Pamiętacie nasz artykuł Gwałt to moja modlitwa? Opisałyśmy w nim drastyczne historie ofiar, które zostały zgwałcone w imię religii. Mowa oczywiście o islamie, gdzie prześladowcy, znęcający się nad kobietami, uważali (i niestety nadal uważają), że w ten sposób najlepiej oddają hołd Allahowi.
Nie tylko niehumanitarne podejście do płci żeńskiej wpływa na negatywny odbiór tego wyznania. Organizacja ISIS, która regularnie terroryzuje Europę, również mocno się do tego przyczynia. Nie ufamy muzułmanom - i z tym faktem nie ma co polemizować.
Sprawdź: Co sądzimy o muzułmanach?
Okazuje się jednak, że nie wszyscy w naszym kraju są uprzedzeni do wyznawców islamu. Kilka dni temu na naszą skrzynkę redakcyjną przyszedł mail od zrozpaczonej Weroniki, która jest przerażona związkiem swojej przyjaciółki. Jak sama stwierdziła: `Jej facet, który jest muzułmaninem, ją omotał`.
Jak wygląda relacja z przedstawicielem innej religii? Przeczytajcie list.
Fot. Thinkstock
Ją fascynuje wszystko, co jest związane z Egiptem i z nim. Podoba jej się zwłaszcza sposób, w jaki pary się tam rozwodzą – wystarczy, że mężczyzna trzy razy wypowie jakąś formułkę przy całej rodzinie i gotowe, o ile dobrze pamiętam. Nie można powiedzieć nic krytycznego na temat Egiptu oraz islamu. Jej zdaniem każda religia jest tak samo dobra.
Przejdę jednak do sedna. Ostatnio sytuacja w Egipcie bardzo się zmieniła. Ten kraj żyje z turystyki, która bardzo podupadła przez zamachy i rozbity na półwyspie Synaj samolot. Podobno pozwalniali większość pracowników, w tym Muhammeda.
Fot. Thinkstock
Polska jej zdaniem jest beznadziejna, święta Bożego Narodzenia też. Najlepiej żeby ich w ogóle nie było. Polacy to katole, do tego tacy nietolerancyjni. To prawda, że niektórzy nie są tolerancyjni, ale przecież nie można tak mówić o wszystkich.
A gdzie jej tolerancja? Skoro o niej mówi, to chyba sama powinna szanować poglądy innych i nie nazywać ludzi katolami. Ja nigdy nie nazwałam jej chłopaka muslimem i nic do niego nie mam, naprawdę. Nie akceptuję jego wiary, ale nie potępiam go, bo to nie jego wina. Wychował się w takim a nie innym kraju i środowisku. Nie czuję do niego niechęci. Coraz częściej mam jednak wątpliwości do jego intencji i martwię się o Sylwię…
On chce teraz przeprowadzić się do Włoch i próbuje nakłonić ją na sformalizowanie związku lub coś w tym stylu. Podobno dzięki umowie małżeńskiej on będzie mógł zamieszkać w Europie. Wszystko wskazuje na to, że mu się uda. Jej rodzice także się nie sprzeciwią, są wyluzowani aż za bardzo, do tego znają go i lubią, a jej szczęście jest dla nich najważniejsze.
Myślicie, że powinnam walczyć o tę przyjaźń i próbować wyperswadować jej tak poważny krok? Oni znają się dopiero rok, a łącznie we dwoje spędzili może ze 2 miesiące. Co myślicie o chłopakach muzułmanach?
Weronika, 24 l.
Fot. Thinkstock
Imigranci, muzułmanie oraz ISIS to teraz bardzo gorące tematy, które nie są nam obojętne. Mi natomiast w podwójny sposób.
Rok temu moja najlepsza przyjaciółka poznała na wycieczce do Egiptu chłopaka – muzułmanina. Był jednym z pracowników hotelu w Sharm El Sheikh. Dość szybko wpadli sobie w oko, ale szczerze powiedziawszy nie myślałam, że jej zauroczenie przerodzi się w coś poważnego.
Sylwia pisała mi, że poznała przystojnego barmana, ale sądziłam, że to jednorazowy wyjazd, który się nie powtórzy. Poza tym faceci dość często wpadają jej w oko. Myliłam się jednak. Pojechała tam drugi raz, kolejny i kolejny. Wkrótce zostali parą…
Fot. Thinkstock
Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, bardzo się zmieniła, ale raczej na niekorzyść. Jestem osobą wierzącą i religia jest dla mnie bardzo ważna, ale nigdy nie rozmawiałam z nią na ten temat. Wiedziałam tylko, że jest katoliczką i chodzi do kościoła. Po kilku takich wizytach w Egipcie bardzo zmieniła do mnie stosunek.
Przypomina to huśtawkę nastrojów. Raz jest miła i taka jak dawniej, z kolei za chwilę krzywi się na twarzy i rzuca jakieś dwuznaczne komentarze. Niby nie chce dopiec wprost, ale potrafi wbić szpilę.