Handlowanie pannami na wydaniu ma miejsce raz do roku w bułgarskiej miejscowości Stara Zagora. Cena za „sztukę” waha się od 7,5 do 11,3 tys. dolarów. Wszystko zależy tak naprawdę od wyglądu dziewczyny – im jest ładniejsza, tym więcej przyszły mąż musi za nią zapłacić.
Mimo że proceder ten jest dobrze znany tamtejszym władzom, te nie interweniują. Dlaczego? Bo choć handel ludźmi jest nielegalny, nikt nie zgłasza przestępstwa i nikt się do niczego nie przyznaje.
Pieniądze nie trafiają jednak do kobiety, a do jej rodziców. Jeśli mają kilka niebrzydkich córek – są w stanie sporo zarobić.
Kobiety, które oferują swoje ciała na targu, robią sobie staranny makijaż i zakładają piękne, uwodzicielskie stroje. Zależy im na tym, by znaleźć sobie bogatego męża.
Zobacz także:
Zamówione przez klientów lody zostają uformowane w jednoznacznie kojarzący się zawijas…
My Best Fit – rewolucyjny skaner rozmiarów! Mierzenie ubrań nie będzie już KONIECZNE!
Rewolucyjne urządzenie już wkrótce pojawi się w amerykańskich centrach handlowych. Czy trafi także do Polski?