Najnowsze badania stanu czytelnictwa w Polsce, przeprowadzone przez Bibliotekę Narodową we współpracy z TNS, nie napawają optymizmem. Wynika z nich mianowicie, że ponad 60 proc. mieszkańców nie miało w 2012 roku styczności z żadną książką. Do nieczytania nie wstydzili się przy tym przyznać nawet ludzie po studiach.
Na tle tej ankiety ciekawie wypada sondaż zrealizowany w drugiej połowie stycznia 2013 roku w ramach badania „Porozmawiajmy o jakości”. - Bestsellerami ostatniego kwartału, jak wskazują dane sprzedażowe Virtualo, są tytuły wpisujące się w nowy trend książki kobiecej - mianowicie literatura erotyczna – podaje serwis dziennik.pl.
Mowa tutaj oczywiście o trylogii „50 twarzy Greya”, serii „Osiemdziesiąt dni” z doświadczeniami seksualnymi atrakcyjnej skrzypaczki oraz powieściach autorstwa Sylwii Day. Równie chętnie czytane są przez Polki także historie i pamiętniki kobiet z innych kultur („Dziewczyna z Bagdadu”, „W kraju niewidzialnych kobiet”), książki o macierzyństwie („Język dwulatka”, „Projekt matka” i „Macierzyństwo non-fiction”) oraz wiecznie żywa klasyka, jak „Anna Karenina” Tołstoja czy „Uwodziciel. Bel ami” Maupassanta.
Czy na podstawie tego, po jakie książki najczęściej sięgają mieszkanki naszego kraju, można wysnuć wnioski o ich potrzebach? - Kobiety być może odrobinę nudzą się w swoich związkach i chciałyby wypróbować wielu nowych rzeczy - nie tylko w dziedzinie zmysłowości, ale i podróży, idei zaczerpniętych z różnych kultur – podsumowuje serwis.
A Wy jaką książkę czytałyście ostatnio, Papilotki?