„Piękni, młodzi, bogaci, ale czy do końca szczęśliwi? Serial balansujący na granicy fikcji i realu opowiada o grupie młodych, zamożnych ludzi z Warszawy. Ich walka o odnalezienie miłości i szczęścia w życiu pokaże, że prawdziwe emocje nie są regulowane stanem konta w banku” - tak brzmi zapowiedź nowej produkcji telewizji Viva Polska. Już pierwszy odcinek wzbudził tak ogromne emocje, że o „Miłości na bogato” mówi się dosłownie wszędzie. Tylko czy dobrze?
Nie do końca wiadomo, jakie było założenie twórców, ale zdaniem wielu widzów, to produkcja, którą można określić tylko jednym słowem – komedia. Nawet najbardziej dramatyczne sytuacje i najtrudniejsze wybory bohaterów giną przytłoczone niezwykłymi dialogami. Młodzi i bogaci, żądni sławy, jeszcze większego dobrobytu i głębokiego uczucia. Przy okazji dający upust swojej życiowej mądrości.
Wydawało się, że serial ten będzie tylko niewinną bajką i doskonałą okazją, by podpatrzeć jak żyją, o czym myślą i jakie wyznają wartości młodzi ludzie sukcesu. Tymczasem, „Miłość na bogato” to prawdziwa kopalnia cytatów, które już za chwilę mogą stać się kultowe. Przypominamy najciekawsze kwestie z pierwszego odcinka. Weźcie głęboki oddech, bo emocji nie zabraknie...
fot. deser.pl
Stolica daje możliwości i predyspozycje. Nieważne, kim jesteś i co sobą reprezentujesz. Wystarczy tu być. Przynajmniej zdaniem bohaterów serialu.
fot. deser.pl
W Warszawie nie ma sensu przejmować się konwenansami. W czasie, gdy Ty próbujesz dojść do siebie, wypijając filiżankę kawy rozpuszczalnej z mlekiem, oni stawiają na szlachetniejsze napoje.
fot. deser.pl
Skoro stolica daje tak wiele możliwości, to nie ma sensu zachwycać się byle czym. Wszystko musi być najlepsze i największe. Cokolwiek ma na myśli bohaterka serialu w uchwyconej na kadrze scenie...
fot. deser.pl
Myli się ten, kto uważa, że życie w Warszawie polega wyłącznie na przyjemnościach. Młodzi i bogaci potrafią oddzielić zabawę od obowiązków. Nawet jeśli ich praca polega na tym, że tylko się bawią.
fot. deser.pl
Najbardziej mrożący krew w żyłach motyw z pierwszego odcinka „Miłości na bogato”. Dziewczyna jest na tyle nieobyta, że nie zna terminu „ombre”. Jak tak można?!
fot. deser.pl
Nasi rodzice rzucają na lewo i prawo cytatami z filmów Barei, nam pozostaną takie kwiatki. Czekamy na kolejny odcinek.
fot. deser.pl
Szampan w stolicy leje się strumieniami. Niezależnie od pory dnia i nocy. Uwaga – tu nie ma miejsca na tańsze zamienniki. Sowietskoje Igristoje za kilka złotych to nie ta liga.