ODPOWIEDŹ NA LIST JUSTYNY: Ja lubię seks w trójkącie, ale mam 5 zasad, których nigdy nie łamię!

Mary i jej chłopak często zapraszają do łóżka drugą kobietę.
ODPOWIEDŹ NA LIST JUSTYNY: Ja lubię seks w trójkącie, ale mam 5 zasad, których nigdy nie łamię!
05.06.2012

Hej,

Chciałabym żebyście opublikowali mój list, który jest odpowiedzią na list od Justyny. Kiedy czytałam, jak wyglądał jej „trójkąt”, myślałam, że padnę! Jak można być taką głupią i naiwną?! Ja i mój chłopak bawimy się w to bardzo często, ale dzięki mojemu stanowvczemu charakterowi nie popełniamy błędów i wciąż jesteśmy ze sobą, mimo, że w naszym łóżku było już siedem obcych kobiet. W czym tkwi nasz sekret? Proszę bardzo, już zdradzam! 

Po pierwsze: To ja ją wybieram, a ona przyjeżdża do nas do domu – nie ma opcji, żeby to on kogoś przyprowadził do domu albo wybierał w klubie, będąc pod wpływem alkoholu. Jeśli umawiamy się, że w sobotę robimy trójkąt, ja już od wtorku rozpoczynam poszukiwania odpowiedniej kandydatki. W tym celu zwykle udaję się do jakiegoś klubu albo pubu, gdzie wiem że spotkam zadbane, wyluzowane dziewczny, chętne na przygodę we troje.

Raz umieściłam ogłoszenie na pewnym serwisie, ale panna którą w ten sposób zwerbowałam, okazała się wystraszoną idiotką, więc odpuściłam. Trzeba zobaczyć na własne oczy, co się bierze. I jak jakaś wpadnie mi w oczy, podchodzę bliżej, żeby ocenić, czy jest czysta i zadbana. Mój misiek nie lubi chudzielców, więc modeleczki odpadają. Bierzemy raczej takie kształtne, normalne, zdrowe dziewczyny. Jak wydaje się ok., zagaduję ją, mówię o co chodzi. Zwykle od razu się zgadzają i wtedy ja je umawiam na sobotę na 22. u nas w mieszkaniu. Ma przyjechać w gładkiej, czarnej bieliźnie, nie ma mowy o koronkach. Chodzi o to, żeby nie wyglądała seksowniej ode mnie.

Seks w trójkącie

Po drugie: Nie może być ładniejsza ode mnie – musi być ładna, ale to ja mam być gwiazdą. To tak jak z przyjaciółkami. Jeśli nie wyglądasz jak Anja Rubik raczej nie koleguj się z Kasią Struss.

Po trzecie: Ona ma zakaz całowania mojego chłopaka w usta – chodzi o to, żeby nie pojawiła się między nimi jakaś specyficzna nić, napięcie erotyczne. Rozumiecie – ona ma być jak prostytytutka – ma nas zadowolić, a nie my ją. Całowanie tylko na linii ja – ona i ja – on. Nie ma mowy o opcji ona – on. No way!

Po czwarte: Zawsze zaczynamy od zabawy we dwie, a mój misiek do nas dołącza po chwili jak już się ostro napali i będzie gotowy. On patrzy, my robimy mu show, on podziwia mnie w koronkowym body albo w innym sexy ciuszku, patrzy jak jestem pieszczona przez kobietę i się nakręca.

Seks w trójkącie

I po piąte: Panna musi od razu po wszystkim opuścić nasze mieszkanie, my zostajemy sami i zwykle kochamy się po raz drugi. Żadnych wspólnych kolacyjek, pogaduszek i przyjaźni. Nie ma opcji, żeby pojawiła się u nas po raz drugi. Wraz z chwilą w której ona opuszcza nasz dom, kończymy znajomość.

Kiedyś zdarzyło się, że miśkowi jedna wpadła w oko i proponował wspólnego papieroska na balkonie. Na szczęście w porę to przerwałam, powiedziałam, że inaczej się umawiałyśmy, a ona grzecznie wyszła.

Uwierzcie mi, kiedy stosujecie się do tych zasad, nie ma opcji, żeby coś nie wypaliło. Nie ma opcji, żebyście płakały albo były niezadowolone. Bo trójkąt to super sprawa, każdy z nas jest biseksualny, ale nie każdy o tym wie! A jak raz spróbujecie, nie będziecie mogły przestać tego robić!

Pozdrawiam,

Mary

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.

Komentarze (375)
Ocena: 4.97 / 5
Ania (Ocena: 5) 27.10.2022 11:42
Jak kto woli. My robimy zupełnie inaczej. Korzystamy z internetu przy wyborze dziewczyny czy faceta ale najpierw umawiamy się gdzieś na mieście na jakieś jedzonko, rozmawiamy, ustalamy szczegóły preferencji i sprawdzamy czy wpadliśmy sobie w oko. Wyboru laski czy byczka dokonujemy oboje, gdyż oboje uprawiamy z nią seks i obojgu nam musi się podobać zarówno fizycznie jak i intelektualnie. Nie wyobrażam sobie seksu z tępą dzidą lub jakimś totalnym młotkiem. Jezeli chodzi o facetów to mój nie jest bi ale musi też zaakceptować wygląd. Dziewczyna musi zawsze być super laską, facet bardzo przystojny. Fakt że mój też nie lubi chudych modelek tylko zdrowe dziołchy 😃. Seksowna bielizna oczywiście bezwzględnie obowiązkowa. Nigdy nie umawiamy się u nas w domu, zawsze jest to mieszkanie z booking. Nie mamy żadnego problemu z całowaniem. Przecież ona robi mu loda, a on minetę! A ja facetom też ssam i też mi dogadzaja. A potem ją penetruje! Lub mnie!!! To jest jakaś bzdura z tym zakazem całowania. Początek zabawy też jest różny. Nie ma reguły że najpierw ja z dziewczyną a potem facet dołącza. Czasem najpierw ona go obsługuje na leżąco, a on domu mi ustami, czasem ja mu Adam a ona mi liże..... To totalnie spontanicznie wychodzi. Po wszystkim zostajemy jakiś czas razem, chodzimy nago lub w bieliźnie, czekamy na drugą rundę, czasem z tego mieszkania podwozimy pannę gdzie trzeba...... Faceci zwykle przyjeżdżają autami. I mamy mega udane pożycie. Wyznaczanie jakichś zasad sobie jest on ale sugestia że są one dobre dla wszystkich to mega bzdura
odpowiedz
Gaweł (Ocena: 5) 13.11.2020 10:09
Jesteś zajebista
odpowiedz
Czarnulek (Ocena: 5) 01.07.2018 13:40
Zasady ok też z żoną planujemy trujkacik pierwszy raz tylko myślimy czy najpierw zapraszamy Pana czy Panią ale zasady będziemy brali pod uwage pozdro
odpowiedz
Skubany (Ocena: 3) 01.04.2017 11:11
Zasady nawet ok ale ten tekst ,że możesz ją całować a on nie jest wredne dla twojego faceta.Pozaty ty jesteś biseksualna ?
odpowiedz
Skubany (Ocena: 3) 01.04.2017 11:11
Zasady nawet ok ale ten tekst ,że możesz ją całować a on nie jest wredne dla twojego faceta.Pozaty ty jesteś biseksualna ?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie