"Mąż z przypadku" – film na jesienną chandrę

Na co wybrać się do kina w październiku? Być może na nową komedię z Umą Thurman – „Mąż z przypadku”. Przeczytaj, czy warto.
"Mąż z przypadku" – film na jesienną chandrę
18.09.2009
>

Doktor Emma Hall (Uma Thurman) ma wszystko. Wspaniałą karierę, popularność, szacunek ludzi i… wymarzonego narzeczonego – Richarda (znany z "Pamiętnika Bridget Jones" – Colin Firth). Jest znaną i szanowaną panią psycholog, specjalistką od związków oraz kłopotów sercowych. Tysiące kobiet są jej wdzięczne za konserwatywne i klarowne rady na temat miłości i partnerstwa, a więc aspektów życia, w których według pani doktor nie ma miejsca na niespodzianki, wątpliwości i zagmatwanie.

Właśnie taki ład i życiową harmonię Emma ceni sobie również prywatnie. Za 3 miesiące ma zamiar wyjść za mąż, jednak, kiedy w urzędzie stanu cywilnego okazuje się, że ma już męża, wszystko staje do góry nogami… Jej małżonkiem okazuje się mężczyzna, którego nigdy nie spotkała – nieokiełznany, zabawny i nieprzewidywalny Patrick (Jeffrey Dean Morgan). Powodem, dla którego Patrick fałszuje własny ślub z Emmą, jest pragnienie zemsty na pani psycholog, której porady przyczyniły się do rozpadu jego związku. Specjalistka od kłopotów sercowych ma niewiele czasu na rozwiązanie problemu. Jednak to, co początkowo wydawało się absurdalne, zarówno dla Emmy, jak i Patricka, zaczyna być zbawieniem… 

Lekka, dynamiczna i pełna humoru komedia romantyczna powinna przypaść do gustu przede wszystkim tym paniom, które mają dość monotonii własnego, poukładanego życia, a także świata oczekiwań i życiowych planów, które rzadko udaje się zrealizować. Idealnie dopasowana oprawa muzyczna, z nieśmiertelnym przebojem Arethy Franklin – „Rescue me”, na pewno poprawi nam nastrój, a zabawne wpadki i przygody bohaterów nie tylko przyniosą odprężenie, ale przede wszystkim udowodnią, że napotykane czasem na naszej drodze przeszkody skutecznie chronią nas przed zabiciem miłości i własnego szczęścia. 

„Mąż z przypadku” to doskonała propozycja na jesienną chandrę, bowiem premiera filmu zapowiadana jest na 2 października. Polecamy!

Alicja Milewska

Czy warto wybrać się na „Brzydką prawdę”? 

Ta błyskotliwa, absolutnie seksowna komedia w dowcipny sposób obrazuje ogromną przepaść dzielącą kobietę i mężczyznę w myśleniu, fantazjowaniu oraz sposobach podrywania.

Mały gwiazdor „Slumdoga” bezdomny!

Buldożery zrównały z ziemią dom Azharuddina Ismaila, ponieważ na miejscu slumsów mają powstać nowe dzielnice Bombaju.

Polecane wideo

Komentarze (23)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 08.10.2009 19:06
BYŁAM NA NIM W KINIE! FILM JEST CAŁKIEM SPOKO MOŻE NIEZBYT SMIESZNY I FAKT ZAKOŃCZENIE PRZEWIDYWALNE ALE OGLADNĄĆ WARTO. POLECAM. NAWET MÓJ CHŁOPAK KTÓRY WRĘCZ NIE ZNOSI ROMANTYCZNYCH KOMEDII OGLĄDAŁ I NAWET MU SIĘ SPODOBAŁ. WIĘC POLECAM!!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.10.2009 18:26
oglądałam go z pół roku temu i nie poelceam:/
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 19.09.2009 16:34
nudny ten film , ze strasznie przewidywalnym zakończeniem, po prostu tragedia
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.09.2009 22:17
fajnie, fajnnie, tyle ze ja film tydzień temu ogladałam. jezeli ktoś lubi komedie romantyczne to zapraszam, szybki zwrot akcji jakiego nikt sie nie spodziewa.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.09.2009 20:48
jak przeczytałam tytuł tego artykuliku, to przypomniał mi się nick pewnej dziewczyny na photobloga hihi :) nie znam jej ale fajny ma ten nick :)) jestemzprzypadku.fbl.pl ale ona ładna jest :zakochany: i nie iweze jej ze jest z pżypadku
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie