Odwiedzanie grobów 1 i 2 listopada to piękna polska tradycja. Te niezwykłe dni są świetną okazją do wspomnień o zmarłych nam bliskich. Niestety, z każdym rokiem duchowy wymiar Wszystkich Świętych oraz Zaduszek zdaje się coraz bardziej zanikać. Listopadowe obchody zmieniają się w swoisty wyścig o to, kto piękniej i oryginalniej udekoruje nagrobki. Ludzie nie zważają na kryzys gospodarczy. Na znicze i kwiaty wydają majątek.
Listopadowe święta to dla wszystkich handlowców niezły biznes. Zarówno właściciele supermarketów, jak i mniejszych stoisk znajdujących się przy samym cmentarzu już zacierają ręce. Zyski ze sprzedaży będą w tym roku ogromne. Ceny zniczy wahają się od kilku do kilkudziesięciu złotych. Podobnie się z wieńcami. Jak podaje Fakt.pl - Jeżeli chcemy kupić skromną wiązankę zapłacimy za nią kilkanaście złotych. Ale te osoby, które chcą kupić naprawdę okazały wieniec, muszą liczyć się z wydatkiem nawet 200 zł i więcej.
Aby uniknąć zbędnych kosztów, warto wybrać się na zakupy wcześniej, najlepiej do marketu. Tutaj oprócz zniczy i kwiatowych wiązanek możemy taniej kupić chociażby specjalne środki czystości niezbędne podczas porządkowania grobów. Ci którzy zdecydują się na zakupy przy samych cmentarzach muszą przygotować znacznie więcej pieniędzy.
Oto cennik produktów (sporządzony na podstawie danych opublikowanych na portalu Fakt.pl):
Znicz mały:
market – od 1zł do 1,50 zł
cmentarz – od 2 zł do 3 zł
Znicz duży:
market – od 15 zł do 30 zł
cmentarz – od 40 zł do 60 zł
Wieniec:
market – od 20 zł do 150 zł
cmentarz – od 20 zł do 250 zł
Chryzantema w doniczce:
market – ok. 5 zł
cmentarz – ok. 10-15 zł
Zobacz także:
Seks w reklamie potrafi sprzedać DOSŁOWNIE wszystko! (VIDEO 18+)
Tym razem producenci sięgnęli nie po erotykę, ale wręcz pornografię.
Zdjęcia Arjana Benninga: Bolesne spojrzenie na ALFABET (Spinaczowy elementarz)
Do której literki dojdziesz?