Większość z nas nie wyobraża sobie funkcjonowania bez telefonu komórkowego. Stał się niemal częścią życia, bierzemy go ze sobą wszędzie, mimo iż jest smyczą, która cały czas trzyma nas na uwięzi.
Psychologowie z Uniwersytetu Wrocławskiego przebadali ponad pięciuset internautów, pytając ich o stosunek do komórek. Coraz więcej osób jest od nich uzależnionych. Co drugi respondent uważa telefon komórkowy za coś równorzędnego z pamięcią, 27 procent odpowiedziało, że komórki są częścią ich samych. Współautorka badań, dr Beata Pachnowska, tłumaczy, że jest to skutek świadomego ubezwłasnowolniania się od nowinek technologicznych:
"Coraz częściej traktujemy przedmioty z obszaru nowych technologii jako element samych siebie. Personalizujemy ich ustawienia i darzymy prawdziwym uczuciem".
Wobec komórki odczuwamy takie emocje, że jesteśmy o nią zazdrośni, personalizujemy ją, dodajemy ulubione aplikacje, dzwonki, tapety, breloczki, urządzamy jak mieszkanie, by była dla nas przyjazna. 28 proc. pytanych nie ma ochoty na dzielenie się swoim cackiem, chętniej pożycza samochód czy laptop. W komórce często znajdują się bardzo osobiste, a nawet intymne, informacje lub zdjęcia. Informacje i terminarze, które przechowujemy w telefonach, warto kopiować, aby mieć zabezpieczenie w razie ich zgubienia. Nie należy też trzymać prywatnych zdjęć, aby nie wpadły w niepowołane ręce.
Według specjalistów, wynalezienie telefonu komórkowego w większym stopniu zmieniło relacje międzyludzkie niż komputer.