„Kochanie, nie dzisiaj” – czy przypadkiem nie jest to jedno z tych zdań, które od pewnego czasu wyskakuje z twoich ust niepokojąco często? To zrozumiałe, że w długoletnim związku ochota na seks z czasem maleje. Zarówno u ciebie, jak i u twojego partnera. Może się jednak zdarzyć, że coś podkopie twoje libido. Co takiego? Możliwości jest bardzo dużo. Niektórych możesz się nawet nie spodziewać.
Zbyt dużo pijesz
Teoretycznie wiesz, że alkohol kiepsko wpływa na potencję mężczyzn. Gdy twój partner wypije za dużo, nici z seksu. A czy nie pomyślałaś, że to samo może tyczyć się kobiet? „Tak, alkohol pomaga się wyluzować, ale jeśli wypijesz więcej niż jednego drinka, może to fatalnie wpłynąć na twoje libido” – zauważa dr Jennifer Wider zajmująca się zdrowiem kobiet (cytowana przez „Women’s Health”). Co więcej, alkohol ma też działanie depresyjne, co nie wpływa dobrze na twoje życie intymne.
Jesteś uzależniona od kawy
Mała czarna po przebudzeniu, na drugie śniadanie, lunch, przy obiedzie, wieczorem… Uważaj! Marrena Lindberg, autorka książki „The Orgasmic Diet”, powołuje się na wyniki swoich badań, które dowodzą, że picie kawy wpływa negatywnie na twój popęd płciowy – szczególnie gdy spożywasz ją w dużych ilościach. Chodzi o obecną w niej kofeinę. Jeśli natomiast chcesz wzmocnić swoje libido, powinnaś pić sok z selera, koktajl z awokado czy gorącą czekoladę. Dobrze na twój popęd wpłyną także aromatyczne przyprawy (imbir, szafran, bazylia).
Łykasz antydepresanty
W 2010 roku polski rynek leków antydepresyjnych był wart ponad 270 mln zł. W tym czasie, jak podaje „Polityka”, podwoiła się również liczba preparatów do leczenia depresji. Niektórzy bez antydepresantów nie wyobrażają sobie życia. Tyle że ich zażywanie może destrukcyjnie wpłynąć na twoje libido. Dr Jennifer Wider tłumaczy, że nawet 30 proc. ludzi stosujących takie leki może zmagać się z różnymi skutkami ubocznymi, w tym z obniżeniem libido oraz z problemami w ociągnięciu orgazmu. Potwierdziły to badania naukowe.
Zażywasz inne leki
Nie tylko antydepresanty obniżają libido. Istnieje cała grupa leków odpowiedzialna za spadek twojego popędu płciowego. To m.in. pigułki antykoncepcyjne, leki przeciwhistaminowe (na alergię), opioidowe (uśmierzają ból), przeciwlękowe, beta-blokery (obniżają ciśnienie), przeciwdrgawkowe, przeciwpsychotyczne, uspokajające. Jeśli bierzesz jakieś lekarstwa i zaobserwowałaś u siebie spadek libido, koniecznie porozmawiaj o tym z lekarzem.
Masz nadwagę
Oto kolejny argument za tym, by schudnąć. Okazuje się, że zbyt duża masa ciała hamuje twoją ochotę na seks. Naukowcy twierdzą, że u osób ze sporą nadwagą może dojść do mechanicznego osłabienia wrażliwości na bodźce czuciowe. U osób otyłych stwierdza się też zaburzenia hormonalne, które mogą obniżać libido. Z otyłością związane są zresztą jeszcze inne schorzenia, które mogą negatywnie wpływać na twój popęd. Chodzi m.in. o cukrzycę czy wysoki poziom cholesterolu. Dobra wiadomość jest taka, że wystarczy schudnąć, by pozbyć się tych problemów.
Nie ćwiczysz
Udowodniono naukowo, że kobiety aktywne fizycznie i uprawiające sport mają większą ochotę na seks i czerpią większą satysfakcję ze zbliżeń. Uczeni twierdzą wręcz, że sport i libido zawsze idą w parze. Ćwiczenia fizyczne stymulują popęd płciowy. Trening podnosi też poziom endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia. A te niwelują stres oraz niepokój, czyli następnych zabójców libido. Wystarczy ćwiczyć trzy razy w tygodniu, żeby zauważyć pozytywny wpływ treningu na potrzebę uprawiania seksu. Kobiety uprawiające sport rzadziej skarżą się też na zaburzenia hormonalne.
Niedosypiasz
Być może słyszałaś już o tym, że zbyt krótki odpoczynek prowadzi do przybierania na wadze. A oto kolejna wiadomość: zarywanie nocy i brak właściwej dawki snu to wrogowie libido. I nie chodzi jedynie o to, że czujesz się senna oraz zmęczona, choć to też ma znaczenie. „Przesypianie nocy jest niezbędne, aby wszystkie funkcje twojego organizmu działały w 100 procentach” – tłumaczy dr Jennifer Wider. „Jeśli zaczniesz niedosypiać, zauważysz spadek libido, pojawią się także trudności z osiągnięciem orgazmu” – dodaje ekspertka. Pamiętaj, że każdej nocy powinnaś przespać 7-9 godzin.
Jesteś dla siebie surowa
Jakkolwiek dziwnie to brzmi, naukowcy nie mają wątpliwości: kobiety zakompleksione, nieustannie krytykujące swój wygląd, niepewne siebie tracą zainteresowanie seksem. Twój mózg jest nierozerwalnie związany z twoim ciałem. Jeśli traktujesz siebie surowo i wydaje ci się, że jesteś gruba, nieatrakcyjna, brzydka, trudno się dziwić, że twoje libido naprawdę spada. „Twoja niechęć do własnego ciała przekłada się na to, co robisz i jak się zachowujesz w sypialni” – nie kryje dr Wider.
Masz zbyt intensywne życie towarzyskie
Zaskoczona? Dr Jennifer tłumaczy, w czym rzecz – jeśli zbyt dużo imprezujesz i cały swój wolny czas poświęcasz znajomym, nie znajdując chwili dla siebie (chociażby na odpoczynek), może to doprowadzić do przemęczenia, wyczerpania, stresu (!), o braku czasu dla partnera nie wspominając. To wszystko może fatalnie odbić się na twoim libido. Potrzebujesz czasu i dla siebie, i dla związku. Nawet jeśli wydaje ci się, że podczas spotkań towarzyskich wypoczywasz. Ustal priorytety w swoim życiu i upewnij się, że masz czas na wszystko.
Ewa Podsiadły-Natorska