Spekulacje na temat rychłego nadejścia Apokalipsy nie ustają ani na chwilę. W mediach wciąż pojawiają się nowe, rewelacyjne doniesienia. Aby uciąć wszystkie plotki i nieprawdziwe domysły, badacze wyjaśnili wreszcie, co tak naprawdę symbolizuje koniec kalendarza Majów.
Według naukowców, ostatnia data w kalendarzu stworzonym tysiące lat temu, wcale nie zwiastuje zagłady ludzkiego istnienia. Wręcz przeciwnie, to właśnie 21 grudnia 2012 roku na Ziemię ma powrócić bóg Majów – Bolon Yokte.
Stąd wpisowi w kalendarzu towarzyszy podniosła symbolika, niesłusznie interpretowana jako koniec świata – podaje Sfora.pl. Majowie zachęcają potomnych do świętowania. Mówią, aby urządzili duże przyjęcie i godnie przyjęli boskiego przybysza.
Co myślicie o tej interpretacji? Czy może się sprawdzić?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Co Twoje koleżanki ukrywają w torebkach? Podobno bakterii tam więcej niż w WC
Zmięte rachunki, papierki po gumach, zapasowa bielizna...
Najgorsze POLSKIE REKLAMY 2011 (Pierwszy ranking podsumowujący rok)
Są naprawdę słabe.