Wasze Listy: „Skończyłam dwa kierunki studiów, nie mam pracy!”

Agnieszka jest absolwentką polonistyki i kulturoznawstwa, a mimo to wciąż jest bezrobotna. Czeka na podpowiedz, jak szukać pracy, żeby ją znaleźć?
Wasze Listy: „Skończyłam dwa kierunki studiów, nie mam pracy!”
29.06.2010
>

„Droga Redakcjo, Czytelniczki,

Mam 26 lat i patrząc wstecz, oceniając swoje wykształcenie, mogę powiedzieć, że w normalnym świecie byłabym idealną kandydatką do pracy. Skończyłam dwa kierunki studiów – polonistykę oraz kulturoznawstwo, oba z wyróżnieniem. Ale nie żyjemy w normalnym świecie, więc CV które rozsyłam w odpowiedzi na znalezione w sieci ogłoszenia rekrutacyjne, najwyraźniej leżą odłogiem na firmowych biurkach.

Nie myślcie, że jestem szczególnie wymagająca. Po kilku miesiącach podwyższonych aspiracji i ostrej selekcji stanowisk, na które aplikowałam, odrobinę obniżyłam loty. Obecnie, mimo wykształcenia i roku spędzonego na zagranicznej wymianie, zgłaszam się nawet do pracy w sklepach. I nic – wszędzie wymagane jest doświadczenie. A jak ja miałam je nabywać, skoro ciągnęłam dwa kierunki?

Prawdę mówiąc nie mogę pojąć, dlaczego w obecnych czasach student, który od pierwszego roku nie wzbogaca swojego życiorysu w rubryce „Doświadczenie zawodowe” nie ma co liczyć na zatrudnienie. Nagle okazuje się, że 26-letnia absolwentka szkoły wyższej jest  za stara na to, by dopiero zaczynać karierę zawodową.

Tym sposobem od ośmiu miesięcy poszukuję pracy – każdy dzień zaczynam od przeglądu portali pośredniczących, pytam znajomych, modlę się o jakiś cud i nic! Wszędzie na hasło „brak doświadczenia” zamykają się drzwi i to z trzaskiem!

zycie
>

Dla porównania przytoczę historię mojej koleżanki. Z całą pewnością (i szacunkiem dla tej dziewczyny) mogę stwierdzić, że z nas dwóch to ja jestem tą mądrzejszą i lepiej wykształconą. Ale to ona ma świetną pracę, tylko dlatego że podczas studiów tu kelnerowała, tam sprzedawała, opiekowała się dziećmi i pisała artykuły do gazety w rodzinnym mieście.

Ciekawa jestem Waszych opinii na ten temat? Tylko nie piszcie mi o stażach, praktykach itp., bo ja nie chcę pracować za pół darmo. Może Wy macie jakiś sposób na to, jak zdobyć pracę?

Agnieszka”

Kontakt z redakcją: redakcja(at)papilot.pl

Zobacz także:

Wasze Listy: „Mój chłopak siedzi w więzieniu”

Wasze Listy: „Kościół to dobrze prosperująca firma!”

Polecane wideo

Komentarze (501)
Ocena: 5 / 5
Publisher (Ocena: 5) 23.05.2020 22:45
Załóż własny biznes.
odpowiedz
dafne (Ocena: 5) 04.03.2018 15:07
trzeba pokombinować, ale można to ogarnąć, pierwszy wybrać właściwą uczelnie, u mnie na wyższej szkole bezpieczeńśtwa dało rade
odpowiedz
Tomasz (Ocena: 5) 02.12.2017 16:58
Ja też kończę kulturoznawstwo, ale pyknąłem na te studia tylko i wyłącznie dla papierka, żeby pracodawca się kiedyś nie czepiał. W ciągu pięciu lat studiów, a mam 26 lat na karku pracowałem na ulotkach, myłem gary w knajpie, pracowałem jako barman, kelner, pomocnik techniczny-naprawiałem różne usterki w klubie nocnym. Ponadto też byłem organizatorem wielu imprez i wydarzeń kulturowych związanych z tym klubem. Pracowałem też wiele razy na ulotkach za różnorodne stawki i nigdy nie narzekałem, że mi źle mimo, że nieraz bywało naprawdę ciężko i chciałem rzucić pracę i studia. Nigdy mi też nie zależało na piątkach, a wiedzę zdobywałem we własnym zakresie, ponieważ moją pasją jest historia oraz geografia i troszkę technika. Ale też interesuję się stolarką i tapicerką-ogólnie lubię majsterkować i zamierzam po studiach zrobić sobie taki kurs. Ponadto też wiele razy pracowałem jako magazynier w hipermarketach, wykładałem też towar i z każdej pracy byłem zadowolony. Żadna praca nie hańbi ale każda jest lepsza niż bezrobocie. Nie zapomnę jak koledzy ze mnie się śmiali na studiach, że mało ambitne pracę podejmuję i do tej pory tak jest, że patrzą na mnie z wyższością, a chcą pykać na doktoraty itd. Także droga koleżanko, dla mnie jesteś nieudacznicą życiową i uważam tak jak reszta tutaj osób. Ja jakbym był twoim pracodawcą to w życiu bym Cię nie zatrudnił, chyba, że w charakterze prostytutki. W sumie prostytutki bardzo dobrze zarabiają, więc może warto pomyśleć, żeby w tym kierunku pójść.Wolałbym zatrudnić Ukraińca, bo jest bardziej pracowity. Z resztą nieraz pracowałem z Ukraińcami i ich bardzo cenię. Obecnie również pracuję jako magazynier i wykładacz towaru a kończę ostatni rok tegoż kierunku, jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej. Może dla ciebie jestem osobą, co nie ma żadnych ambicji, ale ja się tym nie przejmuję. Wiele osób, co pokończyły studia albo u mnie na studiach też mi tak mówiły, ale w praktyce one nic nie potrafiły i nie robiły bo się bały ciężkiej pracy i miały dwie lewe ręce do wszystkiego. Ostatnio do mnie do tesco trafiło na wykładanie towaru dwóch tegorocznych mgr-ów politologii, obaj faceci dyplomy z wyróżnieniem i od lipca szukają pracy, i nikt ich nie chce zatrudnić tak jak Ciebie bo nie mają doświadczenia. I byli zaskoczeń, jak im powiedziałem, że w trakcie studiów byłem w stanie tyle prac ogarnąć, tj. prawie 15 pozycji. I pytali się jak mi się udało czas na to wszystko znaleźć. A jeszcze przed studiami miałem epizod z wyjazdem do Anglii na 3 miesiące i tam także imałem się prostych prac od zamiatania ulic, po malowanie czy koszenie trawy oraz pomoc wujkowi przy pracach techniczno-manualnych. A potem po Anglii jak mi nie wyszły drugie studia, to poszedłem na kurs na kasy fiskalne z urzędu pracy i nie narzekałem, mimo, że czasami mnie nudził ten kurs. Zawsze to też jakaś umiejętność i pozycja w cv. Ponadto w trakcie tych prac co miałem nauczyłem się szacunku do pieniądza, pokory, dystansu, tego, jacy potrafią być klienci, wytrwałości w dążeniu do celu-bo zamiast prosić rodziców o nowe buty na zimę czy kurtkę lub książki, to wolałem sam na to wszystko uczciwie zarobić :) Także panienko jakbym Ciebie miał za kobietę, to od razu wysłałbym Cię do jakiejkolwiek roboty i nie zniósłbym jakbyś leżała całe dnie na kanapie i narzekała, że nie ma dla ciebie pracy, bo ty masz wielkie ambicje, bo masz dwa kierunki studiów z wyróżnieniem.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 06.08.2015 23:28
To co napisze będzie dla niektórych ciężkie do uwierzenia, ale mi w wyjściu na prostą pomógł rytuał przyciągnięcia pieniędzy ze strony energiaduchowa.pl , sama wcześniej nie wierzyłam w takie rzeczy, ale po tym rytuale naprawdę moje finanse znacznie się polepszyły.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.06.2013 15:39
"Na" sklep? Absolwentko,jakie ty studia skończyłaś? 3 języki? Szkoda,że nie polski.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie