Polacy jednak czytają książki? (Najchętniej sięgamy po... „50 twarzy Greya”!)

Koniec czytelnictwa w Polsce? Jeszcze nie teraz. Najnowsze badania dowodzą, że z czytaniem nie jest u nas tak źle.
Polacy jednak czytają książki? (Najchętniej sięgamy po... „50 twarzy Greya”!)
07.10.2014

Eksperci średnio co kilka miesięcy wieszczą koniec książek i upadek literatury. Niektórzy mówią wręcz, że dziś więcej jest pisarzy od czytelników. Tłumaczymy się, że książki są za drogie, że na czytanie nie mamy czasu. Pisarz Krzysztof Varga w jednym z odcinków programu „Xięgarnia” (TVN24) powołał się na badania, z których wynika, że Polacy nie czytają, bo po prostu nie czują takiej potrzeby. Nie wierzą, że czytanie coś im da, że coś wyniosą z tej czynności.

Nie da się ukryć, że kultura obrazkowa nas zdominowała. Wolimy posiedzieć w internecie, pograć albo obejrzeć film, niż wolny czas spędzać w towarzystwie książek. Przynajmniej tak było do niedawna. Najnowsze badania pozwalają jednak wierzyć, że z czytaniem wśród Polaków nie jest jeszcze tak beznadziejnie.

Statystyki dotyczące czytelnictwa regularnie dostarcza nam Biblioteka Analiz. Okazuje się, że po latach posuchy nastąpił przełom. W ubiegłym roku, po dwóch latach spadków, polski rynek książki wreszcie zanotował wzrost – co prawda niewielki (0,4 proc.), ale grunt, że tendencja jest zwyżkowa (wyniki badań podajemy za „Wyborczą”). Jest również olbrzymia zmiana, jeśli chodzi o e-booki – ich sprzedaż zaliczyła kilkudziesięcioprocentowy wzrost.

W zeszłym roku Polacy na książki wydali 2,68 mld zł, czyli o 10 mln zł więcej niż rok wcześniej, choć równocześnie o 260 mln zł mniej niż w rekordowym 2010 roku. Taką różnicę specjaliści tłumaczą wprowadzeniem 5-procentowego podatku VAT na książki (przed 1 stycznia 2011 roku był on zerowy). Przełożyło się to na wzrost cen książek, w tym podręczników.

Grey króluje

Z badań Biblioteki Analiz wynika, że statystyczny Polak na książki wydaje kilkanaście złotych rocznie – w 2013 wydaliśmy na książki więcej, choć przeciętna książka staniała (kosztowała 38,30 zł, czyli o 40 gr mniej niż rok wcześniej).

Zdarzają się jednak lata, kiedy wskaźnik osób kupujących i czytających znacząco rośnie – mają na to wpływ ważne wydarzenia lub pojawienie się na rynku niektórych pozycji.

books

Agencja Newseria Biznes tłumaczy, że w 2005 roku, po śmierci papieża, Polacy masowo kupowali publikacje dotyczące Jana Pawła II i książki religijne. Dużą popularnością od lat cieszy się saga o Harrym Potterze. Z danych wydawnictwa Media Rodzina każdy z tomów o młodym czarodzieju sprzedał się w liczbie 700-800 tys. egzemplarzy. Natomiast rok 2013 upłynął w Polsce pod znakiem „Pięćdziesięciu twarzy Greya” (750 tys. sprzedanych egzemplarzy).

Znamy już pełną listę najlepiej sprzedających się książek w 2013 roku. Królową została niewątpliwie EL James, która w pierwszej dziesiątce ma trzy książki (pierwsze miejsce: „Nowe oblicze Greya”, wyd. Sonia Draga, 356 tys. egzemplarzy; trzecie miejsce: „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, wyd. Sonia Draga, 244 tys. egz.; piąte miejsce: „Ciemniejsza strona Greya”, wyd. Sonia Draga, 144 tys. egz.). Drugie miejsce zajął Dan Brown („Inferno”, wyd. Sonia Draga, 320 tys. egz.). Najwyżej z polskich pisarzy, na czwartym miejscu, znalazł się Andrzej Sapkowski ze swoją najnowszą książką o Wiedźminie („Wiedźmin – Sezon burz”, wyd. SuperNowa, 214 tys. egz.). W 2013 roku świetnie sprzedawały się też książki Katarzyny Grocholi, Anny Ficner-Ogonowskiej, Stephena Kinga i Zygmunta Miłoszewskiego.

books

Łasi na e-booki

„Pomimo pesymistycznych prognoz w 2013 roku zwiększyła się liczba tytułów wprowadzonych do sprzedaży o 10 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Zwiększył się też – wbrew przewidywaniom – łączny nakład książek i wyniósł 112,4 mln egz., czyli był o 4 proc. wyższy niż rok wcześniej” – informuje w swoim raporcie Biblioteka Analiz (cytujemy za „Wyborczą”).

Badania dowodzą, że coraz więcej Polaków przerzuca się z książek papierowych na elektroniczne. W 2013 roku sprzedaż e-booków wzrosła o 28 procent.

Beata Gutowska, dyrektorka internetowej księgarni Publio.pl mówi „Wyborczej”: „Rozwój na rynku elektronicznej książki jest zauważalny. Zwłaszcza że systematycznie powiększa się oferta wydawnicza. Wzrosła też świadomość wydawców, e-booki nie są już niczym wyjątkowym, stanowią obecnie naturalne uzupełnienie tradycyjnych, papierowych książek. Zdarza się tak, że książka szybciej ma premierę w wersji cyfrowej niż papierowej. I działa to pozytywnie na całą sprzedaż”.

books

Czytamy, bo lubimy

O tym, że Polacy czytają, świadczy rosnąca liczba blogów, programów i portali poświęconych książkom. Bardzo dużą popularność zdobył w ostatnim czasie serwis Lubimyczytać.pl, który został nagrodzony Doroczną Nagrodą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w kategorii „Kultura w sieci”.

„W ciągu trzech lat stworzyliśmy serwis społecznościowy dla czytelników, który jest teraz odwiedzany przez miliony użytkowników. I to jest także nagroda dla nich, gdyż to oni współtworzą ten serwis. W tej chwili nasi użytkownicy umieścili w serwisie ponad 700 tys. opinii i recenzji książek, wystawili książkom kilkanaście milionów ocen, tak więc tworzą rewelacyjną bazę, za którą pragnę im bardzo serdecznie podziękować” – powiedziała Izabela Sadowska po otrzymaniu statuetki (cytat za portalem Codziennypoznan.pl).

books

Tłumy przyciągnęły też ostatnie Warszawskie Targi Książki (maj 2014) – imprezę odwiedziło ponad 63 tys. osób, w tym wielu przedstawicieli branży i mediów. Swoją ofertę zaprezentowało 720 wystawców z 23 krajów, którzy zanotowali niewielki wzrost przychodów.

Dużą popularnością cieszą się także strony poświęcone książkom na Facebooku. Fanpage „Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka” ma prawie 125 tys. fanów, „Czytam, bo lubię” – prawie 50 tys. fanów, a „Nie jestem statystycznym Polakiem, czytam więcej niż jedną książkę rocznie” – ponad 32. tys. fanów (dane z 1.10.2014 r.).

Ewa Podsiadły-Natorska

Polecane wideo

Komentarze (8)
Ocena: 3.88 / 5
Oliwka (Ocena: 5) 20.02.2015 18:54
Ja wczoraj obejrzałam 50 Twarzy Greya kto jeszcze nie oglądał zapraszam :D www.Piecdziesiat-twarzy-Greya-hd.rfv.pl
odpowiedz
Anonim (Ocena: 1) 07.10.2014 20:16
A ja uwielbiam kryminały. Wszelkiej maści powieści Alex Kavy i Jo Nesbo, trylogię Stiega Larsona i wiele innych, które znajdę na półkach biblioteki. Książek kupionych mam naprawdę niewiele. Greya przeczytałam z ciekawości, szalu nie robi, ale dobry jako odpoczynek wieczorem, na "odmóżdżenie". Nie rozumiem zachwytu nad książkami El James, ale nie krytykowałabym tak bardzo jej zwolenników, no cóż, są gusta i guściki :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 3) 07.10.2014 18:22
Jestem tylko ciekawa czemu pod uwagę zostało wzięte tylko to ile książek zostało kupionych? Ja np. nie kupiłam ani jednej książki, a wszystkie wypożyczam w bibliotece. To nie są tylko "stare" książki, ale te nowo wydane także
zobacz odpowiedzi (1)
Selena (Ocena: 2) 07.10.2014 14:29
Są Książki i książki. Tę szmirę "50 shades of Grey" szumnie nazywaną książką nie wzięłabym za darmo. To, za przeproszeniem, nadaje się tylko jako zamiennik papieru toaletowego. Czasy, w których ilość przeczytanych powieści wyznaczała poziom intelektualny człowieka minęły. Krew mnie zalewa, gdy ktoś chwali się mnogością przeczytanych książek, z których połowa to takie szambo literackie jak Zmierzch czy inne dziadostwa o wampirach. Nie każda książka jest wartością samą w sobie, jeśli lubisz czytać takie "dzieła", to super- tylko nie próbuj wmawiać innym, że jesteś oczytany i to taka sama porządna literatura pokroju Dickensa.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 07.10.2014 11:09
z tym czytaniem to sama nie wiem co myslec... ksiazek niby czytamy mniej, ale ogolnie ze slowym pisanym mamy do czynienia codziennie - net, smsy, prasa. dobre i to
odpowiedz

Polecane dla Ciebie