„Droga Redakcjo,
Jestem stałą czytelniczką Papilota i często znajduję tu ciekawe artykuły, których treść jest niezwykle interesująca i pomocna. Jak co dzień, czytając Papilota natknęłam się na kolejny artykuł, tym razem z serii listów od czytelniczek. Tematem była sprawa ginekologów, a dokładnie ich zachowań wobec pacjentek. Przedstawiona jest historia 19-letniej dziewczyny, która opisuje swoją pierwszą, traumatyczną wizytę. Osobiście wierzę w prawdziwość tej sytuacji i współczuję osobie, która musiała przez to przejść. Wiem również, że nie ona jedna przeżyła taki koszmar.
Piszę natomiast nie po to, by dołożyć swoje opowieści na temat "złych lekarzy", lecz by niejako przeciwstawić się popularnej w dzisiejszym świecie teorii, że każdy ginekolog jest nieodpowiedzialny, niekompetentny itd. Jestem osobą młodą, mam 19 lat i wizytę u ginekologa już za sobą. Przez długi czas nie wybierałam się do gabinetu z powodu strachu przed opisanymi w opublikowanym liście sytuacjami. W telewizji i Internecie natknęłam się na dziesiątki wypowiedzi, które nie zachęcały mnie do przestąpienia progu gabinetu. Czas upływał, a ja miewałam straszne bóle w podbrzuszu i zanik miesiączki. Strach przed wizytą był ogromny, aczkolwiek w tej sytuacji musiałam się przełamać. Dla własnego zdrowia. Wypytałam koleżanki, czy były już na badaniu. Okazało się, że odpowiedzi twierdzącej udzieliła TYLKO JEDNA DZIEWCZYNA!
W tym czasie z powodu zasłabnięć i innych "przygód" trafiłam na pogotowie. Nic nie znaleziono. Pan doktor natomiast od razu dał mi namiar do ginekologa w trybie pilnym. 2 dni później byłam po badaniu. Jak wspominam? Wspaniale :) ginekolog, u którego byłam okazał się bardzo delikatnym i wyrozumiałym człowiekiem. Dokładnie wysłuchał co miałam do powiedzenia a badanie nie było wcale takie okropne jak wszyscy mówili. Oczywiście, stres był duży, gdyż była to moja pierwsza wizyta, ale pan doktor doskonale pomógł mi przez to przejść. Jestem mu bardzo wdzięczna, ponieważ pomógł mi także pozbyć się strachu przed następnymi wizytami oraz zastosował odpowiednie leczenie, dzięki któremu w tej chwili nie mam żadnych problemów zdrowotnych.
Jestem zadowolona, że trafiłam do takiego lekarza i wierzę, że jest takich na świecie jeszcze co najmniej kilkuset! Chciałam zaapelować do dziewczyn, żeby nie bały się wizyty w gabinecie ginekologicznym. Radzę również poszukać w Internecie namiarów na dobrych ginekologów w okolicach miejsc zamieszkania. Nie jest to takie trudne, a bardzo pomocne. Chciałabym, żeby kobiety przestały się tego bać, bo przecież zdrowie jest najważniejsze!
Pozdrawiam gorąco,
Czytelniczka”
Na wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.
Opracowała Natasza Lasky
Zobacz także:
Czy pierwsza wizyta u ginekologa jest powodem do stresu?
Na samą myśl o fotelu ginekologicznym robi ci się słabo? Obawiasz się bólu albo wstydzisz się rozebrać przed obcym mężczyzną? Postaramy się raz na zawsze rozwiać twoje wszelkie wątpliwości!
Czy pigułka szkodzi? Czy daje większe bezpieczeństwo niż prezerwatywa? Na te i inne pytania odpowiada ginekolog.