Pewnie napiszecie, że jestem naiwna, ale ja czytałam wiele opisów różnych historii na forach i wiem, że takich głupich jak ja jest więcej. Dwa lata temu zaczęłam spotykać się z pewnym facetem – zafascynował mnie sobą. Dosłownie oszalałam na jego punkcie. Dziś, z perspektywy czasu wiem, że to było szalone tak się uzależnić psychicznie od kogoś, ale of kręcił mnie pod każdym względem – także fizycznym. Nigdy wcześniej z nikim nie robiłam rzeczy, na które godziłam się przy nim. Na samo wspomnienie robi mi się gorąco. Jego władcza, despotyczna osobowość i zniewalające ciało posiadły mnie w pełni.
Jedną z rzeczy, na które się zgodziłam było nagrywanie krótkich filmików z naszych igraszek. Bardzo wulgarnych i niestety „z twarzą”. Wtedy nie sądziłam, że sprawa może obrócić się przeciwko mnie. Około pół roku temu poznałam kogoś innego, kogoś kto nie stawia przede mną kolejnych "wyzwań" i nie zmusza do różnych rzeczy w imię miłości. Poczułam, że muszę się uwolnić z tej chorej relacji i zakończyć to zanim zwariuję od ciągłych podejrzeń i domysłów z jego strony. Sama zresztą też jestem o niego chorobliwie zazdrosna i to niszczy nas oboje. Ale on nie chce się rozstawać, mówi że jestem jego, że posiadł mnie fizycznie i psychicznie, i że jeśli odejdę, on pokaże wszystkim film, na którym robię te wszystkie obrzydliwości. Zagroził, że wyśle go do mojej szefowej, do moich rodziców, siostry oraz opublikuje na serwisie pornograficznym, gdzie będzie dostępny dla każdego.
Jestem załamana. Wiem, że jeśli odejdę, nigdy nie zaznam spokoju. On zrujnuje każdą moją kolejną relację z mężczyzną oraz moje stosunki z rodziną oraz karierę zawodową. Najgorsze jest to, że te nagrania wyglądają profesjonalnie, on jest zamożny, zawsze używał dobrego sprzętu. Powiedział, że jest w stanie nałożyć na to różne napisy i numer telefonu tak, żeby wyglądało jakbym tam pracowała i dostawała za to pieniądze. Boję się tego szajbusa, ale nie mam żadnych dowodów. On jest ostrożny, nigdy nie napisał mi tego na czacie, w smsie czy mailu. Nie mogę iść na Policę. Zresztą, kiedyś już chciałam złożyć donos, więc wiem, że formalności są takie, że w życiu nic nie wskóram.
Co mam zrobić? Czy ktoś miał kiedyś podobno problem – tzn. szantaż materiałami video? Proszę o pomoc!
Ilona
Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.
Zobacz także:
Wasze listy: Czuję się winna śmierci siostry, ale nikt o tym nie wie
Czy to na pewno był tylko nieszczęśliwy wypadek? Przeczytajcie bolesne i zagadkowe wyznanie Marty.
Decyzja należy do Ciebie: Czy przyjmowac drogie prezenty od starszego mężczyzny?
Gosia spotyka się z zamożnym, dużo starszym od siebie mężczyzną, który obsypuje ją podarunkami. Niektóre są naprawdę kosztowne.