„To był błąd, ale nie może zaważyć na całym Twoim życiu!”

Jedna z naszych Czytelniczek uważa, że nagranie seks video było szczytem nieodpowiedzialności, ale teraz nie należy płakać nad rozlanym mlekiem…
„To był błąd, ale nie może zaważyć na całym Twoim życiu!”
30.09.2010

Odpowiedź na list Patrycji, której chłopak grozi, że  jeśli dziewczyna od niego odejdzie, on wrzuci do Internetu ich wspólne nagrania z upojnej nocy…

Witaj Patrycjo…

Cóż niezłego piwa sobie naważyłaś. Nie po to jednak piszę, aby prawić Ci wielkie morały, co źle zrobiłaś, jak mogłaś, jak bardzo naiwna byłaś itp. bo to już zapewne do Ciebie dotarło. Mam jednak nadzieję, że ta nauczka na długo pozostanie Ci w głowie, a Ty ze sto razy się zastanowisz zanim znowu na coś takiego się zdecydujesz!

Wiele osób proponuje Ci usunięcie filmu z komputera, wysłanie Trojana, zniszczenie dysku twardego itp. Takie sposoby są jednak bardzo ryzykowne i czasochłonne. Odradzam Ci każdy z tych pomysłów. Wirusów nie znajdziesz wcale tak łatwo w sieci – chyba, że takie, które zaatakują Twój komputer. Hakerzy niechętnie i na pewno nie za darmo dzielą się takimi plikami z osobami nieznanymi czy zielonymi w tych sprawach. Jak trafisz na kogoś wyrafinowanego i złośliwego, to jeszcze zabawi się z Tobą. Wówczas w najszczęśliwszym dla Ciebie przypadku „tylko” wyczyści Ci dysk twardy. W tym środowisku na pewno nie znajdziesz „Matki Teresy”, która z litości i współczucia Ci pomoże. Nawet jak będziesz mieć szczęście i zdobędziesz takie pliki to pamiętaj, że Twój były zapewne ma program antywirusowy, który z pospolitymi, ogólnodostępnymi wirusami bez większych problemów sobie poradzi. Podsumowując, cały trud może iść na marne, a w najgorszym przypadku zaszkodzisz jeszcze sobie. Gra nie warta świeczki.

Manualne szukanie i usuwanie filmu jest strasznie czasochłonne i ryzykowne. Zwłaszcza, jeżeli jego komputer nie należy do szybkich, a za to jego dyski twarde są bardzo pojemne. W tym czasie możesz zostać przyłapana przez niego, a jak głupi nie jest, to będzie wiedział, czego szukałaś. Nawet, jeśli by Ci się udało to zrobić musiałabyś dla wszelkiej pewności powtórzyć czynność dla różnych formatów obrazów, płyt oraz plików graficznych. Jeśli z kolei doszłabyś nawet tak daleko to ciągle nie masz pewności, że czegoś nie ominęłaś. A haczyk może tkwić choćby w zwykłym spakowanym pliku albo pliku z włączoną opcją niewidoczny. Tak że sama widzisz …

film z nocy poślubnej

Skoro Cię szantażuje tym materiałem to już dobrze go ukrył. W życiu go nie znajdziesz. Nawet jeśli… nigdy nie masz pewności, że nie ma jeszcze jednej kopii. Poza tym wiesz ile jest serwerów w sieci gdzie można przechowywać pliki?

Mogłabym Ci tu jeszcze więcej napisać, ale nie chcę Cię pogrążać w Twojej rozpaczy. Z drugiej strony nie chcę Cię też za bardzo pocieszać, bo fakt faktem, jesteś w kiepskiej sytuacji i lepiej jak będziesz tego świadoma. Tak naprawdę niewiele możesz zrobić. Mądrze jednak byłoby zebrać dowody na szantaż. Proponowałabym zatem jakąś ukrytą kamerkę u Ciebie w domu, czy torebce. Wówczas mogłabyś go sprowokować we własnym pokoju lub na jakimś neutralnym terenie. Pamiętaj, że sam dyktafon może nie wystarczyć. W dzisiejszych czasach jest bowiem zbyt łatwo imitować przy pomocy programów głos innej osoby. Mając takie dowody, mogłabyś iść z nim ewentualnie na kompromis: on nie wystawi filmu do Internetu, a Ty nie pójdziesz z tym na policję.

To jest moim zdaniem najlepsze rozwiązanie. Nie czuj się jednak nawet z takimi dowodami zbyt pewnie. On może to zrobić zawsze i wszędzie, a Ty się nawet nie dowiesz. Nawet, jeżeli Ty pierwsza „zaatakujesz” i pójdziesz z tym na policję. Jak się o tym dowie, Twoje filmy, zdjęcia w chwilę po będą krążyć po Internecie. Nawet jak go wcześniej zgarną, to nie dostanie dożywocia… najprawdopodobniejszy jest wyrok w zawieszeniu, a przecież i do momentu rozprawy będzie raczej wolnym człowiekiem.

Jeżeli Twój nowy facet jest w porządku, porozmawiaj z nim o tym. Przynajmniej będziesz od razu wiedziała jak bardzo możesz na niego liczyć. Wiele ludzi robi wiele głupich rzeczy. Jak mu na Tobie zależy, zrozumie to i Ci pomoże. Jak nie, to trudno, będziesz wiedziała wówczas, że on też nie był właściwym dla Ciebie mężczyzną.

Musisz polegać głównie na szczęściu. Sama jak widzisz, za wiele nie możesz zrobić. Ewentualnie może by coś dała wizyta u byłego z Twoim nowym partnerem oraz nagranym dowodem. Może by się wystraszył i zniechęcił do szantażu. Jeśli Twój ex nie zna Twojego nowego wybranka możecie zasugerować jakieś dodatkowe wpływy czy znajomości na policji, w sądzie. Taki blef może pozytywnie zaowocować.

Nastaw się jednak na najgorsze i naucz z tym żyć. Był to błąd, jednak nie może zaważyć na całym Twoim życiu. Musisz być teraz twarda, a wszystkie konfrontacje związane z przeszłością odważnie brać na klatę. Najciężej będzie teraz. Po latach wyluzujesz, pójdzie w niepamięć. Wątpliwa sprawa, że film trafi w ręce Twoich dzieci. Jedynie teraz mogliby się na niego natknąć znajomi. Jeżeli film nie jest najlepszej jakości, a mężczyzna na nim jest zamazany, niewidoczny – zawsze możesz jeszcze powiedzieć, że to nie Ty… Bo cóż innego w takiej sytuacji pozostało?

To tyle, życzę powodzenia i przede wszystkim szczęścia.

Pozdrawiam

Razor

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.

Zobacz także:

Czy rzucić studia i poświęcić się zarabianiu pieniędzy?

Jestem po studiach, pracuję na kasie

Polecane wideo

Komentarze (37)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 20.12.2010 23:40
kto napisal ten jakze pocieszajacy i owocny w przydatne tresci list :D? jestem przerazona :D napisze chyba jakis list do polsatu zeby usunieto z anteny seriale typu Malanowski&partnerzy :D dziewczyno, ogarnij sie troche. wez sie za cos pozytecznego, skoncz szkole, zostan ninja czy tap madl ale porady to Ty sobie daruj :D a co do tej szantazowanej dziewczyny to mysle ze nie powinnas sie tak przejmowac, chlopczyk widac troche niedojzaly nie wiedzial jak cie przekonac do siebie wymyslil cos takiego. zreszta dzisiejszej mentalonosc polakow nie rani juz film pornograficzny nagrywany w domowym zaciszu :) pozdrawiam. ;)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.10.2010 19:34
zgłoś na policję, że posiada nielegalne oprogramowanie albo pirackie pliki. od razu zabiorą mu zarówno dysk jak i wszelkiego rodzaju płyty. a do tego zabuli kupę kasy kary. jak świnia to niech ma za swoje.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.10.2010 03:19
Hahaha, biedna autorka tego listu, czy ona w ogóle zna osobiście jakichś informatyków? 'Hackerów'? To nie są jakieś potwory, jakby wynikało z tego listu. Włącz formatowanie kompa, zapewne on ma to gdzieś na płycie, ale przynajmniej dopieczesz ma na wsze czasy, likwidując cenne pliki różnego typu. Poza tym, to tylko porno... To nie jest jakaś wielka tragedia, nie Ty pierwsza, nie ostatnia. Twój nowy facet może się nawet ucieszy, że jesteś otwarta w sprawach seksu.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 01.10.2010 19:28
wez z nim pogadaj jesli nie to wejdz doniego do domu sformatuj kompa i miej nadzieje ze to tylko tm bylo i sie wyprowadz
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.09.2010 21:06
świetnie napisany list, z głową, widać, że autorka się zna na komputerze. Sama nie odpowiedziała bym lepiej.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie