Niedawno przeprowadziłyśmy anonimową ankietę, w której zapytałyśmy kobiety, jak oceniają swoje życie erotyczne w skali od 1-10. W dalszej części poprosiłyśmy o uzasadnienie. Ponad połowa badanych zaznaczyła nr 5, czyli przeciętne, kilka osób opowiedziało się za 2 – bardzo kiepsko, a tylko 3 osoby wybrały 10 – rewelacyjnie.
Nasze badanie potwierdza opinię, że coraz więcej Polek przyznaje się do nieudanego życia seksualnego. Najczęściej jest to domena kobiet będących w związkach z długim stażem. Przyzwyczajenie, brak czasu i brak motywacji, aby pielęgnować tę sferę owocują zanikiem pożądania. Partner staje się elementem codziennego życia, w którym brakuje spontaniczności oraz zaskoczenia. Takie związki często rozpadają się. W niektórych przypadkach osoby szukają sobie kogoś na boku. A miało być tak pięknie…
Kobiety wyznają całą prawdę na temat swojego życia seksualnego. Co przeszkadza im najczęściej?
Zobacz także: Co najbardziej denerwuje nas w mężczyznach? (Lista wad, które ma KAŻDY FACET)
fot. Thinkstock
Rok temu urodziłam dziecko i od tej pory moje życie seksualne nie istnieje. Marzę jedynie o tym, żeby się wyspać. Wstyd się przyznać, ale ostatnio zasnęłam podczas gry wstępnej… Mój mąż był zafochowany przez tydzień.
Na początku była pomiędzy nami taka chemia, że robiliśmy to codziennie. Teraz zapał osłabł, ale na szczęście oboje staramy się podgrzać atmosferę. W każdym związku zdarzają się lepsze i gorsze dni, ale ważne jest, żeby walczyć o jakość życia seksualnego.
fot. Thinkstock
Już od dawna zapomniałam, czym są motylki w brzuszku. Nasz seks wygląda niezmiennie od kilku lat i coraz częściej łapię się na tym, że patrzę się w sufit i ze znudzeniem czekam, kiedy on skończy…
Mój mąż wyszedł ostatnio z inicjatywą seksu rok temu podczas naszej rocznicy ślubu. Od tej pory to ja muszę go zachęcać, ale coraz częściej czuję się przez to źle sama ze sobą. Dbam o siebie i jestem atrakcyjną kobietą, a przez jego zachowanie przestaję wierzyć w swój pociąg fizyczny.
fot. Thinkstock
Jesteśmy bardzo zapracowani i kiedy nadchodzi wieczór, oboje dosłownie padamy. Niestety muszę przyznać, że moje życie seksualne nie istnieje, a bardzo mi tego brakuje. Również tego, żeby porozmawiać ze sobą…
Jesteśmy z mężem trzy lata po ślubie. Nasze temperamenty są bardzo różne, ale jakoś udało nam się do siebie dopasować. Dużo rozmawiamy, mówimy sobie o naszych potrzebach, trochę eksperymentujemy… Jest dobrze.
fot. Thinkstock
Moje życie seksualne jest coraz lepsze, aczkolwiek po kilku pierwszych razach myślałam, że tego nienawidzę. Dzięki cierpliwemu i wyrozumiałemu mężczyźnie zmieniłam zdanie.
Szczerze powiedziawszy od roku to ja odwalam całą robotę w łóżku. On tylko leży. Chciałbym, żeby w końcu zaczął zachowywać się jak prawdziwy mężczyzna. Jeżeli nie, wykluczam rozstanie.
Zobacz także: REPORTAŻ: Żyję w celibacie
fot. Thinkstock
Fajerwerki jeszcze są, ale bardzo rzadko. Mieszkają z nami dzieci i mama męża. Musimy wykradać każdą chwilę, ale się opłaca. Być może właśnie dzięki tej konspiracji nasze życie seksualne jeszcze kwitnie.
Seks z moim mężem jest wspaniały. Oboje staramy się podgrzewać atmosferę. Ja zawsze dbam o to, żeby wyglądać atrakcyjnie i nie oszczędzam na ładnej bieliźnie.
Zobacz także: Jak skutecznie poderwać faceta?
fot. Thinkstock
Moje życie seksualne praktycznie nie istnieje. Mąż zamiast zająć się mną ogląda do późna telewizję, bawi się tabletem, który podarowałam mu na gwiazdkę albo kładzie się wcześnie spać. Próbowałam już różnych trików włącznie z seksowną bielizną, świecami, i tak dalej. Kamil ciągle wymawia się zmęczeniem. Nie mogę liczyć na nic więcej niż trzy razy w miesiącu.
Czuję taką ochotę na miłość, że aż mnie rozpiera! Niestety mąż w ogóle przestał się starać. Uwielbiam grę wstępną, a praktycznie nigdy już do niej nie dochodzi. Jacek dba tylko o własne potrzeby, a ja jestem zepchnięta na drugi plan. Czasami czuję się jak przedmiot, który ma na celu zaspokoić jego zachcianki.