Mam 23 lata, a wszyscy dają mi 35. Stan mojej skóry pogorszył się szczególnie w ciągu ostatnich dwóch lat – rok temu urodziłam synka, wcześniej często chodziłam na solarium. Wiele osób mi mówiło, żebym nie przesadzała, ale wydawało mi się, że na skutki opalania poczekam przynajmniej do czterdziestki. Niestety już teraz wyglądam staro jak na swój wiek i czuję się z tym okropnie, bo zauważyłam, że faceci przestali się mną interesować.
Na początku myślałam, że to dlatego, że mam dziecko, więc nie chcą się wiązać, ale oni nie zwracają na mnie uwagi nawet, kiedy nie wiedzą o istnieniu Mateusza.
W ostatni weekend byłam z przyjaciółką na imprezie. Podrywałyśmy facetów, jak zawsze. Ale oni patrzyli tylko na nią, a mnie ledwo omiatali wzrokiem. Ona jest w moim wieku, a oni myśleli, że ja jestem od niej dużo starsza. Okazało się potem, że oni byli pewni, że ja jestem starsza nawet od nich, a oni mieli ponad 30 lat! MASAKRA.
Wiem, że nie dbałam o skórę tak jak należy. Alkohol zaczęłam pić jak miałam 14 lat, w gimnazjum. Przyznaję, że palę też papierosy, ale max 5 dziennie. Więcej na imprezach. Zarywam noce przez pracę, bo pracuję na zmiany i czasem wracam do domu dopiero rano. Wtedy budzi się Mateusz, więc zdarza się, że nie śpię przez ponad dobę. Ok., nie myślę też szczególnie o tym, co jem, ale to dlatego, że mam co robić w życiu, na gotowanie i zastanawianie się nad menu nie mam czasu.
Źle znosiłam ciążę pod względem wyglądu. Miałam straszny wysyp krost na twarzy. Teraz mam też blizny. Pewnie, gdybym poszła na drogi zabieg albo kupiła sobie kosmetyki w aptece to inaczej by to wyglądało, ale mam ograniczony budżet. Używam podkładu za 8 zł i pudru za 10 zł. Was to pewnie śmieszy, bo może macie więcej kasy, ale mi taki podkład i puder muszą wystarczyć na długo i na nic lepszego nie mogę liczyć.
Raz odłożyłam trochę kasy i poszłam do kosmetyczki. Ale ona jak mi zmyła makijaż to tylko krytykować potrafiła. Zaczęła się mnie wypytywać, jakiego toniku używam, jakiego kremu na dzień, jakiego na noc. Miałam ochotę jej powiedzieć, że muszę się zadowolić najniższą półką, ale było mi wstyd i ją okłamałam, że kupuję produkty w aptece. Pewnie mi nie uwierzyła. Więcej nie poszłam, bo mi głupio było.
Jedyna kasa na zabiegi jaką mam, starcza mi na parę minut w solarium. A po opalaniu moja twarz wygląda lepiej, skóra jest gładsza. Ale widzę też, że robią mi się zmarszczki. Pod oczami i wokół ust. Mam też zmarszczki na czole. Fajnie by było mieć kasę na botoks, no ale wróćmy na ziemię. Nie mam jej i mieć nie będę, ale może znacie jakieś domowe sposoby na poprawę stanu skóry? Bardzo będę wdzięczna za wszelkie komentarze. Teraz zupełnie straciłam pewność siebie,
Proszę o pomoc,
Dzięki za pomoc z góry,
Magdalena
Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl.
Zobacz także:
TRUDNA DECYZJA: Moja córka ma 13 lat i jest w ciąży. Czy powinnyśmy pozbyć się problemu?
TRUDNA DECYZJA: Biedak, którego bardzo kocham, czy bogacz, któremu na mnie zależy?