Homoseksualizm da się leczyć?

Żeby odpowiedzieć na pytanie, czy homoseksualizm da się leczyć, najpierw należy odpowiedzieć na bardziej podstawowe – czy homoseksualizm jest zaburzeniem? Ostatecznej odpowiedzi na to pytanie udzielono już 17 lat temu i, jak na razie, nikt nie zamierza jej zmieniać.
Homoseksualizm da się leczyć?
03.11.2008

"Homoseksualizm nie jest zaburzeniem, homoseksualizm jest równą heteroseksualizmowi formą orientacji seksualnej" – takim stwierdzeniem Światowa Organizacja Zdrowia (World Health OrganisationWHO) zamknęła w 1991 roku dyskusję na temat patologicznego charakteru homoseksualizmu. Wiele lat wcześniej, bo już w 1973 roku, Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne uczyniło podobny gest i ostatecznie wykreśliło homoseksualizm z listy zaburzeń psychicznych.

Przyczyny ukształtowania się orientacji homoseksualnej nie są do końca poznane. Przypuszcza się, że stanowią kombinację czynników genetycznych, prenatalnych (czyli dotyczących środowiska płodowego) oraz psychologicznych (charakterystyczne relacje w rodzinie). Popularne przed wieloma laty teorie uwiedzenia, w świetle współczesnych badań wydają się, delikatnie mówiąc, wątpliwe.

Do dzisiaj jednak pytanie, czy homoseksualistę można na drodze jakiejś terapii przemienić w heteroseksualistę, pozostaje przedmiotem wielu kontrowersji. Choć już 100 lat temu ojciec psychoanalizy, Zygmunt Freud, był bardzo sceptyczny wobec prób zmiany orientacji seksualnej, to do dziś pojawiają się terapeuci twierdzący, że homoseksualistę można przekształcić w heteroseksualistę i nawet więcej – oni to robią, z sukcesami!

Lucy Bannerman, dziennikarka magazynu „The Times" podała się za lesbijkę, która chce przeistoczyć się w heteroseksualną dziewczynę i wzięła udział w obozie dla takich osób, organizowanym przez amerykańską organizację Exodus. Za 600 dolarów mogła uczestniczyć w sześciodniowym warsztacie pomagającym w takiej transformacji. Spotkania polegające bardziej na tym, żeby wyrzec się zupełnie swojej seksualności i skupić się raczej na relacji z Bogiem, niż na zmianie orientacji, jakoś nie wywarły dobrego wrażenia na dziennikarce. Po powrocie opisała szczegółowo wyjazd, który wpędza jego uczestników w poczucie winy i utwierdza w wierze w szkodliwe stereotypy społeczne.

W nauce nie ma metodologicznie poprawnych dowodów na udaną konwersję z geja w heteroseksualistę. Wszystkie (raczej nieliczne) opisywane przypadki pozostawiają wiele wątpliwości – albo „leczone" osoby były biseksualne od samego początku, albo „zmiana" była pozorna i dotyczyła wyłącznie tego, co pacjent deklarował, albo po prostu geje i lesbijki decydowali się na pełny celibat.

Wniosek jest taki, że raz ukształtowanej orientacji seksualnej nie sposób zmienić. Nawet jeśli byłoby to możliwe, to podstawowe pytanie, które powinno być zadane w tolerancyjnym społeczeństwie, brzmi – po co?

Polecane wideo

Komentarze (208)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 09.06.2009 10:07
Choroba? Ha! Dobre sobie. Niech ci, co tak twierdzą idą się leczyć!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.01.2009 15:49
a wie ktoś że w przytaczanym głosowaniu APA , wykreślenie homoseksualizmu nastąpiło jednym głosem? O tym nikt nie mówi.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.12.2008 21:56
[quote="Gosc"][quote][b]Gosc[/b] [quote][b]Gosc[/b] izyss nie mozna byc katoliczka a jednoczesnie nie przestrzegac praw boskich danych na w 10 przykazaniach piszesz bzdury sprzecznosci sama sie juz gubisz a po malu przyznajesz sie ze masz rozne "pociagi" w przenosnym tego slowa znaczeniu szkoda z toba dyskutowac na odleglosc bo nie mozna na twoje argumenty dac jednoznacznej odpowidzi i odwrptnie atakujacy cie ludzie pozbawiaja prawa do obrony takie pisanie jest beznadziejne i swiadczy o nie dojrzałosci twojej (a uwazasza sie za lepsza wiecej wiedzaca ,po przesciach itp)lepiej daj sobie spokuj a w dodatku to jest wolne forum i kazdy ma prawo pisac co mu sie podoba [/quote] droga pani, ależ można. można wierzyć w Boga nie będąc katolikiem. co z protestantami czy innymi wyznaniami? chrześcijanizm ma wiele odmian, w tym tak zwanych "chrześcijan niezrzeszonych". chrześcijaństwo jest podzielone jak polski parlament. swoją drogą co ma homoseksualizm do 10 przykazań? gdzie tam choćby napomknienie o związkach z osobą tej samej płci? na upartego można to rozpatrywać w kategorii cudzołóstwa, jako, że pary homoseksualne możliwość wzięcia ślubu mają raczej słabą. ale nawet wtedy niech wypowiadają się wyłącznie osoby, które seks uprawiają tylko z mężem/żoną i dopiero po ślubie. kto jest bez grzechu, kamienie i takie tam. a tak na marginesie, informacja dla wszystkich domorosłych ekspertów od biblii i grzechu - w tej samej księdze (kapłańskiej), w której stosunek seksualny penetracyjny (nie wspomniano żadnej innej formy, a o kobietach sypiających ze sobą w ogóle nie napomknięto) określony jest za nieczysty napisane jest, że tak samo nieczyste jest spożywanie krwi (grzeszni miłośnicy kaszanki), skorupiaków (tak samo grzeszni miłośnicy ostryg i krewetek) jak i noszenie odzieży powstałej w wyniku mieszania różnych włókien (przeklęte 2% poliestru). wbrew pozorom o homoseksualizmie w biblii jest niewiele, a świat i jego zrozumienie bardzo się od czasu jej napisania zmienił. kiedyś sądzono, że jest to kwestia wyboru. dziś wiemy, że tak nie jest. w biblii znaleźć można na przykład jasne przyzwolenie na posiadanie niewolników. dziś to się w głowie nie mieści. nie można stosować dosłownie w dzisiejszym świecie PRAW spisanych nawet nie wieki ale tysiąclecia temu. gdyby ktoś nagle stwierdził, że dzisiejsze kobiety powinny zachowywać się tak, aby wszystkie prawa spisane w biblii byłyby zachowane - zostałby zlinczowany. nie wymagajcie od kogoś przestrzegania archaicznych przepisów, jeśli sami tego nie robicie. bez paranoi proszę. większość ludzi w naszym kraju to katolicy. z zasady różnimy się od innych religii mających wspólne początki (judaizm, islam) tym, że wierzymy w Jezusa i przedkładamy nowy testament nad stary. a Jezus wypowiedział się w kwestii homoseksualizmu tylko raz: "kochaj bliźniego swego jak siebie samego". zanim posypią się negatywne komentarze na temat mojej osoby - nie, nie jestem lesbijką. nie wpoiła mi tolerancji moja mama. sama do tego doszłam. nie rozumiem po prostu dlaczego kwestia tak nieistotna w gruncie rzeczy jak ludzka orientacja seksualna powoduje tyle negatywnych reakcji. na koniec komentarz do haseł w stylu "dwóch gejów wychowa dziecko na homoseksualistę". zauważcie, że geje też zostali spłodzeni przez mamusię i tatusia i najczęściej przez nich byli wychowywani. a jednak gejami są. kash[/quote] Dzięki takim osobą jak Ty, kash, chce mi się żyć :) jak doszedłem do tego, gdzie piszesz o Jezusie i przykazaniu miłości aż mi oczy zwilgotniały ^^'' pięknie to ujęłaś, brawo. PS. mam wspaniały pomysł! zacznijmy leczyć homofobów, co wy na to? ;D nie dość że sprawa możliwa do zrealizowania, to poza tym będzie to O WIELE bardziej przydatne dla obywatelstwa ^^ PS2 jeszcze raz dziękuję Tobie kash, dzięki ludziom jak Ty odzyskuję wiarę w ludzi. pozdrawiam ^^' Est.[/quote] heheh, jestem jak najbardziej za leczeniem homofobów! xDDD
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 19.12.2008 00:04
Ok. Może w ten sposób. Jestem transseksualistą. Mimo, że mam biust i pusto w gaciach mówię, ubieram się i myślę, jak chłopak. Którą płeć powinienem lubić? To zależy od umyłsu, nie od ciała. Jednak to nie znaczy, że da się to 'wyleczyć'. To jest taka sama część (o ile nie większa) naszej ludzkiej duszy, jak ulubione danie, kolor, czy rodzaj muzyki. Czy właśnie myslenie o sobie, jak w moim wypadku: kim jestem? Pozdrawiam
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.12.2008 16:07
Homosexualizm, to wg mnie nie jest choroba. Ostatnio na religii ksiądz puścił nam film o homoseksualistach czyli chorych ludziach, którzy byli nieszczęśliwi, ale się wyleczyli i teraz prowadzą 'normalne' życie. To jest orientacja sexualna. Tak jak jest heteroseksualizm, tak jest również homoseksualizm. Nie rozumiem dlaczego uważane jest to za chorobę. Nie mam nic do homoseksualistów, niech się kochają. Bo miłość nie zna granic. I jeśli się kochają i są szczęśliwi, to nikt nie pownien się wtrącać w ich życie
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie