Klienci robiący zakupy w supermarketach coraz częściej uważają, że wszystko im wolno. Pozbawieni jakichkolwiek zahamowań, wyładowują swoje codzienne stresy i frustracje na niewinnych kasjerkach.
Z anonimowej ankiety przeprowadzonej wśród pracowników kas wynika, że ich największym problemem nie są wcale sadystyczni kierownicy, ale właśnie klienci sklepu. Osoby robiące zakupy często wyżywają się na bezbronnych pracownikach. Kasjerzy są obrażani, poganiani, traktowani z góry, a nawet popychani czy bici.
Klienci często uważają, że przy kasach siedzą jedynie Osoby niewykształcone, bezmyślne, i że można je do woli obrażać. Jak mówią sami kasjerzy, często można usłyszeć, że się jest nieukiem, że zajmuje komuś miejsce pracy, bo klientowi nie zgadza się cena, bo kupił nie to, co chciał. My nie możemy wchodzić w dyskusję, musimy wręcz łagodzić sytuację. A to nie spływa po człowieku, można się naprawdę załamać.
Zdenerwowanych kasjerów najbardziej stresuje to, że nie mogą oni nikomu zwrócić uwagi. Chcąc utrzymać swoją pracę, cały czas muszą zachowywać zimną krew i nie wchodzić w żadne dyskusje z konsumentami. Taka sytuacja odbija się bardzo negatywnie na ich zdrowiu psychicznym. Wciąż poniżani i ktytykowani bardzo często popadają w depresję...
Karina Hefner
Zobacz także:
KOLEJNE WPADKI GRAFIKÓW: Modelki Victoria's Secret nienormalnie odchudzone w Photoshopie!
Historia podobna do afery sprzed dwóch lat, kiedy to modelki Ralpha Laurena miały talie węższe od głów!
Okazuje się, że piękne nogi i pośladki można mieć w każdym wieku, trzeba tylko właściwie się o nie troszczyć!