Czego nie mówić kobiecie `przy kości`?

Nieodpowiedni komentarz może naprawdę zranić jego odbiorcę. Zobacz, kiedy warto ugryźć się w język w rozmowie z koleżanką, która zmaga się ze sporą nadwagą.
Czego nie mówić kobiecie `przy kości`?
29.10.2013

Często wydaje nam się, że te `trochę większe` osoby mają proporcjonalny do swoich rozmiarów dystans do siebie i śmiało możemy żartować na temat ich wyglądu lub mówić wprost, co o nich myślimy, a oni machną ręką, uśmiechną się i pociągną temat dalej. To błąd – ludzie borykający się z problemem otyłości są zazwyczaj bardzo wrażliwi na tym punkcie. Możesz nie zdawać sobie sprawy z tego, że twoje słowa po prostu ich ranią.

Brytyjski portal `Huffington Post` zapytał swoich użytkowników o komentarze, które najbardziej ranią puszyste kobiety. Okazuje się, że bolesne są nawet te z pozoru błahe, rzucane mimochodem bez zastanowienia. Często panie, które słyszą je od swoich znajomych, nie dają po sobie poznać, jak bardzo czują się dotknięte.

Oto lista najgorszych tekstów, które można powiedzieć kobiecie `przy kości` podczas rozmowy.

model size plus

KTÓRY TO MIESIĄC?

To pytanie niejednokrotnie można usłyszeć w serialach lub filmach komediowych. Jego autor w odpowiedzi zazwyczaj dostaje twarz, a w tle pojawiają się podkładane salwy śmiechu. Sytuacja komicznie żenująca, jednak zdarza się też w prawdziwym życiu. Nadwagę z ciążą można pomylić szczególnie w przypadku pań o figurze gruszki. Dlatego rozmawiając z dziewczyną o większych gabarytach nigdy nie zadawaj tego pytania. Jeśli jej fizyczny stan aż tak cię interesuje, delikatnie zapytaj o niego jej znajomych – jest szansa, że nie powtórzą tego biedaczce, aby jej nie zranić.  

model size plus

GDYBY NIE TA NADWAGA, BYŁABYŚ SUPERLASKĄ

`Masz taką ładną buzię… gdyby nie nadwaga…`, albo `Jakbyś zrzuciła z 20-30 kilogramów, to…` i inne tego typu komentarze potrafią skutecznie dobić i tak już zakompleksioną dziewczynę. To jawne pastwienie się nad drugą osobą. Pytanie `co by było gdyby…?` nigdy nie wnosi niczego merytorycznego do dyskusji, a w tym przypadku tylko pogorszy humor twojej rozmówczyni. Jeśli nie chcesz wyjść na wredną babę, lepiej daruj sobie takie teksty. 

ALE Z CIEBIE PETARDA!

To już raczej typowo męski `komplement`, który jednak nie przynosi kobiecie wielu powodów do radości. Pada on przeważnie od niezbyt dobrze wychowanych panów, którzy przy okazji pochwalą `niezłe zderzaki` dziewczyny. Co to w ogóle ma znaczyć? Nieważne jakie intencje miał facet, który wysilił się na taki komplement. To brzmi po prostu obraźliwie.

NAPRAWDĘ CHCESZ TO ZJEŚĆ?

To podobne wykroczenie, jak komentarz z poprzedniego punktu. Nigdy, przenigdy nie wolno zadawać kobiecie tego pytania. To trochę jak policzek, który powinna wymierzyć też pytającemu w ramach odpowiedzi. Tego typu teksty mogą bardzo zranić, a nawet obniżyć (i tak zapewne już niską) samoocenę ich adresatki. Jeśli lubisz tę dziewczynę, naprawdę daruj sobie ten komentarz.

GDYBYŚ MNIEJ JADŁA…

Te i podobne sugestie zazwyczaj puszyste panie mają okazję słyszeć od swoich `życzliwych` koleżanek. Nawet jeśli to zdanie padnie z ich ust motywowane tylko dobrymi intencjami, to nie przynosi żadnych pozytywnych efektów. Szczególnie, że w czasach zdominowanych przez choroby cywilizacyjne otyłość niekoniecznie musi być przyczyną obżarstwa. Często jest objawem różnych schorzeń, np. niedoczynności tarczycy. Pomyśl sobie, co ty byś czuła, słysząc taki komentarz. Na pewno nie byłoby ci zbyt miło.

JESTEŚ PEWNA, ŻE CHCESZ UBRAĆ BLUZKĘ W POZIOME PASY?

O ile w rubryce zawód nie wpisujesz nigdy `stylista`, lepiej daruj sobie porady modowe i nie dawaj takich dobrych rad swoim grubszym koleżankom. Człowiek kulturalny nie ocenia innych po wyglądzie, a już na pewno nie komentuje tego, jak wyglądają osoby z jego otoczenia. Nie licz na to, że skrytykowana osoba rzuci ci się na szyję i podziękuje za rady. Zadziała to raczej odwrotnie – już nigdy cię o nią nie poprosi, a ty wyjdziesz na prostaczkę bez ogłady. A przy tym bez serca.

CO CI SIĘ STAŁO!?

Terapia szokowa wciąż ma swoich fanów, jednak bądźmy szczere: nigdy nie jest tak naprawdę dobrym pomysłem. Jeśli i ty myślisz, że nad osobami `przy kości` nie warto się użalać i w kwestii ich wyglądu nazywać rzeczy po imieniu, to bardzo się mylisz. Daruj sobie wywody o tym, jak niebezpieczna, szkodliwa i brzydka jest otyłość. One to już wiedzą i zapewne próbują z nią walczyć. Komentarze typu `jak ci nie wstyd, że tak wyglądasz?` wcale nie zadziałają w ich przypadku motywująco. Lepiej zmień podejście, jeśli nie chcesz, by tacy znajomi omijali cię na kilometr.

Jak widać, nawet te na pierwszy rzut oka nic nie znaczące teksty potrafią dogłębnie zranić osobę, do której są one skierowane. Warto więc przypomnieć sobie zasady savoir vivre`u, aby w przyszłości uniknąć tego typu wpadek. Bo nieważne jak wygląda twój rozmówca – każdemu należy się szacunek i odpowiednie traktowanie. I nie wolno o tym zapominać. 

Polecane wideo

Komentarze (96)
Ocena: 5 / 5
Nataliaia (Ocena: 5) 05.11.2013 10:51
Ahh te stereotypy. Uwielbiam je. Od kiedy pamiętam zawsze się ruszałam. Spacery z psem, pare/parenascie km na rowerze. Po prostu lubilam sie ruszac, jesc tez nie jadlam za duzo, a mimo wszystko jestem gruba. I bardzo, ale to bardzo denerwuje mnie jak ktos dziwi sie, ze do szkoly mam marchewke, jablko, jogurt czy salatke. To, ze jestem gruba oznacza, ze codziennie ładuje w siebie tony cukru i tluszczu? Nie sadze. A po komentarzach jasno widac, ze niektorzy totalnie nie wiedza o co chodzi. Choroby Wam nie zycze, ale bron Was Boze dostaniecie jakies leki to od razu Wam sie przytyje to zobaczymy jak bedziecie spiewac :)
odpowiedz
karola (Ocena: 5) 31.10.2013 22:23
Ludzie ..rozmiar rozmiarowi nie równy, ja akurat mam nadwage ( 162cm przy 67kg ) wiem jak wygladam i wiem ze nie załoze rurek tak ciasnych ze mi sie bedzie wylewalo to spod czego nie bedzie,, jak komus jest dobrze z jego waga to sie tego trzymac, a jak komus cos przeszkadza to niech co nieco zrzuci. ja sie staram schudłam 14 kg wyglądam dla siebie jak wieprz ale sie ogranełam w pore..
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.10.2013 10:55
Bluzki się nie ubiera, bluzkę się zakłada! Proszę Was, kurka, jesteście stroną na która wchodzą tysiące osób uczących się od was błędnego pisania i mówienia!
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 30.10.2013 09:29
Bawią mnie wasze komentarze, że kobiety o rozm. 40-42 są na tym zdjęciu :D Hahaha, ja przy 172 cm ważę 69 kg, mam BMI w normie, noszę rozmiar 40 i gwarantuję, że nie mam takich boczków i wylewającego się z ubrań sadełka. I serio, rozmiar 40 to nie jest gruba osoba z nadwagą, tak jak zdążyli wmówić ludziom kreatorzy mody. Dla dziewczyny o wzroście 170 cm to normalny rozmiar, kiedy ma figurę klepsydry, szerokie biodra itd.
zobacz odpowiedzi (5)
gfdgdgd (Ocena: 5) 30.10.2013 07:07
tak, bo na chude osoby można mówić "patyk, wieszak", ale do grubasa trzeba uważać z każdym słowem... ech
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie