Ewangelizacja młodzieży na dyskotekach

Kościół, próbując zatrzymać wiernych i przyciągnąć nowych, zaczął organizować imprezy w świątyniach. Przed ołtarzem palą się świece, gra głośna muzyka, migoczą światła, ale alkohol jest zabroniony.
Ewangelizacja młodzieży na dyskotekach
21.04.2009

Swoim podejściem do ewangelizacji ksiądz Michał Misiak z Bełchatowa budzi kontrowersje. Jednak dzięki uporowi, do swojego pomysłu udało mu się przekonać kurię, lokalnych proboszczów i właściciela dyskoteki. Zamiast tradycyjnej mszy, zorganizował imprezę dla młodzieży. Portal telewizji TVN 24 opisał przebieg zabawy:

„Na sali nie można pić alkoholu. Obok wielkiego parkietu z błyszczącymi lampami, jest mały kącik, dla tych, którzy chcą na chwilę oderwać się od hałasu. Przed ustawionym obrazem Jezusa stoją zapalone świece. Można uklęknąć i skupić się na modlitwie. A dla wszystkich, którzy chcieliby podczas imprezy skorzystać z sakramentu spowiedzi, czeka ksiądz”.

Brzmi to jak scenariusz horroru. Serwis Pardon.pl ironizuje, że taki imprezy to czysta hipokryzja, ponieważ niemożliwa jest zabawa Polaków bez alkoholu i Kościół przymyka oczy. Ten sceptycyzm oraz ironia są jednak zupełnie niepotrzebne.

Nie wiadomo, jakie efekty przyniesie ewangelizacja i czy imprezowiczom podoba się pomysł oraz nie przeszkadza im obecność księży na dyskotece.

Zobacz także:

Wielkanocna kontrowersja: Chrystus na krześle elektrycznym

Wiara w Boga – duchowe pogotowie ratunkowe

Polecane wideo

Komentarze (313)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 25.03.2012 21:34
Dziwne...........ja i inni moi znajomi są w stanie bawic się bez alkoholu :D......żal mi ludzi którzy twierdzą, że bez niego nie ma imprezy (to oznacza, że są marionetkami w jego " rękach" ) --to smutne......
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.05.2010 22:17
Cnota Hrabiego Uciekła Jednorożec
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 21.02.2010 23:04
„Papilocie! Mam 22 lata, za rok wyznaczoną datę ślubu.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 21.10.2009 00:24
"Taka impreza by się nie udała. Kościół by tak chciał. Na imprezach zera alkoholu, zero seksu, zero narkotyków itp a najlepiej żeby dziewczyny chodziły w golfach zasłaniających dekolt i długich spodniach zakrywających nogi. Ja pamiętam jak za mojego czasu katechetka na imprezie kiedy zgasną światła kazała nam ustać w kącie i krzyczeć :Jestem katoliczkom!!! albo jak miałyśmy po 16 lat tłumaczyła nam co z tymi miesiączkami!!!" Przestarzałe podejście...Ewangelizacja może być przeprowadzona w ten sposób...Nie jestem jakimś zatwardziałym katolem ale wiem kto to Bóg więc jestem za tym pomysłem
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.07.2009 18:19
Taka impreza by się nie udała. Kościół by tak chciał. Na imprezach zera alkoholu, zero seksu, zero narkotyków itp a najlepiej żeby dziewczyny chodziły w golfach zasłaniających dekolt i długich spodniach zakrywających nogi. Ja pamiętam jak za mojego czasu katechetka na imprezie kiedy zgasną światła kazała nam ustać w kącie i krzyczeć :Jestem katoliczkom!!! albo jak miałyśmy po 16 lat tłumaczyła nam co z tymi miesiączkami!!!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie