Celebrytki, których nie lubimy

Świat show-biznesu regularnie wypluwa z siebie gwiazdki mniejszego i większego formatu. Dlaczego niektóre z nich drażnią nas bardziej od innych?
Celebrytki, których nie lubimy
Fot. http://sinbymannei.com/
12.10.2014

Gdy portale plotkarskie piszą o Annie Lewandowskiej, każdy z artykułów na jej temat jest chętnie komentowany przez internautów. I w miażdżącej większości nie są to komentarze pozytywne. „Dorabia się na plecach męża”; „Jest antypatyczna”; „Tej pani już podziękujemy!”; „Nie lubię jej” – to jedne z łagodniejszych opinii na temat żony najpopularniejszego polskiego piłkarza.

A przecież trzeba oddać Lewandowskiej sprawiedliwość, że nie odcina kuponów od swojego małżeństwa, tylko działa aktywnie na rzecz propagowania zdrowego stylu życia. Mimo to Polacy żywią do niej trudną do uzasadnienia niechęć. Gdy pochwaliła się na Facebooku, że niedługo w księgarniach pojawi się jej debiutancka książka, sypnęły się niewybredne komentarze: „Pewnie będzie więcej obrazków niż treści” – kpili internauci. A portale plotkarskie drwiły, że kupując poradnik Anny Lewandowskiej, dołożymy się do fortuny zarabianej przez Roberta.

Anna Lewandowska to dziewczyna uśmiechnięta, na każdym zdjęciu radosna. Teoretycznie powinna wzbudzać sympatię, a jednak Polacy za nią nie przepadają. „Fala hejtu nie wylewa się na Lewandowskich, tylko na LEWANDOWSKĄ. Nie pamiętam, żeby ktokolwiek pisał źle o Robercie. Natomiast jego żona tak wielkie ma parcie na media, że jej nachalny sposób bycia po prostu odpycha” – komentuje Beata.

A Karolina Korwin-Piotrowska w jednym z wywiadów przyznała: „Zaraz po tym, gdy powiedziałam, że Ania Lewandowska jest super, napisano do mnie z zapytaniem, ile mi za to dobre słowo zapłaciła, bo niemożliwe, żebym ja o niej dobrze powiedziała ot tak”.

Chętne Polaków hejtowanie

Anna Lewandowska to zresztą niejedyna celebrytka, do której Polacy żywią jawną niechęć. Wśród znanych kobiet, które mają rzesze hejterów, znajdują się m.in. Edyta Górniak, Doda, Natalia Siwiec i Natasza Urbańska. Zwłaszcza ta ostatnia działa na polskich internautów jak czerwona płachta na byka. Jej udziały w programach rozrywkowych, teledyski i występy estradowe są zawsze szeroko komentowane przez Polaków. „Ona może nawet stanąć na rzęsach, a i tak ludzie jej nie polubią. Jest taka sztuczna i nieprawdziwa” – to opinia jednej z internautek.

Sara Mannei

Fot. http://sinbymannei.com/

Z tego samego względu nielubiane są Sara Mannei i Natalia Siwiec – swoimi wypowiedziami dotyczącymi zakupów i zarobków zniechęciły do siebie ludzi. Zwłaszcza że Polacy nie przepadają za celebrytami, którzy robią karierę nie dzięki talentom, a sprytowi czy układom. Dlatego gwiazdki znane z tego, że są znane zawsze będą krytykowane. „Grycanki! Znane są tylko z tego, że są bogate. Bo nawet marka Grycan nie należy do nich” – denerwuje się jedna z internautek.

Nie lubimy też celebrytek zarozumiałych, przemądrzałych, lansujących się na ściankach, sprzedających swoją prywatność, bujających w obłokach. I takich, które w ramach ocieplania wizerunku, jak Sara Mannei, mówią (rozmowa z Pudelkiem): „Nie jestem oderwana od rzeczywistości. Spotyka mnie w domu brutalna rzeczywistość każdej matki. Wstaję bardzo wcześnie, robię dzieciom śniadanie, przygotowuje je do szkoły, potem zawożę. 45 minut trwa moja trasa, więc to daleko. Muszę ją wykonać cztery razy dziennie, więc dużo czasu spędzam w samochodzie, wożąc dzieci. Robię zakupy spożywcze i robię jakiś obiadek. Lubię gotować, a Artur lubi, jak gotuję”.

Ewa Podsiadły-Natorska

Sara Mannei

Fot. http://sinbymannei.com/

Podobnych komentarzy doczekała się również Natalia Siwiec, gdy pochwaliła się, że miesięcznie na ubrania wydaje 40 tys. zł. „Najwięcej wydałam kilka lat temu w Mediolanie, gdy otrzymałam zapłatę za kontrakt reklamowy. Wszystko przeznaczyłam na zakupy. Dziś myślę, że to było szaleństwo. Wydałam ponad 90 tysięcy złotych” – powiedziała w rozmowie z „Twoim imperium”.

Znane z tego, że są znane

Specjaliści są zgodni co do tego, że niechęć budzą gwiazdy, które mają wszystko – sławę, pieniądze, urodę. Jak Anna Lewandowska, która żyje w zupełnie innym świecie niż większość Polek. „Ona nigdy nie będzie jak Ewa Chodakowska – uważa jedna z internautek. Bo Ewa Chodakowska jest taka nasza, polska, doszła do wszystkiego sama. A o Lewandowskiej nikt by nie słyszał, gdyby nie nazwisko. No i jeszcze te jej przepisy z dziwacznymi składnikami. To nie są propozycje dla przeciętnego Polaka”.

Sara Mannei

Fot. http://sinbymannei.com/

Z badania polskiego instytutu badawczego ARC Rynek i Opinia wynika, że tylko 6 proc. Polaków uważa Urbańską za dowcipną, kiepsko oceniono też jej inteligencję (tylko 18 proc. wskazań). Urbańska zajęła ponadto ostatnie miejsce wśród najsympatyczniejszych gwiazd. W jednym z wywiadów dla „Vivy!” celebrytka powiedziała wprost: „Za co ludzie mnie nie lubią? Zastanówmy się razem. Kiedy nagrywałam Przebojową noc, podeszła do mnie pewna pani redaktor: Natasza, ty to jesteś za idealna – usłyszałam. Zaskoczyła mnie. Mam być żałosna, mam być niedołęgą, żeby mnie polubili? Chory pomysł” – skwitowała. Sympatii nie przysporzyły jej też wypowiedzi dotyczące Janusza Józefowicza, jej męża, którego Urbańska wychwala na każdym kroku.

Badania dotyczące występu celebrytów w reklamach jakiś czas temu wśród polskich internautów przeprowadził dom mediowy ZenithOptimedia Group na ogólnopolskim panelu badawczym należącym do GG Network SA. Badanie wykazało, że najmniej lubiani i postrzegani jako nudni (zwłaszcza pod kątem reklamowym) są Agnieszka Dygant i Edyta Górniak. Edyta Górniak w parze z Dodą zostały również przedstawione jako najbardziej denerwujące polskie celebrytki.

Sara Mannei

Fot. http://sinbymannei.com/

Torebka za 50 tysięcy

W ostatnim czasie do grona krytykowanych celebrytek dołączyła Sara Mannei, żona piłkarza Artura Boruca, blogerka modowa, która dostała własny program w Polsat Cafe („Shopping Queen”). Mannei zasłynęła m.in. kontrowersyjnymi wypowiedziami o zakupach. W rozmowie z „Faktem” powiedziała: „900 złotych na zakupy to nie jest dużo pieniążków. Nawet jeśli zakupy robimy w sieciówkach”. Sara słynie zresztą z upodobania do luksusowych ubrań – do jednego ze zdjęć, jak zauważył „Fakt”, pozowała z torebką Hermes Birkin wartą… 47 tys. zł.

Polakom takie obnoszenie się z pieniędzmi się nie podoba. „Tragedia. Inna bajka. O Kopciuszku. Ale Kopciuszek był mądry” – pisze jedna z internautek. „Sara, naprawdę zejdź już na ziemię, bo niedługo polecisz w kosmos”; „Raczej nie przeżyłaby miesiąca za średnią polską krajową – to chyba tyle, co jedno ramiączko od jej torebki” – skomentowali kolejni.

Polecane wideo

Komentarze (28)
Ocena: 4.5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 14.10.2014 14:18
dlaczego w takim razie nie hejtujecie też Tuskowej, której bloga nikt by nie czytał gdyby jej tata nie był premierem, bo nie miałaby kasy na ciuchy ani rozgłosu. przemyślcie ludzie kogo darzycie nienawiścią, a kogo zazdrością ;)
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 1) 13.10.2014 16:45
Irytuje mnie Lewandowska. Bo oprócz kasy Lewego i naprawionego uśmiechu jest pusta. Tak zgadza się jest mistrzynią karate :P A ja jestem kilkukrotna mistrzynią Polski w kręglarstwie i małe grono o tym wie. Tak samo było z Lewandowską gdy nie była jeszcze z Robertem. Myślę że gdybym ja założyła bloga o zdrowym jedzeniu i ćwiczeniach to prawie nikt by go nie czytał. Nie zostałabym zapraszana do telewizji itd. Więc Lewandowska rozgłos zawdzięcza mężowi. I chce każdemu wmówić że to nie prawda. Idzie się tym zirytować.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 13.10.2014 16:18
nie rozumiem tej nagonki na Lewandowską. wydaje się być spoko babką. nie wiem dlaczego twierdzicie, że gdzieś się pcha. zapraszają ją to korzysta, promuje się, w końcu chce być trenerką i rozpowszechniać swoją wiedzę na temat zdrowego stylu życia. no a że ma kasę, a że jest żoną Lewandowskiego bla bla bla? serio? czytam jej bloga, bo jest interesujący, z klasą, miło się go czyta, Ania odpowiada na pytania, udziela porad i przede wszystkim jest w tym kierunku wykształcona. według mnie wszystko czego brakuje u Chodakowskiej ma Ania. i wcale nie polubiłam jej przez to, że jest żoną Roberta, bo nie przepadam za nim. swoją drogą kiedy miała wybić się na swoim nazwisku, jak sławna mogła zostać dopiero po zdobyciu mistrzostwa w karate, a od tego wydarzenia do ślubu nie minęło dużo czasu. zazdrość was zżera, ogarnijcie się ;)
odpowiedz
Aga (Ocena: 3) 13.10.2014 14:35
Nikt nie lubi lewandowskiej, dody, HERBUSIOWEJ, boruc, siwiec itp nie dlatego, że są bogate i na pewno nie dlatego, że są ładne, bo żadna z nich wg mojego gustu nie jest, są tylko zrobione, ale dlatego, że są bez pamięci w sobie zakochane, że pokazują ludziom, że mają w cholere kasy i chcą, żeby każdy był zadowolony z zycia jak one, bo tak niewiele trzeba.... Na każdym kroku pokazują swoją majętność, co sobie kupiły, co zrobiły i gdzie były, to jest dramat. Ludzie! Przecież jak taka kobieta z zarobkami 1000zł na miesiąc, wynajętym małym mieszkaniem, z kredytem czyta, że ma się relaksować w ciągu dnia godzinę, to jej pomoże, to zalewa się łzami, bo kiedy ma się tak relaksować, między którymi zajęciami???? tak może tylko lewandowska z męża kasą, A co do lewandowskiej, niech ona robi sobie to co do tej pory robiła, tylko jest jedna rzecz: lewandowska próbuje ludziom wmówić, że wszystko sama osiągnęła, robi to co robiła zawsze i że robi coś dobrego, a przepraszam do tej pory jakoś nikt o niej nie słyszał!!!!!!!!! może ćwiczyła ten swój sport, ale nic poza tym, więc niech się nie ośmiesza!!!!!!!!!!!! nikt jej wcześniej nie znał, wyszła za lewandowskiego i zaczęła mieć parcie na szkło, lansuje się na każdym kroku, a jej uśmiech jest najbardziej nieszczerym uśmiechem w całym tym światku gwiazd!!! Podsumowując nie wmawiajcie ludziom, że są zawistni dlatego ich nie cierpią, ludzie są mądrzy i nie lubią lansu ani robienie z siebie gwiazdy, choć jest się nikim. Doskonały przykład-herbuś. Mnóstwo ludzi trenuje karate, mnóstwo ludzi tańczy, tzn że każdy ma się lansować, może powinien??? Lewandowska, Herbućś, Urbańska, Siwiec, Boruc, Doda to po prostu laski, które mają parcie na szkło i udają gwiazdy, a nikt podróbek nie lubi.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 13.10.2014 12:52
Dokładnie! W tym programie była tak okropnie wkurzająca. Cały czas się śmiała nie wiadomo z czego suszyła te zęby.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie