W szkole uczono nas o Trójkącie Bermudzkim, ale czasy idą do przodu i dzisiaj w modzie jest Złoty Trójkąt Blachar. Tak przynajmniej twierdzi serwis naszemiasto.pl, który opisuje warszawskie galerianki. Okazuje się, że gimnazjalistki w stolicy najczęściej szukają sponsorów w trzech centrach handlowych: Arkadii, Złotych Tarasach i Galerii Mokotów.
W Internecie można nawet znaleźć przewodnik, dzięki któremu bez problemu każdy chętny może trafić na sprzedające się dziewczyny. W każdym centrum przesiadują w innych miejscach, ale niezależnie od galerii handlowej, czy miasta, wszystkie łączy kilka znaków szczególnych.
Przede wszystkim dziewczyny tego pokroju nie spacerują po byle jakim sklepie. W Realu czy Carrefourze ich nie spotkamy. Wolą bardziej stylowe miejscówki - najczęściej sklepy kosmetyczne i perfumerie oraz sklepy odzieżowe. Całymi godzinami wąchają nowe zapachy i przymierzają ubrania. Głośno o nich dyskutują i zwracają na siebie uwagę. W ten sposób szukają dobrego wujka, który sfinansowałby ich zakupowe szaleństwa.
Powstał już nawet swoisty słownik, który opisuje typy galerianek. Najpopularniejsze to "szlaufy", czyli dziewczyny oferujące swoje usługi (oczywiście seksualne) w zamian za wymarzone prezenty - ubrania, kosmetyki, biżuterię. Najczęściej same zaczepiają mężczyzn i sprawdzają na co mogą liczyć.
Druga grupa to "foteliki", czyli dziewczęta umawiające się z konkretnymi panami w ich samochodach zaparkowanych przed centrum handlowym. Z kolei "razówki", jak sama nazwa wskazuje, to małolaty na jeden raz. Jednak większość z nich nigdy nie powie o sobie "prostytutka". To mogłoby być zbyt poniżające. Swoje działanie traktują najczęściej jako czysty biznes, handel wymienny - ty dajesz mi nowy ciuch, a ja tobie chwilę przyjemności.
Bardzo często zjawisko to nie jest podyktowane trudną sytuacją materialną, ale zaburzeniami osobowości. Galerianki w ten sposób dowartościowują się. W inny sposób nie potrafią zwrócić na siebie uwagi.
Więcej podobnych newsów znajdziesz na Hanter.pl
Zobacz także:
PIPPA na 1. miejscu listy NAJPOPULARNIEJSZYCH IMION (Szał na siostrę Kate trwa!)
W zeszłym roku nie pojawiło się nawet w pierwszej setce. Dziś jest numerem jeden!
Alef Stern przewidział zamach na Norwegię. Teraz ostrzega Polskę!
Mężczyzna podał nawet konkretną datę ataku terrorystycznego w naszym kraju.