Jak donosi „The Daily Mail”, w latach 50. XX wieku przeciętna pani nosiła mieszczkę B, a dzisiaj sięga po stanik z rozmiarze C. Dane te pochodzą z raportu opublikowanego przez markę Bravissimo, która specjalizuje się w produkcji biustonoszy w dużych rozmiarach. Przedstawiciele firmy tłumaczą, że właśnie wprowadzili na brytyjski rynek nową miseczkę w rozmiarze L, ponieważ wiele klientek nie mieściło się już w biustonosz KK. Dodatkowo, brafiterki współpracujące z Bravissimo twierdzą, że większość pań źle dobiera rozmiar swojego stanika, a 60% właścicielek piersi w rozmiarze D kupuje za małe biustonosze z miseczką C.
Rosnący biust współczesnych kobiet to przede wszystkim efekt zmiany nawyków żywieniowych. Jemy tłusto i niezdrowo, a nadprogramowe kalorie odkładają się nie tylko na pupie i brzuchu, ale również na piersiach. Oprócz tego, za wzrost tkanki tłuszczowej w okolicy biustu odpowiada estrogen wchodzący w skład wielu suplementów diety i pigułek antykoncepcyjnych.
Z kolei ksenoestrogeny zawarte w lakierach do paznokci, dezodorantach oraz kosmetykach do kąpieli i makijażu to substancje chemiczne, które działają na kobiecy organizm jak żeńskie hormony, również prowadząc do przerostu tkanki tłuszczowej.
Eksperci alarmują, że zbyt duży biust grozi chronicznymi bólami pleców i poważnymi problemami z kręgosłupem. W Wielkiej Brytanii z tego powodu aż 10 tysięcy kobiet rocznie decyduje się na zabieg zmniejszania piersi.
Natasza Lasky
Zobacz także:
23-letnia Tania Viman: Miss Puszystych 2011! ZOBACZ ZDJĘCIA!
Tegoroczną zdobywczynią tytułu najpiękniejszej spośród puszystych została pochodząca z Rosji Tanya Fayman. Zobacz, jak wygląda ona i jej koleżanki!
METAMORFOZY: Tak szare myszki robią się na bóstwo!
Obejrzyj zdjęcia, na których młode Azjatki zmieniają się nie do poznania!