LIST: „Nie wierzę, że to mówię, ale Terlikowski ma rację. Dobrze, że 13-latka urodziła!”

Angelika twierdzi, że w tej sytuacji było to mniejsze zło.
LIST: „Nie wierzę, że to mówię, ale Terlikowski ma rację. Dobrze, że 13-latka urodziła!”
fot. Thinkstock
27.11.2016

Zazwyczaj wygląda to tak samo. Ktoś przyznaje się do aborcji albo rodzi dziecko w bardzo młodym wieku, cała Polska o tym mówi i czeka. Nie na nowe fakty czy wypowiedź bohaterki poruszającej historii, ale na komentarz Tomasza Terlikowskiego. Ten publicysta to samozwańcze sumienie narodu. Zawsze wie, co jest dobre, a co złe. Zazwyczaj idzie pod prąd. Może dlatego, że ma takie poglądy, ale po części też po to, żeby wzbudzić zamieszanie.

Większość ludzi bardzo go nie lubi, bo faktycznie czasem zdarza mu się wygadywać okropne rzeczy. Mnie też nie jest obojętny, ale zazwyczaj reaguję śmiechem, że można być takim radykałem. W życiu bym nie pomyślała, że kiedyś się z nim zgodzę. Aż tu nagle nadszedł taki moment i ja, osoba kompletnie niewierząca, mam zamiar go bronić.

Znowu się oburzacie, bo skomentował sprawę 13-latki, która urodziła kilka dni temu dziecko. Pierwszy raz od dawna powiedział 100-procentową prawdę!

Zobacz również: 13-latka z Chojnic urodziła dziecko. W ciążę zaszła z 20-latkiem! (Naturalny poród trwał tylko 40 minut)

 

13-latka ciąża

fot. Thinkstock

Oczywiście, nikt go nie bierze na serio. Terlikowski + temat ciąży/aborcji = skandal albo powód do śmiechu. Bo co on tam wie… To tylko facet, na dodatek nawiedzony, zarabia na tych radykalnych opiniach i na siłę próbuje się wyróżnić. Zazwyczaj to prawda. Też jestem zdania, że często niepotrzebnie się miesza i tylko podgrzewa atmosferę. Tym razem powiedział słowo w słowo to, co ja sama uważam.

Zdziwiło mnie to, ale nie będę go potępiać, „bo to Terlikowski”. Widocznie nawet ten dziennikarz katolicki miewa przebłyski zdrowego rozsądku. Jak skomentował tę sprawę? Mniej więcej: źle, że 13-latka zaszła w ciążę, ale dobrze, że urodziła. To było w tej sytuacji mniejsze zło. Aborcja to jeszcze gorsze rozwiązanie. Potrzebowała pomocy i wsparcia, a nie zmuszania do skrobanki.

Facet trafił w punkt. Kto rozsądny się z tym nie zgodzi?

13-latka ciąża

fot. iStock

Wiadomo, że on zrobi wszystko, by obrzydzić temat przerywania ciąży, bo w tej kwestii ma niezmienne zdanie. Ale przypadkiem czy nie, tym razem zrobił to dobrze. Ja też uważam, że dla 13-letniego dziecka poród jest mniejszym zagrożeniem i traumą, niż aborcja. To straszne, że jakiś 20-latek z nią sypiał i zapłodnił. To nie powinno się wydarzyć i należy mu się kara więzienia. Ale skoro już się stało, to nie ma co pogarszać sytuacji.

Nie znamy dobrze tej historii. Może nakłaniano ją do usunięcia ciąży, a ona się nie zgodziła. Może było na odwrót - ona by była za tym, ale rodzice i lekarze nawet jej nie zaproponowali takiej opcji. Albo chciała urodzić i teraz odda dziecko do adopcji. Chyba, że rodzice jej pomogą wychować. Bez względu na wszystko - dobrze się stało.

Już tłumaczę, dlaczego tak uważam

Zobacz również: SZOK: W Kielcach 12-latka urodziła dziecko! Zaszła w ciążę w 5 klasie podstawówki!

 

13-latka ciąża

fot. iStock

Ciąża to dla niej wystarczająca trauma. Wszyscy będą o tym mówić. Jej „partner” trafi pewnie za kratki. Ale może wcale nie będzie złą mamą. Zależy, jakich ma rodziców i jak oni do tego podejdą. Gdyby usunęła dziecko, to musiałaby z tym żyć do końca. Nie jest to raczej zdrowe dla psychiki. Potomka może oddać do adopcji. W każdym razie, poród wydaje się rozsądniejszy, niż skrobanie tak młodej dziewczynki.

Lekarze pewnie ocenili ryzyko i stwierdzili, że ona może urodzić. Podobno poród był naturalny i trwał 40 minut, więc świetnie sobie poradziła. Gdyby doszło do aborcji, to pewnie coś by się uszkodziło i biedaczka już nigdy nie mogłaby zajść w ciążę. Może lepiej urodzić tak wcześnie, niż nigdy?

Poza tym, nawet 13-latka wie, że poród i dziecko to część życia. Tak się zdarza. Czy potrafiłaby zrozumieć, że ktoś wyrwał jej z brzucha płód i wyrzucił do śmieci?

 

13-latka ciąża

fot. Thinkstock

Nie zrozumcie mnie źle. Jeszcze raz powtarzam, że ciąża w takim wieku to tragedia, patologia i nie ma się z czego cieszyć. Ale jeśli już do tego doszło, to trzeba było podjąć jakąś decyzję. 13-latki prawdopodobnie nikt o zdanie nie pytał. To dorośli wokół niej musieli zachować się mądrze i moim zdaniem udało im się. Wybrali mniejsze zło w sytuacji beznadziejnej.

Spotkałam się już z opiniami, że trzeba było ją uśpić, usunąć ciążę i wmówić dziewczynce, że to był tylko zły sen. Naprawdę ktoś uważa, że osoba w tym wieku jest taka głupia? Przypominam, że wcześniej przynajmniej raz musiała uprawiać seks, więc coś tam o życiu dorosłych wie.

Nie wiem jak ta historia się dalej potoczy - czy zachowa dziecko albo je odda. Co by się nie stało, to i tak lepsze od fundowania jej traumy, że nosiła w sobie nowe życie, ale się go pozbyliśmy.

 

13-latka ciąża

fot. Thinkstock

„Aborcja w takiej sytuacji nie jest lekarstwem, nie ratuje niczyjego życia, jest pseudorozwiązaniem problemu. (…) Może powodować nie tylko niepłodność, ale także depresję, a nawet próby samobójcze, a także pozbawia życia niewinne dziecko. W takiej sytuacji, jeśli dojdzie już do zła, jakim jest współżycie z osobą nieletnią, jeśli w wyniku tego skandalicznego aktu dojdzie do poczęcia dziecka, jedynym rozsądnym i moralnym wyjściem jest otoczenie obu pacjentów (matki i jej nienarodzonego dziecka) jak najlepszą opieką i wybór takiego czasu i metody porodu, która będzie najlepsza dla obojga” - napisał Tomasz Terlikowski w portalu „Mały Dziennik”.

Wspomniał też coś o „ślepej seksualizacji promowanej przez liberalne środowiska”. To wycięłam, bo się nie zgadzam. Cała reszta brzmi dziwnie rozsądnie, prawda? Może nie zostanę jego fanką, ale w tej sprawie zachował sporo rozsądku.

Tylko ja się z nim zgadzam?

Angelika

Zobacz również: Kobieta usunęła ciążę w... 6 miesiącu!

Polecane wideo

Komentarze (29)
Ocena: 4.55 / 5
gość (Ocena: 5) 25.12.2016 00:40
"Poza tym, nawet 13-latka wie, że poród i dziecko to część życia." Większej bzdury dawno nie czytałam. Nie, to nie jest żadna część życia tylko wybór czy dopuścić do porodu i urodzenia się dziecka. Obowiązku nie ma, a naprawdę nie każda kobieta chce i powinna być matką.
odpowiedz
bywa (Ocena: 4) 01.12.2016 20:33
Mamy w mieście, małej pipidówie, dziewczynkę, która w wieku 13 lat była w ciąży. Matka nie pytając jej o zdanie spakowała ją do Szwajcarii i tam wyskrobała. Teraz ta dziewczyna ma prawie 19 lat i jest totalnym wrakiem człowieka. Nigdy nie pozbierała się po depresji, w jaką wpadła po tej aborcji. Jako 15 latka uciekła z domu i wprowadziła się do 30 letniego faceta. Jej nowym hobby jest wygotowywanie kości z padliny zwierząt i składanie ich szkieletów, sama ciągle bierze do domu nowego 'pupila' nad którym się znęca-na szczęście też szybko się nudzi i oddaje te zwierzęta innym osobom. Maluje sobie na twarzy czaszkę, ubiera się dziwacznie, głodzi się i pastwi nad sobą. Chodzi po mieście i płacze. Jest totalnie odleciana, i jestem przekonana, że powodem był szok zafundowany przez matkę, ona chciała urodzić to dziecko.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 28.11.2016 17:07
Nic nie wiesz, to, ze 13latka się bzykac to znaczy, że wie już coś o zyciu? A wiesz, że wiele takich osób uważa, że jak dobrze się obmyje albo użyje coli to nie będzie ciąży? Albo ze stosunek przerywany to antykoncepcja? widziałam kilka takich dziewczyn na porodowce, większość nie ma pojęcia co sie dzieje, są tak dziecinne, wcale nie dojrzalsze jak na ten wiek. A też Cię zadziwia, ponieważ ciało takiej dziewczynki nie jest przygotowane na ciążę, w jej organizmie zachodzą Bardzo szybkie zmiany, ona miesiączkuje maksymalnie od kilku lat i jej gospodarka hormonalna ani ciało nie są gotowe, nie mówiąc o psychice. Poród może doprowadzić nawet do śmierci takiej dziewczynki. Ale uważasz dalej, że to bezpieczniejsze od aborcji.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.11.2016 14:52
Ja mam na szczęście 2 synów i mi zbrzuchaceni do domu nie przyjdą, ale gdybym miała córkę, to nie chciałabym żeby rodziła w tak młodym wieku i wolałabym wyjechać za granicę i usunąć żeby miała normalne życie jak inne dzieci w jej wieku
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 28.11.2016 13:03
Trochę się tą sprawą interesowałam i z tego co wyczytałam wynika, że ta 13-latka została zgwałcona (więc się nie puszczała) co było z pewnością dla niej traumatycznym przeżyciem. Ponadto aborcja w ogóle nie była brana pod uwagę, bo kiedy wyszło na jaw, że jest w ciąży, płód był już na tyle rozwinięty, że o aborcji nie mogło być mowy. Na koniec dodam, że lekarze którzy odbierali poród stwierdzili, że dziewczynka nie do końca była świadomo, co się z nią i wokół niej dzieje. Nie wiem, na ile to wszystko jest prawdziwe, ale tak wyczytałam w gazetach i innych nośnikach wiadomości.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie