Proces umierania fascynuje badaczy od tysiącleci. Niestety, mimo wielu lat badań, licznych prób przeprowadzonych przy użyciu najbardziej zaawansowanych urządzeń i tysięcy ekspertyz wciąż nie wiadomo, jak wyjaśnić wizje, których doświadczają ludzie na łożu śmierci.
- Czy za te spektakularne i wydawałoby się - nadnaturalne - wrażenia, odpowiedzialny może być mózg? – zastanawia się serwis niewiarygodne.pl i dodaje: - A może są one "widzeniem duszy" i efektem przenikania się różnych światów - tego, który znamy i tego religijnego?
Odpowiedzi na to pytanie zapewne nie znajdziemy jeszcze przez długie lata. Pozostają jedynie opowieści osób, które doświadczyły śmierci klinicznej. Oto 5 niezwykłych wizji…
Zwierzęta
Choć dość popularny jest pogląd, że zwierzęta nie mają duszy, to sporo osób, które leżały na łożu śmierci twierdzi, że w ich wizjach pojawiały się właśnie zwierzaki. Tak było w przypadku Bryce’a Bonda, który w wyniku reakcji alergicznej na orzechy miał zapaść.
- Usłyszałem szczekanie i biegnącego w moim kierunku psa, którego kiedyś miałem. Był to czarny pudel o imieniu Pepe. Kiedy go zobaczyłem, poczułem, że moja emocjonalna zapora się otworzyła i łzy zaczęły wypełniać moje oczy - wspominał Bryce Bond. - Pies wskoczył w moje ramiona i zaczął mnie lizać po twarzy. Kiedy go trzymałem był prawdziwy - bardziej niż kiedykolwiek. Czułem jego zapach, słyszałem oddech i miałem poczucie jego wielkiej radości wynikającej z tego, że znów mógł być ze mną.
Mężczyzna twierdził także, że w tunelu widział też swoich bliskich, którzy kilka lat temu umarli.
Życie przelatujące przed oczami
Niektórym ludziom w sytuacji zagrożenia życia pojawiają się przed oczami bardzo dziwne obrazy. Są to przeróżne fragmenty wydarzeń, które miały miejsce w przeszłości. Takiej swoistej retrospekcji całego życia doświadczył Julian Milkes.
Mężczyzna jechał samochodem wraz ze swoją matką. W pewnym momencie zobaczył, jak w jego stronę zmierza inny pojazd. Zderzenie było nieuniknione. Julian myślał, że to już jego koniec. Nagle zdarzyło się coś niezwykłego. Mężczyzna poczuł jakby jego dusza oddzieliła się od ciała i wszystko zaczął widzieć z zupełnie nowej perspektywy. Całe życie stanęło mu przed oczami. Mężczyzna cofał się do różnych wydarzeń z przeszłości, do poszczególnych fragmentów jego życia. Życie mężczyzny cudem zostało uratowane.
Wir i czaszki
Pochodząca z Pensylwanii Gloria Hipple pierwszego spotkania ze śmiercią doświadczyła podczas operacji migdałków. Drugi raz podobna sytuacja przydarzyła się jej dziesięć lat później, kiedy to trafiła do szpitala, po tym jak poroniła. Na oddziale praktycznie nikt się nią nie zajmował. Kobieta w pewnym momencie miała zaledwie 30 stopni Celsjusza.
W obu przypadkach jej życie było w poważnym niebezpieczeństwie. Wyznała, że podczas tych dwóch momentów zagrożenia życia doświadczyła czegoś bardzo dziwnego. Zupełnie straciła kontakt z otoczeniem, przestała widzieć i słyszeć. Nagle znalazła się wewnątrz wiru, który niczym lejek, coraz bardziej się zawężał. Chciała chwycić się czegokolwiek, nie mogła jednak znaleźć żadnego punktu zaczepienia. Wreszcie zobaczyła ciemną kropkę. Pojawiła się ona przed jej oczami niczym wielka zasłona. Tuż za nią znajdował się biały, jaśniejący i bardzo ciepły punkt. Jednak im bardziej się do niego zbliżała, tym coraz mocniej przypominał on białą czaszkę. Straszliwy przedmiot stawał się coraz większy. W pewnym momencie kobieta zaczęła jednak rozpaczać, że nie może zostawić swoich dzieci. Wtedy czaszka rozpadła się na tysiące małych kawałków, a w jej miejscu pozostało tylko wspaniałe jasne światło, dzięki któremu zupełnie się uspokoiła.
Chwilę później kobieta zaczęła się od niego oddalać i czuła się tak, jakby wyruszyła w drogę powrotną. Następnie usłyszała głos męża oraz lekarzy, którzy toczyli walkę o jej życie.
Zobacz także:
Kobiety to drogowe egoistki: Za kierownicą przeistaczamy się w zołzy!
Zdaniem naukowców przedstawicielki płci pięknej i właściciele drogich samochodów nie lubią przepuszczać innych aut na drodze.
Najdziwniejsze pamiątki związane ze ślubem Kate i Williama: Tipsy, lodówka, sztuczny pierścionek
Jeśli marzy Ci się lalka Mini Kate, koniecznie poproś swoich londyńskich znajomych o zrobienie zakupów na ostatnią chwilę.
Operacja
Pochodząca z miasta Hull w stanie Georgia Cidavia-DeRepentigny twierdzi, że podczas skomplikowanej operacji jej dusza nagle opuściła ciało i zaczęła unosić się ponad nim. Podobno kobieta miała świadomość, że umarła i że jako duch patrzy na siebie z góry.
Kiedy zauważyła, że rurka, która powinna dostarczać jej organizmowi tlen, została przypadkowo odłączona, postanowiła uzmysłowić to lekarzom. Duch Amerykanki tak długo poruszał nieszczęsną rurką, aż w końcu jedna z pielęgniarek to zauważyła i poprawiła. Dzięki temu tlen znów zaczął docierać do mózgu Cidavii i udało jej się uniknąć śmierci.
Jezus
W 2004 roku 6-letni Alex Malarkey jechał z rodzicami samochodem, kiedy doszło do poważnego zderzenia z innym autem. Chłopiec ledwo uszedł z życiem, a dziś porusza się na wózku inwalidzkim. W wyniku incydentu przeżył śmierć kliniczną, a wizją, której doświadczył, była wizyta w niebie.
- Kiedy przybyłem do nieba, znalazłem się wewnątrz bramy. Była ona bardzo wysoka i biała - powiedział Alex. - Połyskiwała i wyglądała tak, jakby miała łuski podobne do rybich. Byłem w środku nieba, a z perspektywy bramy wszystko wyglądało na jasne i intensywne. Wszystko było doskonałe. Zresztą słowo 'doskonałe' wydaje mi się idealne do opisania nieba.
Chłopiec twierdził również, że rozmawiał z Jezusem i widział anioły. Kiedy nikt nie chciał mu uwierzyć w te wizje, Alex ze szczegółami opowiedział, co działo się wokół niego w szpitalu, kiedy był nieprzytomny.