Odpowiedź na list Katarzyny: Moja siostra to warszawska damulka, nie mogę jej znieść!

Monika szczerze nie znosi swojej starszej siostry.
Odpowiedź na list Katarzyny: Moja siostra to warszawska damulka, nie mogę jej znieść!
13.07.2012

Ostatnio czytałam list od Katarzyny, która nie ma z kim pójść na wesele swojej młodszej siostry. Rozumiem trochę jej rozgoryczenie, choć to ja jestem tą młodszą. A moja siostra TĄ IDEALNĄ.

Marlena zawsze była ładniejsza, mądrzejsza i bardziej przebojowa. Siedem lat starsza, trudno mi było jej dorównać, a wszyscy ciągle mnie do niej porównywali. W twoim wieku Lenka to, Lenka tamto.

Niedobrze się robiło. Ale moi rodzice w pewnym momencie spasowali i całą energię poświęcali jej. Ja już nie musiałam być najlepsza, mogłam w sumie robić co chciałam. W nią pakowali cały czas i kasę, bo wiedzieli, że się zwróci. Przysięgam, to dla nich była inwestycja.

Siostry

Nie mam żadnego faceta, po ojcu Olusi tak się sparzyłam, że mężczyzn omijam szerokim łukiem, cały wolny czas poświęcam w sumie dziecku. Nie chcę też nadwyrężać rodziców. Co prawda oni uwielbiają swoją wnusię, ale jednak czuję, że mają mi za złe, że zmarnowałam sobie życie.

Mówcie co chcecie, ale ja tak uważam. W sumie to jest tak, że ja już nigdy nie będę mieć tak dobrze jak moja siostra. Karty zostały rozdane, ja popełniłam w życiu błędy, za bardzo się buntowałam. Dzisiaj jestem dorosła i myślę, że duża w tym wina moich rodziców i Marleny. Ona nigdy nie była fajną starszą siostrą, tylko tym perfekcyjnym tworem, który trzeba naśladować. A ja chciałam być sobą!

Siostry

Za każdym razem gdy Marlena i jej narzeczony przyjeżdżają w odwiedziny czuję coraz większą niechęć. Zawsze świetnie ubrana, wiecie paniusia z wielkiego miasta. Tak, zazdroszczę jej. Chciałabym być nią i mieć jej życie. Podróżować, dobrze zarabiać, żyć w Warszawie, mieć modnych znajomych. A co mam? Cztery ściany w pokoju, który zajmowałam jako nastolatka. Tyle że teraz mieszkam tu z nieślubną córką. Nie mam wielkich atrakcji, moje życie jest nudne. A na wyciągnięcie ręki jest moja pełna sukcesów siostra.

Wiecie o czym marzę? Żeby ona przeczytała ten list i się opamiętała. W końcu choć raz w życiu była dla mnie siostrą a nie damulką z Warszawy z wysoko podniesioną głową. Zazdroszczę koleżankom, które mają takie super siostry, spędzają ze sobą czas. Ja jakbym jej wcale nie miała. Wiem, że ona uważa, że ze mną nie ma o czym rozmawiać, że ja jej nie zrozumiem. Jak to ja? Przecież nigdy nie wychyliłam nosa z tej dziury, to może w ogóle nie powinnam się do niej odzywać.

Monika

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.

Siostry

I się udało! Ich ukochana Lenka skończyła SGH, dostała wymarzoną pracę, teraz planuje ślub. Jej narzeczony jest co prawda 10 lat starszy, ale świetnie zarabia, zabiera ją na wakacje. Generalnie mają sielankowe życie, wszystko idealnie zaplanowane, pewnie zrobią sobie nawet dziecko idealne. Inne nie pasowałoby do ich scenariusza.

Ja na pewno nie pasuję. Mam 21 lat i trzyletnią córkę. Wpadłam w liceum z chłopakiem, którego myślałam, że kocham. Oczywiście miłość skończyła się po tym, jak zaszłam w ciążę. Mieszkam z rodzicami w małym mieszkaniu w bloku, weekendami dojeżdżam na zaoczne do Olsztyna, w tygodniu pracuję. O pracę u nas niełatwo, więc zaczepiłam się w sklepie odzieżowym. Na razie, bo studiuję administrację, w przyszłości mogłabym na przykład pracować w urzędzie.

Polecane wideo

Komentarze (176)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 09.08.2012 04:37
CZY TO RODZICÓW WINA ALBO SIOSTRY,Z E SIE PUSCILAS I WPADŁAŚ? SAMA WSZYSTKOZ EPSUŁĄŚ
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.08.2012 23:42
Trochę przesadzasz.Jesteś zwyczajnie zazdrosna,a twoja siostra nie jest Tobie niczego winna,że ułożyła sobie życie.Piszesz,że czujesz niechęć jak do was przyjeżdża bo zawsze świetnie wygląda...i to ci przeszkadza? Niech ubiera się jak chce jeżeli może sobie na to pozwolić.Zazdrościsz jej modnych znajomych i bogatego męża i chesz żeby się zmieniła,tylko nie wiadomo jak bo życia na gorsze nie zmieni,nie będzie chodzić w gorszych ciuchach i nie przestanie jeździć na wycieczki za granice.Przestań się nią przejmować ,wkrótce też ułożysz sobie życie .
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 31.07.2012 18:03
Trzeba było usunąć, gdyby nie dzieciak, Twoje życie potoczyłoby się inaczej.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 29.07.2012 15:46
zamknelas sie na swiat,poszukaj sobie kogos nie wszyscy sa zli,a nie tylko narzekasz i nazekasz jeses juz dorosla,nie poruwnuj sie do niej jestescie inne i to jest normalne zrob cos co da ci radosc kup sobie modny ciuch ablo uszyj i nie czuje sie gorsza!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.07.2012 20:45
To się trzeba było uczyć a nie puszczać z byle kim! też byś poszła na SGH... Wcale mi cię nie żal!!!!!!!!!!!!!!!!!
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie