Wasze Listy: „Umarła mi cała rodzina, jestem sama na tym świecie!”

Trzy lata temu życie Małgosi legło w gruzach. Została zupełnie sama, ale podźwignęła się z nieszczęścia i dzisiaj opowiada swoja historię…
Wasze Listy: „Umarła mi cała rodzina, jestem sama na tym świecie!”
02.11.2010

Jest 1 listopada 2010 roku, godzina 19:14. Mam 22 lata, siedzę sama w wielkim, pustym domu i nie zamierzam już ronić łez. Nie lubię samotności, ale dzisiaj jest mi potrzebna. Przed chwilą zamknęłam drzwi za dziadkami, wujkami, ciociami i ich roześmianymi dzieciakami. Za narzeczonym też. Chcę pobyć tylko z NIMI

Pachnie jeszcze upieczonym przez babcię ciastem i pieczenią ze śliwkami. Zrobiłam ją własnoręcznie według przepisu mamy, który znalazłam ukryty w puszce po herbacie. Wyszła wyśmienicie, choć czegoś jej brakowało…

Do tego, że zostałam praktycznie sama już się przyzwyczaiłam. Gdy zbiera mi się na wspominanie, przeglądam zdjęcia, filmy, pamiętniki. To jedyne, co mi zostało. Jednego dnia straciłam wszystko. Przed TYM dniem moje życie było pasmem sukcesów – miałam fajną rodzinę, świetnego chłopaka, dostałam się na wymarzona studia. Rodzice mi odradzali filologię polską, ale ja od zawsze chciałam zostać nauczycielką, chyba już od przedszkola. Studia, nowe miasto, nowi znajomi. Zamieszkałam razem z chłopakiem, czułam, że zaczyna się mój czas.

Moje szczęście prysło jak bańka mydlana pewnego styczniowego popołudnia. Krzyku rozpaczy mojej babci nie zapomnę nigdy. Wrzeszczała przez telefon, że wszyscy nie żyją. Mama, Tata, Arek. Wpadli w poślizg, śmierć na miejscu.

Był wtedy przy mnie chłopak. Do domu wracałam pociągiem, otępili mnie jakimiś proszkami. Wszystkim zajęły się siostry moich rodziców. Pogrzebu w ogóle nie pamiętam, myślałam, że zwrócę własne wnętrzności. Tłumy nieznanych osób podchodziły do mnie, składały kondolencje, mówiły, jak bardzo im przykro, że mogę na nich liczyć. NIENAWIDZIŁAM ICH. Co oni mogli wiedzieć? To była moja tragedia. Oni wracali do pełnych domów, ktoś na nich czekał, mieli komu opowiedzieć o okropnej sesji, planowanych zaręczynach, bolącej głowie.

śmierć bliskiej osoby

Wzięłam urlop dziekański, bo nie wyobrażałam sobie takiego życia. Wszyscy namawiali mnie na sprzedaż ogromnego domu, przesiąkniętego wspomnieniami naszej rodziny. Ale ja nie chciałam. Od razu sobie zaplanowałam, że skończę studia i wrócę, bo tu jest moje miejsce i miejsce moich rodziców.

Dzisiaj mogę powiedzieć, że odzyskałam spokój. To znaczy wróciłam do normalnego życia. Żyję! Studiuję, pracuję, czasami nawet się uśmiecham. Wiem, że są przy mnie murem wspaniałe osoby – rodzina, przyjaciele, narzeczony. Za rok pójdę do ołtarza, nie odprowadzi mnie ukochany tata, mama nie wybierze ze mną sukni, a brat nie zostanie moim świadkiem. To będzie piękny, ale trudny dzień. Bo trudno się cieszyć, gdy nie ma przy Tobie osób, które kochasz ponad wszystko.

Ale nie zamierzam oglądać się do tyłu. Wiem, że ja jako jedyna zostałam tu po coś. Gdy skończę studia, wrócę do rodzinnego miasta, na nowo zaopiekuję się domem rodziców i ukochanym ogrodem mamy. Mam nadzieję, że te ściany znowu usłyszą śmiech.

Początek listopada jest zawsze dla mnie bardzo trudny, ale – trochę mi wstyd – co roku łatwiejszy. Dzisiaj przychodzę tu z nostalgią, nie nienawiścią. Nauczyłam się żyć bez NICH. Stawiam kwiaty, zapalam znicze i zamyślam się. Co powiedziałaby mama, jak uśmiechnąłby się tata? Co robiłby teraz Arek?

Po co to wszystko piszę? Bo nigdy nie jest za późno na miłość, zgodę, rodzinę. To nie tylko pusty slogan, ale prawda, którą doceniamy dopiero, gdy świat stanie na głowie, a tobie wydaje się, że już nigdy nie zaświeci słońce. Dla mnie zaświeciło, bo wiem, że czeka mnie jeszcze wiele szczęśliwych chwil, a czasu, który dane mi było spedzić z NIMI, nie muszę żałować.

A.M.

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl

Zobacz także:

DECYZJA NALEŻY DO CIEBIE: Czy oddać do adopcji dziecko, na które mnie nie stać?

Chora na raka Kasia Figura potrzebuje Waszej pomocy!

Polecane wideo

Komentarze (117)
Ocena: 5 / 5
Xxxxcc (Ocena: 5) 02.09.2020 09:49
Moi rodzice żyją ale kontakt mamy mały bo mają bardzo ciezkie charaktery.Przez ponad pół życia próbowałam się od nich uwolnić,mieszkałam w różnych miejscach.Bylam tak zdesperowana ze mieszkałam w kempingu nawet.Zniszczyli mnie psychicznie ciągłą krytyką.Zdeptali poczucie godności i wartości.Niestety,dźwigam olbrzymi bagaż.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.04.2020 19:41
Tata zmarł 14 lat temu mama w listopadzie 2019 bylem z nią bardzo związany, była moja najlepsza przyjaciółka, mam 31 lat dziadkowie poumierali kilka lat temu, tylko z jedną ciocia mam słaby kontakt (od nie dawna) poza tym żadnej rodziny. Mam narzeczona której nie spieszy się do rrodzenia dzieci i zakładania pełnoprawnej rodziny, świadomość tego że gdyby poszło coś nie tak, zostałbym sam jak palec jest trudna ale co zrobić, można popaść w depresję i się załamać albo żyć dalej i starać się z nadzieją ze życie nie kończy się na ziemi, że jest coś dalej i kiedyś spotkamy się z naszymi ukochanymi.. Nic więcej nie pozostaje.
odpowiedz
anonim (Ocena: 5) 22.03.2019 21:38
Mamo. Maaamooo, Mamo, smutno tu i obco, Drzewa inne rosną, I ciszy nikt nie zna tu, Mamo, nie myśl, że się skarże, Żal mi tylko marzeń, Dziecięcych dni, moich dni, Widzę znów nasz dom, Ciebie mamo w nim, Wspominam stary klon, Ciemny i wysoki jak dym, Ooo mamo, Wołam twoje imię, Znowu jesteś przy mnie, Jak za dawnych lat, Widzę znów nasz dom, Ciebie mamo w nim, Wspominam stary klon, Ciemny i wysoki jak dym, Ooo mamo, W sercu cię kołysze, List do ciebie pisze, Ciemny jak ta noc, To nieprawda, Mamo, Jutro wyśle inny list, Jest dobrze, Ooo mamo, Tak jak miało być, A ty mamo śpij, Jeszcze noc śpij, Ooo mamo, Widzę znów nasz dom, Ciebie mamo w nim, Wspominam stary klon, Ciemny, i wysoki jak dym, Ooo mamo, W sercu cię kołysze, List do ciebie pisze, Ciemny jak ta noc, To nieprawda mamo, Jutro wyśle inny list, Jest dobrze, O mamo, Tak ja miało być, A ty mamo śpij, Jeszcze noc, Dobrze spij, Ooo mamo, Mamooo.
odpowiedz
anonim (Ocena: 5) 16.03.2019 09:03
mój dom jest teraz na cmentarzu
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 13.03.2019 16:32
tak bardzo tęsknię za moją mateńką, mamuś skarbie mój gdzie jesteś?
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie