Książka Anny Lewandowskiej. Hit czy kit?

„Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewandowską” to poradnik, w którym każdy powinien znaleźć coś dla siebie. A przede wszystkim daje dużego motywacyjnego kopa.
Książka Anny Lewandowskiej. Hit czy kit?
Fot. www.facebook.com/healthyplanbyann/
16.11.2014

„Moda to zjawisko, które przemija. A ja marzę, żeby ludzie żyjący zdrowo stali się większością w społeczeństwie. Na stałe” – tak swój pierwszy poradnik rozpoczyna Anna Lewandowska. Autorki chyba nikomu nie trzeba przedstawiać – to ostatnio jedna z najczęściej opisywanych osób w mediach. Sportowiec i dietetyk, wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski, Europy i Świata w karate tradycyjnym, założycielka bloga Healthy Plan By Ann, a prywatnie żona najlepszego polskiego piłkarza Roberta Lewandowskiego.

Wiadomość, że Anna Lewandowska pisze swoją pierwszą książkę, gruchnęła przed kilkoma miesiącami. Autorka zapowiadała, że będzie to poradnik o ćwiczeniach, dietach i motywacji. Pod koniec września Anna pokazała swoim fanom okładkę książki. „Przez ostatnie sześć miesięcy to ona spędzała mi sen z powiek i pochłaniała każdą wolną chwilę. Na jej potrzeby jeszcze dłużej stałam w kuchni, testowałam jeszcze więcej potraw, jeszcze wnikliwiej zgłębiałam wiedzę z zakresu dietetyki i układałam nowe zestawy ćwiczeń. Wszystko po to, by jak najdokładniej dopasować moje porady do potrzeb każdego z was” – zapowiedziała na swoim profilu.

Zdrowie w pigułce

Pozycja „Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewandowską” jest już w księgarniach. Do rąk czytelnika trafia ponad 270-stronicowy poradnik. Czego się z niego dowie? Poradnik Anny Lewandowskiej to w zasadzie zdrowy styl życia w pigułce. Zresztą już we wstępie pisze o tym autorka: „To jest książka dla osób, które szukają odpowiedzi na pytanie, jak żyć zdrowo. Próbuję podpowiedzieć, co i jak warto jeść, jak się uaktywnić sportowo”. Lewandowska jednocześnie zaznacza, że to bardzo szeroki zakres wiedzy, więc do poradnika trafiły jedynie podstawy, czyli kwestie najważniejsze, jeśli chodzi o zdrowy styl życia.

Anna Lewandowska sporo miejsca poświęca motywacji i kwestiom niezbędnym, by zmienić swoje życie. Świadomość własnego ciała, wiedza, szacunek do siebie czy odwaga to zdaniem autorki tylko niektóre z głównych czynników warunkujących nasze zdrowie. Autorka stara się przekonać czytelnika, że zmiany można wprowadzić w życie w każdym momencie, zauważa również, że takiego podejścia powinniśmy uczyć nasze dzieci od najmłodszych lat.

„Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewandowską”

W sekcji poświęconej aktywności fizycznej autorka opisuje przykładowe treningi (razem ze zdjęciami) – do wyboru mamy trening wzmacniający mięsnie brzucha (z użyciem piłki lekarskiej), z hantlami albo wzmacniający z obciążeniem własnego ciała.

Poeksperymentuj w kuchni

Razem z książką dostajemy ponad 70 przepisów na zdrowe dania – zostały dobrane w ten sposób, by zaproponować czytelnikowi przykładowe całodzienne menu na każdy miesiąc. Autorka, jak pisze w poradniku, skomponowała je zgodnie z opisanymi przez siebie zasadami zdrowego łączenia pokarmów oraz z wykorzystaniem produktów sezonowych. W książce znajdziemy przepisy np. na sałatkę z pęczakiem, ciasto marchewkowe, galaretkę z czerwonej soczewicy, chłodnik, kaszę gryczaną na słodko, zdrowe szaszłyki, krem z brokułu i rukoli, lody z kiwi, placki jaglane, naleśniki z bazylią czy ciastka buraczane. Jest w czym wybierać.

„Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewandowską”

Co ważne, Anna Lewandowska proponuje dania będące w finansowym zasięgu większości z nas. I z pewnością są to potrawy, które zagwarantują naszym kubkom smakowym nowe doznania. Torcik z awokado i buraków? Proszę bardzo.

Na uwagę zasługuje fakt, że w przypadku kilku trudniejszych zagadnień związanych ze zdrowiem Anna Lewandowska poprosiła o opinię ekspertów, m.in. dietetyka Jacka Kucharskiego. W kilku miejscach cytuje również maile i komentarze od czytelników, nawiązuje do nich i odpowiada na zawarte w nich pytania.

Atutem książki jest szata graficzna. Poradnik jest kolorowy i wypełniony świetnym zdjęciami – zdrowych produktów, potraw, jak i samej autorki.

„Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewandowską”

Moim zdaniem

Spotkałam się z opiniami, że Anna Lewandowska trochę pośpieszyła się z tą książką. Czytałam recenzję, której autorka twierdzi, że to poradnik ani dla osoby początkującej, ani biegłej w sprawach ze zdrowiem. Nie zgadzam się z tym. Jestem bardzo mile zaskoczona pierwszą książką Anny Lewandowskiej. Uważam, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Poradnik został napisany w przystępny sposób – nawet trudniejsze kwestie związane z funkcjonowaniem organizmu opisane są prostym językiem.

Uważam, że Anna Lewandowska odwaliła kawał dobrej roboty. Ma wiedzę i umie ją przekazać. Ma też poukładane w głowie. Potrafi zmotywować do pracy nad sobą i zmiany stylu życia na zdrowszy. Warto przeczytać.

„Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewandowską”, Anna Lewandowska, Warszawa 2014, wyd. Burda Książki

Ewa Podsiadły-Natorska

fot. Burda Książki

„Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewandowską”

Trzy filary

W książce „Żyj zdrowo i aktywnie…” kwestię zdrowego stylu życia podzielono na trzy filary. Pierwszy filar zdrowia to jedzenie. W tym rozdziale dowiadujemy się pokrótce, jaką rolę pełnią najważniejsze organy w naszym organizmie. Autorka pisze o podstawowych składnikach odżywczych i witaminach, radzi, co z czym łączyć, a czego nie. Poświęcono również rozdział suplementacji i jej zasadności w codziennym życiu oraz indeksowi i ładunkowi glikemicznemu. Na uwagę zasługuje wzmianka o detoksykacji organizmu i jej roli w zachowaniu zdrowia.

Drugi filar, o którym pisze Anna Lewandowska, to równowaga wewnętrzna. Tutaj autorka poświęca uwagę roli hormonów w zachowaniu zdrowia. Dużo pisze również o stresie. „Nie bierzmy na siebie więcej, niż możemy zrobić, ale starajmy się podnosić sobie poprzeczkę. Jeśli potrzebujemy i gdy to jest konieczne, prośmy o pomoc. Nie oceniajmy innych, a i dla siebie nie bądźmy zbyt surowi” – radzi Lewandowska.

Ostatnim filarem, o którym przeczytamy w poradniku, jest sport. Autorka przekonuje, że sama zdrowa dieta nie wystarczy: ruch jest niezbędny do zachowania zdrowia. Z tego rozdziału dowiemy się, jakie są zalety systematycznej aktywności fizycznej, jak zmusić się do ruchu itp. Parę słów Anna Lewandowska poświęca również swojej koronnej dyscyplinie – karate tradycyjnemu. Sporo jest natomiast informacji o bieganiu. Dowiemy się, dlaczego warto biegać, jak się do tego zabrać, co jest niezbędne, jakich błędów nie popełniać itd. Na ostatnich stronach poradnika Anna Lewandowska wspomina o zasadności przeprowadzania kontrolnych badań profilaktycznych.

Polecane wideo

Komentarze (18)
Ocena: 4.5 / 5
Karola (Ocena: 4) 17.11.2014 10:41
Widzę po komentarzach, że nic nie wiecie o Lewadowskiej i oceniacie ją tylko przez pryzmat męża. Tymczasem ona ma na koncie swoje własne sukcesy. I to jakie! Tytuł mistrzowski w karate. I ona trenowała to zanim ktokolwiek słyszał o niej i o jej mężu. Dlatego ma i wiedzę teoretyczną i PRAKTYCZNĄ. Pozdrawiam.
zobacz odpowiedzi (1)
mila (Ocena: 5) 16.11.2014 18:40
Można już za przeproszeniem puścić pawia na te wielkie instruktorki fitness.. Może napiszcie dla odmiany o jakiejś innej instruktorce niż ciągle o tych celebrytkach, które ćwiczą ale występują we wszystkich możliwych reklamach niekoniecznie związanych ze sportem, sprzedających się w kiepskich gazetach i przytulających się z tępymi celebrytkami, które "wydają kasę męża"..
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.11.2014 17:18
Dużo wam zapłaciła za reklamę tej książki?
odpowiedz
aiza (Ocena: 5) 16.11.2014 14:20
Czemu na siłę media robią z Anny Lewandowskiej wykształconą ofiarę zazdrosnych polskich bab? Prawda jest taka, że polskie kobiety mają głęboko gdzieś Anne Lewandowską czy Chodakowską... Jeżeli któraś chce ćwiczyć to będzie to robić z nimi lub bez. A ta nagonka, że ona taka zdolna wykształcona ale biedna bo każdy uważa, że wyrosła na plechach męża to naciągnięcie. Wiele kobiet uczęszcza na zajęcia instruktorek, które uwielbia ale, które nie są i nigdy nie będą znane na skalę kraju a już tym bardziej świata. Więc już dajcie spokój z tymi znanymi instruktorkami bo się robi nudno.. Po prostu media powinny promować zdrowy styl życia, cluby fitness, ćwiczenia bez skupiania uwagi na konkretnych osobach.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.11.2014 13:06
lubię Anię Lewandowską. przemawia do mnie duuuużo bardziej niż Chodakowska. nie wiem czemu jest na nią taka nagonka, że WAGs, że wylansowała się na kasie męża.. fakt, to małżeństwo jej pomogło, ludzie o niej usłyszeli, ale to nie zmienia faktu, że robi to co lubi i w czym jest wyspecjalizowana. książki nie mam, ale ucieszyłabym się, gdyby ktoś mi podarował pod choinkę :)
zobacz odpowiedzi (4)

Polecane dla Ciebie