Wyznania: Jestem tak oszczędna, że...

Czy istnieją granice oszczędności? Ci ludzie udowodnili, że nie.
Wyznania: Jestem tak oszczędna, że...
Fot. Thinkstock
29.04.2016

Bycie oszczędną to duża zaleta, ale nie wtedy, kiedy można ją przyrównać do skąpstwa. Jest różnica pomiędzy ograniczeniem wydatków na kosmetyki w danym miesiącu i kupowaniem tańszych odpowiedników, a podbieraniem darmowych próbek z drogerii i sklepów kosmetycznych. Niektórzy chyba jednak nie zauważają pomiędzy tymi zachowaniami żadnej rozbieżności.

Na portalu buzzfeed.com zostały opublikowane szokujące wyznania osób, które przyznają się do metod, za pomocą których próbowali zaoszczędzić trochę gotówki. Niektóre z nich nasuwają myśl, czy wszystko jest w porządku z głową pomysłodawcy. 

Na forum naszego portalu postanowiłyśmy przytoczyć niektóre z tych niesamowitych wypowiedzi.

Wyznanie nr 1

Jestem tak oszczędna, że zamieniłam naklejki z cenami na ubraniach podczas wizyty w sklepie. Dzięki temu mogłam kupić sukienkę, która mi się podobała i zaoszczędzić pieniądze.

Zobacz także: LIST: „Żadna praca nie hańbi? Jestem kasjerką i klienci mieszają mnie z błotem!”

chorobliwa oszczędność

Fot. Thinkstock

Wyznanie nr 6

Jestem tak oszczędna, że przed randką poszłam kiedyś do centrum handlowego i spryskałam się kosztownymi perfumami. Normalnie nie mogę sobie na nie pozwolić.

Wyznanie nr 7

Kiedy raz organizowałem przyjęcie urodzinowe, nie miałem balonów. Stwierdziłem, że nie będę ich kupować i zamiast nich nadmuchałem moje wszystkie kondomy.

chorobliwa oszczędność

Fot. Thinkstock

Wyznanie nr 12

Za każdym razem, kiedy muszę zrobić zakupy, ukrywam sama przed sobą moją kartę debetową, aby zaoszczędzić pieniądze. To działa, bo za każdym razem zapominam, gdzie ją schowałam.

Zobacz także: `Jak dowiedziałam się o zdradzie?` Historie z życia wzięte!

chorobliwa oszczędność

Fot. Thinkstock

Wyznanie nr 2

Staram się chodzić do łazienki tylko wtedy, kiedy jestem pracy. W ten sposób mogę zaoszczędzić na rachunku za wodę w ciągu miesiąca. Czasami to niezbyt komfortowe, ale opłaca się.

Wyznanie nr 3

Na pogrzebie ukradłem kwiaty i dałem je swojej dziewczynie. Jestem oszczędny, ale ona nie wie, jak bardzo. Uważam, że postąpiłem lepiej niż gdybym miał stracić pieniądze.

chorobliwa oszczędność

Fot. Thinkstock

Wyznanie nr 4

Jestem tak oszczędna, że kupiłam książki, przeczytałam je w ciągu 14 dni, a następnie zwróciłam.

Wyznanie nr 5

Sikam na podwórku, a nie w toalecie. Dzięki temu mogę zaoszczędzić na rachunku za wodę, bo na podwórku nie muszę jej po sobie spuszczać.

Zobacz także: LIST: „Moja siostra jest prostytutką. Zazdroszczę jej odwagi i podziwiam zaradność!”

 

chorobliwa oszczędność

Fot. Thinkstock

Wyznanie nr 8

Jestem tak oszczędna, że nie zmywam eyelinera przed pójściem spać. Noszę go przez kilka dni. Dzięki temu nie będę musiała tak szybko kupować nowego.

Wyznanie nr 9

Jestem oszczędny do tego stopnia, że nie kupuję żonie kartek urodzinowych. Zamiast tego zabieram ją do supermarketu i czytam treść tej, którą uważam za najlepszą. Potem odchodzimy.

chorobliwa oszczędność

Fot. Thinkstock

Wyznanie nr 10

Postanowiłam, że będę oszczędzać na wszystkim, co się da. Piorę nawet moje gąbki do naczyń. Wrzucam je do pralki razem z ręcznikami. W ten sposób mogę ich użyć ponownie.

Wyznanie nr 11

Zamiast kupować odtłuszczone mleko, rozcieńczam je potem 2% wody. W rezultacie powstaje ten sam produkt za połowę ceny.

Polecane wideo

Komentarze (39)
Ocena: 4.36 / 5
gosc (Ocena: 4) 15.01.2023 21:52
1 i 3 kradziez, 5 jeszcze ktos cie zobaczy nr 8 niedlugo bedziesz miala zapalenie spojowek,9 a co to za tradycja zeby komus kartki urodzinowe dawac? a reszta moze byc, nei jest z nimi tak zle..
odpowiedz
AAA (Ocena: 1) 05.05.2016 12:34
SERIO PAPILOCIE PUBLIKUJECIE TAKIE ŻENUJĄCE RZECZY? MOŻE SAME TO WYMYŚLACIE? ALBO OD WAS Z ŻYCIA WZIĘTE? HEHEHE
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 01.05.2016 13:27
To zamienianie metek to zwykłe oszustwo i kradzież, a nie żadna oszczędność. Laska pomyślała, że później ktoś musi dopłacać za jej "oszczędzanie"? Zabieranie kwiatów z grobu to również jest kradzież, na litość boską...
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 30.04.2016 14:06
ja oszczedzam na kosmetykach kupuje tylko zwykly krem do twrzy odzywke szampon i mydlo , paste do zebow i naprawde bardzo dobrze na tym wychodze, bo zamiast smarowac twarz tona kosmetykow , pudrow , i Bog wie jeszcze czego to uzywam tylko wody specjalnie lodowatej i smaruje twarz kremem Nivea, wygladam na duzo mlodziej od rowiesniczek i mam zero problemow z twrza , a inny wydawaja na kosmetyki , a i tak gorzej wygladaja. Z ta maskara to laska nie oszedza bo moze kompletnie nic nie kupowac a i tak bedzie lepiej wygladac
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 30.04.2016 12:10
Znam gościa (jest już po pięćdziesiątce), który pojechał po farbę do malowania ścian dwie wioski dalej od miejsca zamieszkania, bo na wiaderku było dosłownie o kilka złotych taniej. I pokarało go za to skąpstwo, bo po drodze się wywalił na rowerze z tymi wiadrami i zrobił wielkiego białego kleksa na jezdni :D
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie