(Chora) Moda na HIV?

Do Polski dotarła moda, która panuje na Zachodzie już od kilku lat. Pomieszanie fetyszu ze sportem ekstremalnym.
(Chora) Moda na HIV?
09.07.2008

Coraz więcej osób w Polsce zakażonych wirusem HIV dostaje propozycje od osób zdrowych, by ich zakaziły. Zjawisko to nazywa się „bug chasing” i w dużym stopniu dotyczy środowiska gejowskiego, choć, jak wskazują badania przeprowadzone przez „Rzeczpospolitą”, nie tylko.

Coraz częściej pojawiają się ogłoszenia o poszukiwaniu partnera "pozytywnego", aby zaraził wirusem. Podobne przypadki, jak mówi dr Grażyna Cholewińska, zdarzają się też w agencjach towarzyskich:

„Kiedy klient chciał uprawiać seks bez prezerwatywy, informowała go o chorobie. Pewien mężczyzna, gdy to usłyszał, był gotów zapłacić podwójnie, byle było bez zabezpieczenia”.

Pobudki osób, które chcą uprawiać seks z osobą zakażoną, są zazwyczaj różne. Stosunek nie równa się zakażeniu, a zakażenie HIV nie od razu wiąże się z AIDS - choroba może wystąpić po kilku latach albo wcale. Jest to zapewne pewna forma samobójstwa, tylko odkładanego w czasie. Sam proces zarażania nazywany jest "gift giving" (przekazywanie daru).

Według badań, które przeprowadził prof. Zbigniew Izdebski, aż dla 4% Polaków możliwość zakażenia się HIV podczas stosunku jest dodatkową podnietą.

Badania przeprowadzone na Zachodzie dowodzą jednak, że nie to popycha ludzi do takich ekstremalnych zachowań. Jest to bezpardonowa próba wyróżnienia się i chęć bycia oryginalnym.

Bycie zakażonym ma im zagwarantować wyjątkowość, w jednej z najbardziej radykalnych form. Dodatkowo jest to forma fetyszu - zachowania seksualne w XXI wieku coraz bardziej kierunkowane są na specyficzne dewiacje. Ludzie już wszystko mieli, wszystkiego próbowali i pragną znaleźć coś nowego, czego nikt nie doświadczył.

Stając się osobą zakażoną HIV, trafiamy od razu do hermetycznej grupy społecznej, która trzyma się razem, nawzajem wspiera. Osoby samotne i niemogące się odnaleźć w świecie zyskują coś na kształt rodziny.

Zakażanie się HIV jest formą abnegacji rzeczywistości. Wirus spychany jest na margines, posiadanie go jest formą buntu i czynieniem światu na złość. Zupełnie jak dzieci, którym w młodości mówi się, żeby czegoś nie robiły, a one i tak tego spróbują.

„Bug chasing” jest zjawiskiem, które nosi znamiona przestępstwa, chociaż popełnianego na życzenie ofiary. Osoba pragnąca być zarażona dobrowolnie naraża się na ryzyko śmierci, której terminu nie zna.

Polecane wideo

Komentarze (137)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 10.07.2012 07:58
"Stając się osobą zakażoną HIV, trafiamy od razu do hermetycznej grupy społecznej, która trzyma się razem, nawzajem wspiera. Osoby samotne i niemogące się odnaleźć w świecie zyskują coś na kształt rodziny." ...co za bzdura! Osoby seropozytywne najczęściej nie ujawniają sie nigdzie i stronią od środowiska osób zakażonych. Oczywiście, istnieją różne stowarzyszenia, starają sie integrować i wspierać - jak ze wszystkim i wszedzie. Niedługo przeczytam, że kobiety sobie piersi ucinają żeby "wejść" do "amazonek" :/
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 10.07.2012 00:31
po prostu adrenalinka, kiedyś było więcej wojen, teraz.......a z drugiej strony ciekawe jak odbierają to potencjalni dawcy wirusa, mnóstwo pytań przychodzi i zostaje bez odpowiedzi
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 02.04.2011 23:02
Selekcja naturalna... natura eliminuje głupich
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 01.11.2009 00:05
Zaakceptuje nie mające żadnego większego sensu przekonania.Zaakceptuje nawet najdurniejszą sektę.Zaakceptuje wiele innych totalnych głupot,ale to jest już powyżej moich możliwości.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 19.10.2009 13:39
Dobra podnieta mozliwosci wpadki(chociaz to tez absurdalnie glupie ) ale nabawienia sie choroby ktora zabija? Chyba swiat zbyt szybko idzie do przodu a my mamy wszystko na wyciagniecie reki i to powoduje szalenstwo ,sama jestem mloda i popelniam mase bledów i glupich wybryków ale to przechodzi moje najsmielsze oczekiwania
odpowiedz

Polecane dla Ciebie