LIST: „Poznałam świetnego chłopaka, ale ma DZIWACZNE IMIĘ! Nie wiem, jak go przedstawiać...”

Magda nie mogła uwierzyć, że jej nowy przyjaciel ma tak nietypowe imię. Do dzisiaj nie potrafi się z nim oswoić.
LIST: „Poznałam świetnego chłopaka, ale ma DZIWACZNE IMIĘ! Nie wiem, jak go przedstawiać...”
20.10.2013

Szanowna Redakcjo,

mam 20 lat, mieszkam w średniej wielkości mieście i mam na imię Magda. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to zbyt oryginalne imię. Tylko w mojej klasie były trzy Magdy oprócz mnie. Nawet nie wiem ile Magd było w szkole, wśród moich znajomych itd. Na pewno sporo, bo to popularne imię. Kiedyś zupełnie mi to nie przeszkadzało, ale potem doszłam do wniosku, że wolałabym jakieś oryginalniejsze, żeby się wyróżniać. Ktoś woła Magdę, a ja nie wiem, czy chodzi o mnie. To kłopotliwe.

Próbowałam nawet przekonać znajomych, żeby mówili do mnie Megi, ale to się jakoś nie przyjęło. No nic, niech tak już zostanie, przecież nie będę zmieniała imienia. Ostatnio jednak doszłam do wniosku, że mogę mieć wokół siebie same inne Magdy, a i tak nie powinno to być dla mnie problemem. Inni mają zdecydowanie gorzej. Na przykład chłopak, który strasznie mi się podoba...

 

Nie chcę wyjść na niedojrzałą dziewczynę, która szuka problemów tam, gdzie ich nie ma. Powoli staram się przyzwyczaić do Cecyliusza. Idzie ciężko, ale dam radę. Nie wiem tylko jak go przedstawić innym. Jeśli ktoś się roześmieje lub zacznie się dziwić, to wyjdzie na to, że mam jakichś głupich i niedojrzałych znajomych. Tylko, że sama nie jestem lepsza od nich. Zawsze mam pod górkę, ale teraz los naprawdę ze mnie zadrwił.

Magda

Odruchowo wpisałam jego imię w telefon, pożegnałam się i obiecałam, że się odezwę. Potem dopiero doszło do mnie, że to CECYLIUSZ. W życiu nie słyszałam takiego imienia. Wiem, że jest Cecylia, ale Cecyliusz?! Dlaczego rodzice tak go skrzywdzili? A może robił sobie żarty? Naprawdę modliłam się, żeby to był tylko dowcip. Okazało się, że jednak nie, bo zapytałam go o to wprost przez telefon po kilku dniach.

No to wspaniale. Trafił mi się wreszcie jakiś sensowny chłopak, który jest nie tylko zabawny, ale ma też coś w głowie i akurat on musi mieć takie dziwaczne imię. Może jestem dziwna, ale nie kojarzy mi się zbyt dobrze. Na pewno nie jest męskie i nie będę się chwaliła na lewo i prawo, że podkochuję się w Cecyliuszu.

Zaczęłam się z nim spotykać coraz częściej. Złapałam się na tym, że unikam jego imienia. Wszystko mówiłam per „ty”, bo Cecyliusz nie przechodził mi przez usta. Bałam się, że jak to zrobię, to parsknę śmiechem i go urażę. Na dodatek czułam się kiepsko sama ze sobą, bo to niby tylko imię, a ja tak na nie reaguję... Szybko się rozniosło, że mam nowego przyjaciela, więc koleżanki zaczęły wypytywać. Nie wiedziałam co robić.

Chętnie o nim opowiadałam, ale tylko jednej z nich powiedziałam, jak ma na imię. Roześmiała się strasznie i nie mogła w to uwierzyć. Właśnie tego się spodziewałam, dlatego skończyłam temat. Powiedziałam też mamie, że spotykam się z super chłopakiem. Powiedziała, że to fajnie i chętnie by go poznała. A ja bym jej go chętnie przedstawiła. Gdybym tylko nie musiała go przedstawiać...

Miałam o sobie lepsze zdanie, ale to mnie trochę przerosło. To imię naprawdę jest dla mnie problemem. Jest oryginalne, rzeczywiście, ale dla większości jest też śmieszne. Młody chłopak o imieniu Cecyliusz... To do siebie po prostu nie pasuje! Nie wiem jak się w tej sytuacji zachować. Udawać, że to nic takiego i po prostu wszystkim znajomym i rodzinie go przedstawić, jak gdyby nigdy nic?

Chciałabym, ale teraz nawet kiedy jestem sama i wypowiadam jego imię, odruchowo się uśmiecham, a potem robi mi się głupio. To dziecinne zachowanie, ale jest silniejsze ode mnie. Boże, czemu on nie może być zwykłym Piotrkiem albo Kubą... Wtedy mogłabym się tylko cieszyć, że zwrócił na mnie uwagę i wszystko idzie w dobrym kierunku, a nie przejmować się, czy inni go nie wyśmieją.

love

Poznaliśmy się na karaoke. Byłam tam ze znajomymi, śpiewaliśmy, słuchaliśmy innym. To była świetna zabawa. Wszyscy starali się wypaść jak najlepiej i nagle pojawił się ON. Strasznie wył, ale było widać, że robi to dla żartów. Cały klub płakał ze śmiechu. Zaimponowało mi to, bo lubię takich pozytywnych ludzi. Po jakimś czasie poprosił mnie o wspólne wykonanie kolejnej piosenki. Okazało się, że jednak potrafi śpiewać.

Stał obok mnie, czarował uśmiechem i spojrzeniem. Czułam, że śpiewa tylko dla mnie i tym razem nie robi sobie żartów. O czymś takim nie da się zapomnieć. Zabawa jednak bardzo się rozkręciła i w pewnym momencie zauważyłam, że jego już tam nie ma. Musiał niedawno wyjść i zrobiło mi się strasznie przykro. Zaryzykowałam i zapytałam o niego chłopaków, z którymi przyszedł. Jeszcze nie wiedziałam, jak ma na imię...

love

Cycek? Musiał iść do pracy, ale pewnie będzie tu jutro” - usłyszałam od nich. OK, ale o co chodzi z tym Cyckiem?! Wiem, że chłopcy wymyślają różne głupie rzeczy i widocznie jemu przypadła najgłupsza ksywka, jaką słyszałam. Przyszłam w to samo miejsce kolejnego wieczoru. Na szczęście tam był. Sam mnie wypatrzył i podszedł. Przedstawiłam mu się, on też powiedział kilka słów i... przegadaliśmy kilka godzin. Świetny chłopak, tak jak podejrzewałam.

Niestety, zrobiło się późno i wypadało już wrócić do domu. Wtedy zaproponował, że powinniśmy się wymienić numerami telefonów, bo on na pewno nie chce stracić ze mną kontaktu. W środku aż podskoczyłam, bo bardzo mi na tym zależało. Podałam mu swój, zapisał jako „Madzia”... Podał mi swój... Ale zaraz... Jak on ma na imię? Myślałam, że coś mi się poprzestawiało w głowie i po prostu zapomniałam. Jednak nie. On mi się nie przedstawił, a ja z wrażenia nawet tego nie zauważyłam. No i mnie zaskoczył. Okazało się, że ma na imię Cecyliusz...

Polecane wideo

Komentarze (157)
Ocena: 4.96 / 5
gość (Ocena: 3) 12.11.2018 20:18
A mój jest Belgiem i też mało kto w Polsce potrafi w ogóle zapamiętać jego imię, ale o dziwo nikt się nie nabija. Gdzie Wy ludzie mieszkacie, że takie pierdoły jak nietypowe imię wzbudzają tyle emocji?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 1) 15.07.2015 22:19
Dzieci w Afryce głodują, w Indiach jest 30 % analfabetyzmu, a tu mamy problemy pierwszego świata.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.08.2014 23:19
Cecyliusz to piękne imię. Tylko to zdrobnienie troszku marne ;)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 02.05.2014 20:57
A on nie moze pomyslec ze spotyka "tysiac pierwsza "Magde?
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.11.2013 07:01
Mój chłopak ma na imię Zbyszek :) ma 23 lata Znajomi mówią do niego Zibi :) Jakoś nie miałam problemu z imieniem- imię jak imię - w obecnym czasie dosyć oryginalne :) najważniejsza jest osobowość :) Autorka tekstu powinna się zastanowić nad priorytetami... zamiast szukać faceta zabawnego, z olejem w głowie- niech szuka po imieniu, skoro mix fajnej osobowości i oryginalnego imienia jej nie odpowiada.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie