Na redakcyjną skrzynkę (redakcja(at)papilot.pl) przyszedł list od jednej z naszych czytelniczek, który jest odpowiedzią na opublikowany przed kilkoma dniami artykuł na temat modyfikacji ciała.
„Modyfikacje to nie tylko głupie błyskotki, czy kolorowe obrazki wmalowane w skórę. W większości przypadków to nie tylko głupia moda, ale STYL ŻYCIA. Każdy kolczyk czy tatuaż jest kolejnym punktem na drodze do piękna (bo przecież każdy odbiera je inaczej!)
Jestem Alicja Barbara Bzdura, mimo młodego wieku (uczęszczam do liceum plastycznego), zdążyłam się zagłębić w modyfikacje ciała. Oczywiście zaczęło się dosyć niewinnie, a wręcz tradycyjnie - od przebicia płatków uszu. Spodobał mi się ten kawałek połyskującego metalu w ciele, więc postanowiłam iść dalej. W podstawówce przebijałam i rozciągałam uszy. Zaczęłam czytać o modyfikacjach i zaczęło mnie to wciągać coraz bardziej. Poważnym krokiem ku doskonałemu, wymarzonemu przeze mnie ciału było przebicie wargi w gimnazjum. I tak się to potoczyło.
Dzisiaj projektuję znajomym tatuaże, w tym oczywiście dla siebie - pierwszą taką ozdobę planuję zafundować sobie jako prezent gwiazdkowy. Myślę o zawodzie piercera - by uszczęśliwiać ludzi takich jak ja.
Mimo iż mój wizerunek jest mało ekstremalny (pokuszę się o stwierdzenie - niedokończony) i zapewne wypada blado na tle przedstawionych w artykule o modyfikacjach ciała, ale to nie przeszkadza ludziom przy ocenianiu mnie. Ludzie rzucają w moją stronę obelżywymi kłamstwami na temat mojego prowadzania się. „kolorowa je…a k…a!´ słyszę za plecami. Muszę przyznać, że na początku mnie również przerażały modyfikacje. Dlatego jestem wyrozumiała dla osób, którym się to wybitnie nie podoba, cóż modyfikacje ciała dla jednych są obrzydliwe, inni się nimi zachwycają. Obie strony mają do tego pełne prawo. Ale osoby inteligentne nie wyrażają swoich opinii używając wyłącznie lub w większości słów nieprzyzwoitych.
W imieniu entuzjastów zmieniania swojego ciała proszę o trochę tolerancji. Tylko tyle. Bo wyrażanie opinii jest w porządku, pod warunkiem, że potrafisz ją uzasadnić, bo mówiąc 'debile' o ludziach zmodyfikowanych, nie umiejąc uargumentować swojej lotnej teorii, sam stajesz się debilem.
ABB”
Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.
Zobacz także:
Elaine Davidson - najbardziej zakolczykowana kobieta świata!
Nosi ponad 6 tysięcy kolczyków, w tym kilkaset na twarzy! Twierdzi, że kocha to, co robi, ale czy to na pewno normalne?
Biżuteria na oczy - tak czy nie?
Kobiety uwielbiają błyskotki, ale czy biżuteria na oczy nie jest już przerażającą karykaturą?