Wasze listy: „Wstydzę się nadmiernego owłosienia!”

Jedna z Papilotek zwróciła się do nas z prośbą o poradę oraz wyjaśnienie, skąd u niektórych kobiet nadmierne owłosienie na brzuchu i plecach.
Wasze listy: „Wstydzę się nadmiernego owłosienia!”
05.03.2009

„Droga Redakcjo,

Czytam Papilota od niedawna, bardzo mi się podoba, a szczególnie listy od czytelniczek. Widać, że pomagacie ludziom. Ja także mam problem. Związany jest z nadmiernym owłosieniem. Gdy weszłam w wiek dojrzewania, zauważyłam, że urosło mi nie tylko owłosienie łonowe, ale również włosy na brzuchu i na plecach w odcinku lędźwiowym. Na początku nie przejmowałam się tym, bo włosków było mało i były jasne. Jednak po pewnym czasie włosy zaczęły ciemnieć i w dniu dzisiejszym są widoczne [jestem brunetką, więc zapewne dlatego ściemniały].

Obecnie, od jakichś 5 miesięcy, spotykam się z chłopakiem (to mój pierwszy poważniejszy związek). Wstydzę się swojego ciała i nie pozwalam mu dotykać mojego brzucha i pleców. Czuję straszny dyskomfort, gdy tylko położy rękę na moim brzuchu. Nie noszę krótszych bluzek, a w wakacje praktycznie nie zakładam bikini. Nie stać mnie na laserowe usuwanie [już patrzyłam na ceny], wiem, że nie można tego golić, bo włosy będą rosły grubsze. Nie wiem, co jeszcze można zrobić...

Byłabym bardzo wdzięczna, gdyby mój list został opublikowany. Może ktoś ma taki problem jak ja i wie, jak sobie z nim poradzić? Z góry dziękuję za pomoc.

Magda”

Przypadłość objawiająca się owłosieniem ciała kobiecego w sposób typowy dla mężczyzn nosi nazwę hirsutyzmu. Nie jest to jednak problem wyłącznie kosmetyczny, ale może być oznaką poważniejszych chorób. Zazwyczaj winne są męskie hormony, których organizm kobiety produkuje za dużo. U całkowicie zdrowej, której gospodarka hormonalna jest niezaburzona, jajniki i nadnercza produkują mniej więcej 20, 30 razy mniej testosteronu niż jądra u mężczyzny. Gdy dochodzi do zachwiania tej proporcji, pojawiają się rozmaite zaburzenia, m.in. problemy z miesiączkowaniem, kłopoty z cerą, przybieranie na wadze oraz zbyt obfite owłosienie.

Występowanie nadmiernego owłosienia jest często dolegliwością rodzinną. Zaobserwuj, czy i Twoja mama nie ma podobnego problemu - jeśli tak, zapytaj, czy zdiagnozowała jego przyczynę. Bo u podłoża hirsutyzmu mogą leżeć, niestety (co prawda bardzo rzadko), choroby: niektóre złośliwe nowotwory (np. guz jajnika, rak tarczycy), zespół Cushinga czy zespół policystycznych jajników (więcej na ten tematpiszemy w osobnym artykule). Nasilone owłosienie może także towarzyszyć kuracjom pewnymi lekami: sterydami, środkami przeciwdragawkowymi, psychotropowymi oraz obniżającymi ciśnienie krwi.

Pierwszym krokiem w celu zniwelowania nadmiernego owłosienia powinna być wizyta u ginekologa lub endokrynologa. Na podstawie wyników badania krwi określi on poziom hormonów w twoim organizmie i zaproponuje skuteczną kurację hormonalną. W trakcie ginekologicznego badania będzie mógł także wykluczyć istnienie innych, ewentualnych przyczyn hirsutyzmu, które zostały wymienione powyżej.

