Seks może stać się nagle w związku tematem tabu. Tak było w przypadku Michaliny i Łukasza.
„Niby o seksie w dzisiejszych czasach można rozmawiać całkiem otwarcie, a jednak mój problem mnie dość mocno zawstydza i przyznam, że byłoby mi ciężko powiedzieć o tym psychologowi, więc proszę, nie piszcie mi, żebym się do niego udała. Nie takiej rady oczekuję. A jakaś rada potrzebna mi jest na pewno, bo wiem, że to, co dzieje się w moim związku, normalne nie jest. To znaczy tak mi się wydaje, bo Łukasz to jedyny facet, z jakim spałam. I muszę przyznać, że nie sprawił on, że kocham Seks. Chodzi o to, że zawsze, gdy zaczynamy grę wstępną, mimo moich usilnych starań, on nie może osiągnąć wzwodu. Robię naprawdę wszystko, co w mojej mocy, a i tak zawsze kończy się to tak, że on wychodzi do łazienki, żeby w samotności doprowadzić się do stanu gotowości. Wtedy wraca do sypialni i szybko we mnie wchodzi, robi co do niego należy, kończy, odwraca się na drugi bok i zasypia. To mnie bardzo dołuje, bo czuję się niepełnowartościowa. Kiedyś zapytałam go, czemu tak się dzieje, poprosiłam, żeby powiedział mi, co takiego robię źle, ale on stwierdził, że jest OK - że miał tak z każdą kobietą i żebym się nie przejmowała. Ale jak mam się nie przejmować, gdy trzy razy w tygodniu czuję się jak dmuchana lala? Michalina”
Od Redakcji: Przyznajemy, że nie słyszałyśmy wcześniej o podobnych męskich wybrykach i faktycznie wydaje się to nam odrobinę uwłaczające Tobie, jako kobiecie. Twój facet traktuje Cię instrumentalnie i wybacz nam proszę stwierdzenie, ale służysz mu do zaspokajania zwierzęcych potrzeb. Jemu nawet nie zależy, żebyś czuła się komfortowo. I wcale nie zamierzamy kierować Cię do psychologa. Jeśli komuś jest on potrzebny, to Twojemu nieudolnemu kochankowi. Jedyne, co możemy zasugerować, to wycofanie się z tego związku. Przy innym mężczyźnie nie tylko poznasz, co to czerpanie z seksu przyjemności, ale i poczujesz się jak kobieta, a nie jak sama napisałaś - "dmuchana lala".
P.S. Ciekawi nas, pod jakie fantazje Twój chłopak się masturbuje. Jeżeli chcesz tkwić w tym toksycznym związku, poproś go, by Ci je wyjawił, a potem zaaranżuj podobną sytuację. Oczywiście, jeśli powie Ci, że wyobraża sobie innego chłopca, będziesz musiała się poddać.
Drogie Papilotki, co o tym myślicie? Zgadzacie się z naszą opinią?