Konkurs piękności, którego główną nagrodą była operacja piersi, chciała zorganizować jedna z niemieckich dyskotek. Zabieg miała przeprowadzić klinika w Poznaniu, bo taniej. Plany promocyjne imprezy pod hasłem „Walcz o swoje marzenia" pokrzyżował urząd do spraw konkurencji.
Kandydatki do konkursu miały w pierwszym etapie przesyłać swoje zgłoszenia wraz ze zdjęciami. Wybrana spośród nich dziesiątka miała się zmierzyć o tytuł miss, podczas imprezy w klubie „Incognito", w mieście Celle. Chętne miały walczyć w przeciąganiu liny, przebijaniu balonów z zasłoniętymi oczami czy śpiewaniu karaoke. Warunkiem udziału była płeć i wiek, ukończone 21 lat.
Pomysł imprezy wywołał w Niemczech burzę. Protestowali między innymi lekarze. W rezultacie, Urząd ds. Konkurencji zakazał organizowania tego i podobnych konkursów. Organizatorzy, aby całkiem nie stracić twarzy, zamienili operację plastyczną na pakiet zabiegów w salonie kosmetycznym o wartości 3.600 euro.
Pomysł był szalony, ale niewątpliwie zapewnił dyskotece popularność.