Jeśli się okaże, że w Twoim organizmie doszło do rozchwiania gospodarki hormonalnej, skuteczna może być terapia środkami antykoncepcyjnymi. Inną metodą jest przepisanie pacjentce leków obniżających poziom testosteronu. Jednak w takim przypadku należy jednocześnie bardzo starannie zabezpieczać się przed ciążą, gdyż tego rodzaju preparaty mogą zaburzać rozwój płodu.

Jak sobie pomóc w domowym zaciszu?

Niestety, nawet jeśli wraz z lekarzem znajdziesz przyczynę swojego problemu, będziesz musiała pozbyć się tych włosów, które już wyrosły. Powinnaś wypróbować kremy do depilacji przeznaczone dla skóry wrażliwej. Jeśli włosy nawet odrastają, to są słabsze. Można je także rozjaśnić - nawet wodą utlenioną. Polecamy także specjalny rozjaśniacz do włosów Sally Hansen Hair Bleach, około 35 zł.

Jakie zabiegi warto wykonać w salonie?

Na pewno są skuteczniejsze niż te domowe. Laser niszczy mieszki włosów, a ultradźwięki ułatwiają wnikanie środka niszczącego. Oba rodzaje zabiegów trzeba jednak powtórzyć około 3, 4 razy, żeby uzyskać satysfakcjonujące nas rezultaty, oraz mieć świadomość ich kosztowności. W zależności od powierzchni ciała, z których chcemy usunąć włosy, ceny wahają się od 400 do 1200 zł za jeden seans.

Zobacz także:

Gdzie szukać witamin o tej porze roku?

Dlaczego tanie produkty są tanie?

Gabriela Mostowicz-Zamenhof

Polecane wideo

Komentarze (437)
Ocena: 5 / 5
Natalka. (Ocena: 5) 17.08.2019 23:10
Mam to samo. Włosy na nogach, udach, biuście i te cholerne wąsiki. Problem jest taki, że ja nie mam faceta! A lata lecą. Też codziennie rano przed pracą się golę. Co robić? Nie wiem.
odpowiedz
Ania. (Ocena: 5) 26.01.2019 20:46
Cześć dziewczyny! Mam taki sam problem, ale to co piszecie jest niczym wobec zjawiska jakim ja jestem. Moje nogi i uda są bardzo owłosione, mam owłosione pośladki i brzuch aż do pępka. Włosy rosną mi na piersiach, nie wokół sutków ale na całych! Ciemne włosy które są dla mnie zmorą mam na brodzie i policzkach. Najgorsze są wąsiki i włoski na szyji. Twarz golę codziennie rano, ale bez wąsików bo boję się ich ruszyć. Jestem cała zarośnięta. Testosteron w normie, nie mam PCOS, tarczyca OK. No to co jest do cholery!!! Wyglądam, jak małpa. Pieprzenie pani doktor, że muszę się z tym pogodzić bo prawdopodobnie przejęłam to po poprzednich pokoleniach jest dla mnie nie do przyjęcia!!! Jestem w związku mam cudownego faceta, który to toleruje, OK. Ale ja nie mogę się z tym pogodzić. Ciągłe noszenie spodni, bluzek z długim rękawem, bo ramiona mam jak szympans, zapięta zawsze pod szyję żeby nie było widać włosów. O sukienkach mini mogę tylko pomarzyć. Nie mogę narzekać, mój mąż jest prezesem dużej firmy, mamy wspaniały dom, dwoje dzieci, mam wszystko co potrzeba i nawet dużo więcej. Ale bardzo zazdroszczę tym gładkim dziewczynom. Na koniec powiem, że plastry, depilatory, laser itd. to wszystko przeszłam, zero efektu na dłużej!!! Czasami zastanawiam się czy nie oddałabym wygodnego życia byle tylko być "gładką". Są chwile, kiedy ON nie widzi, jestem sama to ryczę jak wół!!!!!!!!!! Dlaczego ja do ku....????!!!!
odpowiedz
Podpis... (Ocena: 5) 18.04.2016 12:29
Napisz komentarz...jestem kamila mam 14 lat i tak mniej wiecej od roku mam silne owlosienie w kilku miejscah mam bardzo geste czarne wloski w okolicah cipki oraz rowniez na pupci w okolicah odbytu bardzo sie wstydze zalozyc sexowne bikini bo normalnie wloski mi wystaja z boku majtek mam tez taki waski pasek wloskow od cipki prawie az do pepka i to wszystko widac chcialabym to zgolic ale niewiem czy to cos da pozdrawiam kama
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.06.2014 23:36
widzę ze tu taka mała poradnia-pocieszalnia w komentarzach, mi tez zrobiło sie lepiej kiedy przeczytałam te komentarze. mianowicie sama borykam sie z takim problemem. zaczęło sie w okresie dojrzewania oczywiscie, włoski na nogach, na palcach stop, nawet na samych stopach, bardzo na przdramieniu, na brzuchu, pupie, plecach, sutkach i lekki wąski. o bikini juz nie wspomnę bo to istna mordęga- ostre włoski, ropne krosty, podrażnienia. to wszystko jeszcze potrafię znieść, naprawde, robie co sie da, depilacja taka siaka, szczescie ze moja mamę stac na pomoc dla mnie. najbardziej nie moge przeżyć pach. cała reszta wiadomo tez, bo lato to jedno wielkie pasmo dyskomfortu i udreki ale wyobraźcie sobie wiecznie zarośnięte pachy, ja nawet zima nie moge ręki podnieść. no i wiadomo, jako dziecko zaczęłam to golić maszynką, brawo ja, i teraz jest jeszcze gorzej. mam ogromne szczescie ze moj chłopak (1,5roku) to toleruje i mama mi pomaga także finansowo bo chyba bym ocipiała jednak kobietki pamiętajmy ze kazda z nas ma w sobie cos pięknego i nie dajmy sie zwariować sztucznemu ideałowi piekna.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.07.2013 15:35
Witam, mam 18 lat i też zmagam się od jakiegoś już czasu z bardzo nadmiernym owłosieniem. Mam twarde, grube i czarne włosy na nogach (całe łydki, całe uda - przód i tył), mam pod pępkiem taki paseczek - włoski są tam także twarde i czarne... Mam także mały wąsik - na szczęście nie są te włoski twarde, są miękkie, ale jednak i tak widoczne (bo mają kolor taki ciemny blond, coś w ten deseń). Mam także owłosione ręce, co prawda nie jakoś bardzo mocno ale jednak znacznie bardziej niż inne moje koleżanki, z tego co widzę. Mam jeszcze włosy pod pachami (ale to akurat jest normalne, bo każda dziewczyna tam ma, tak samo jak na pipusi :P ) Okolice bikini także są moim dużym problemem, bo wloski tam są bardzo bardzo mocne i w dodatku od ich depilowania wyskakują mi tam takie różne krostki, podrażnienia takie - niezbyt ładnie to wygląda... Póki co nie mam chłopaka, ale bardzo boję się tego co to będzie, gdy go wreszcie będę miała - jakieś bliższe kontakty, seks itp., itd... wiadomo... Bardzo się tego boje. Te owłosienie jest moim naprawdę ogromnym kompleksem, nie mam nawet gorszego kompleksu niż to... Chciałabym jeszcze dodać, że z natury jestem blondynką, i to taką nawet jasną, nie ciemną... Słyszałam, że blondynki mają z reguły o wiele słabsze owłosienie niż brunetki, tylko jedne słowa cisną mi się wtedy na usta, gdy słyszę takie bzdury - GÓWNO PRAWDA!... Jestem blondynką i mam bardzo silne owłosienie, a znam pare brunetek, które mają akurat słabsze niż ja...
odpowiedz

Polecane dla Ciebie