Wydawało Ci się, że tamponów używa się tylko podczas miesiączki? Nic bardziej mylnego. Ten uniwersalny środek do higieny intymnej znalazł wiele innych zastosowań. Przekonał się o tym Creek Stewart – wielbiciel survivalowych wypraw w nieznane. Paczka tamponów to w jego podróżnej torbie prawdziwy niezbędnik. Dlaczego?
Fot. willowhavenoutdoor.com
Bawełna, z której wykonany jest tampon to idealny materiał na lotkę, która przyda się, gdy w dżungli nagle poczujemy głód...
Zobacz także:
TATUAŻE: Co 3. osoba żałuje swojej decyzji i chce usuwać. Niestety to niełatwe i zostawia blizny!
Czujesz pokusę? Przemyśl to raz jeszcze!
Ta reklama zbulwersowała cały świat: Zmarli celebryci zakopują w grobie swoich żywych konkurentów
Dałoby się to zrobić jeszcze dosadniej?
Fot. willowhavenoutdoor.com
W tym przypadku oprócz tamponu przyda się jeszcze dołączony do niego plastikowy aplikator.
Fot. willowhavenoutdoor.com
Muszelka znaleziona nad potokiem, trochę tłuszczu zwierzęcego, kawałek bawełny... i prowizoryczne oświetlenie gotowe.
Fot. willowhavenoutdoor.com
Sznureczek od tamponów Creek wykorzystał do zrobienia pułapki na drobną zwierzynę.
Fot. willowhavenoutdoor.com
Wystarczy odpowiednio rozciąć tampon i przyłożyć go na ranę, następnie całość okleić taśmą lub sznurkiem.
Fot. willowhavenoutdoor.com
Nie usuniemy w ten sposób zabrudzeń biologicznych, chemicznych ani ciężkich metali, lecz z pewnością pozbędziemy się osadu oraz pływających szczątków – zapewnia Creek.
Fot. willowhavenoutdoor.com
Tutaj wykorzystuje się fakt, że bawełna szybko się rozpala. Co więcej, jeden tampon to materiał, który starczy nawet na 3-4 ogniska.