Nie oszukujmy się - w niemal każdym sklepie odzieżowym stosuje się rozmaite podstępy, mające na celu wprowadzenie klienta w błąd i nakłonienie go do zakupów. Sztuczne światło, prawiąca nieszczere komplementy ekspedientka, ciasna przymierzalnia… Jedną z najpopularniejszych technik manipulacyjnych, stosowanych przez sprzedawców, są jednak lustra wyszczuplające. Zdaniem ekspertów mogą nas one optycznie odchudzić nawet o dwa rozmiary!
W jaki sposób powinien zatem zachować się konsument, który po powrocie do domu widzi, że ubranie nie leży na nim tak dobrze, jak sugerowało to lustro sklepowe? Tutaj zdania prawników są podzielone: jedni twierdzą, że oszukany klient może domagać się zwrotu towaru, drudzy stają w obronie sprzedawców. - To, jak wyglądamy w odzieży, jest naszym subiektywnym odczuciem. Reklamację należy zaś opierać na czynnikach obiektywnych. Jest też różnica między kuszeniem konsumenta a wprowadzaniem go w błąd - mówi „Rzeczpospolitej” Andrzej Bućko, prawnik z Federacji Konsumentów.
Co ciekawe, tego typu lustra obecne są nawet w cukierniach lub sklepach ze słodyczami. Dzięki temu wyszczuplone odbicie sugeruje nam, że kilka dodatkowych ciastek czy pączków nie zaszkodzi naszej figurze.
Co Wy na to?