Co Polki wiedzą o antykoncepcji?

Wyniki badań są jednoznaczne – jesteśmy seksualnym zaściankiem, a nasza wiedza o antykoncepcji jest znikoma!
Co Polki wiedzą o antykoncepcji?
03.10.2009
>

Mogłoby się wydawać, że po tylu społecznych, uświadamiających kampaniach każdy obywatel naszego kraju powinien wiedzieć, skąd się biorą dzieci oraz na czym polega męska i kobieca fizjologia. Budowę układów rozrodczych poznają 11-letni uczniowie, nastolatki z wypiekami na twarzy zaczytują się w wyzwolonych pismach swoich mam, a licealistki już dawno mają za sobą pierwszą inicjację. Mimo to, jak się okazuje, jesteśmy seksualnym zaściankiem, a nasza wiedza o antykoncepcji jest znikoma.

Zgodnie z wynikami ostatnich badań wykonanych na zlecenie Bayer Schering Pharma, Polki wciąż wierzą w mity dotyczące seksualności. Wiele z nas sądzi, że stosunek przerywany jest doskonałą metodą zapobiegania ciąży, miesiączka jest oznaką oczyszczania się organizmu, a dziewice są badane przez odbyt. W efekcie wiary w te nieprawdziwe opowieści, gabinety ginekologiczne omijamy szerokim łukiem, a co za tym idzie - pewne zaburzenia w funkcjonowaniu naszych układów rozrodczych czy poważne choroby wykrywane są zdecydowanie zbyt późno, najczęściej w trudnym do wyleczenia stadium. Jak pokazują statystyki, tylko Polki stosujące hormonalną antykoncepcję regularnie chodzą do ginekologa. Z kolei spośród kobiet niezażywających pigułek, aż 39% odwiedza lekarza raz na 2 lata lub rzadziej, a jedynie 4% robi to co trzy miesiące lub częściej.

Co więcej, 2/3 Polek nie lubi wizyt u ginekologa, uważając je za krępujące. Do lekarza udają się tylko wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba i cierpią na dokuczliwy, zdrowotny problem. Oprócz tego, część ankietowanych przyznała, że nie chodzi do ginekologa, bo ma złe doświadczenia z przeszłości, czas oczekiwania w kolejce w przychodni jest zbyt długi, a prywatne wizyty są za drogie. „Brałam tabletki przez kilka miesięcy, ale zaczęły mnie męczyć wizyty u lekarza. Nie umiałam zaplanować wizyty, do lekarza trzeba było długo czekać, a za każdą wizytę płacić, plus jeszcze za tabletki” – tłumaczy jedna z ankietowanych.

Na domiar złego, aż 9% z nas w ogóle się nie zabezpiecza, mimo że nie chce mieć aktualnie dzieci, a te z nas, które decydują się na antykoncepcję, wybierają metody o niskiej skuteczności. 11% Polek nadal ufa stosunkowi przerywanemu, 7% - kalendarzykowi małżeńskiemu, a 3% - metodom naturalnym (obserwacji temperatury i śluzu). W obliczu tych danych nie dziwi fakt, że kobiety niestosujące metod hormonalnych, wyżej oceniają skuteczność metod niehormonalnych.

Z badań zleconych przez firmę Bayer wynika również, że Polki stosujące antykoncepcję hormonalną częściej uprawiają seks, są z niego bardziej zadowolone oraz ma on dla nich większe znaczenie. Z kolei panie niesięgające po hormonalne zabezpieczenia są bardziej podatne na nieprawdziwe informacje dotyczące seksualności i fizyczności kobiet. W efekcie, połowa Polek wierzy, że dobra obserwacja ciała jest wystarczającą metodą antykoncepcji, 3/4 kobiet uważa, że krwawienie w przerwie między opakowaniami tabletek to oznaka oczyszczania organizmu, a 70% jest zdania, że stosując antykoncepcję hormonalną, co jakiś czas trzeba zrobić przerwę, aby „oczyścić” organizm.

Świadomością polskich kobiet rządzą również niczym niepoparte mity dotyczące działania oraz negatywnych skutków stosowania antykoncepcji hormonalnej. Niemal 2/3 kobiet jest zdania, że alkohol obniża skuteczność tabletek i tylko 1/3 badanych wie, że zażywając je, jest się zabezpieczonym już od pierwszego dnia ich przyjmowania. Ponadto, 60% z nas obawia się, że stosowanie pigułek może powodować problemy z zajściem w pierwszą ciążę, a ponad połowa uważa, że stosowanie tabletek antykoncepcyjnych może spowodować trudności w donoszeniu ciąży lub spowodować problemy zdrowotne u dziecka.

Mniej wątpliwości mamy za to, „zabezpieczając się” przy pomocy stosunku przerywanego. 44% respondentek twierdzi, że jest on równie skuteczny, jak inne metody antykoncepcji, a ponad połowa uważa, że jeśli podczas stosunku przerywanego nie dojdzie do wytrysku w pochwie, nie ma ryzyka zajścia w ciążę.

Po hormonalną antykoncepcję nie sięgamy jednak tylko dlatego, że nadal dużym zaufaniem darzymy inne metody zapobiegania ciąży. Strach przed przybraniem na wadze, jako główną obawę związaną ze stosowaniem pigułek antykoncepcyjnych, wskazało aż 26% ankietowanych. Z kolei 27% respondentek tłumaczyło, że nie chce niepotrzebnie obciążać organizmu lekami albo miało poczucie chemicznej ingerencji w organizm. Część kobiet odpowiedziało, że preferuje bardziej naturalne metody antykoncepcji (18%) albo nie ma czasu na regularne wizyty u ginekologa (10%). Aż 16% ankietowanych jako znaczącą przeszkodę w stosowaniu hormonalnej antykoncepcji wskazało związane z nią koszty.

Po wnikliwej analizie przedstawionych statystyk, lekarze i farmaceuci nie mają złudzeń – nasza wiedza o antykoncepcji jest znikoma. Ich zdaniem, o taki stan rzeczy możemy winić słabą edukację seksualną, traktującą tematy związane z ciążą oraz antykoncepcją jako wstydliwe i nieprzyzwoite. Miejmy nadzieję, że kolejne pokolenie młodych Polek będzie bardziej świadome swojego ciała oraz seksualności.

Opracowała Lilianna Tylman

Zobacz także:

Wasze listy: „Urodziłam jako piętnastolatka!”

Magda urodziła syna, mając zaledwie 15 lat. Dziś, jako 23-letnia kobieta, żałuje, że się nie zabezpieczała. Bardzo kocha Oskara, ale rozumie, że powinien przyjść na świat kilka lat później.  

Obalamy antykoncepcyjne mity!

Sprawdź, czy twoja wiedza z zakresu antykoncepcji jest na zadowalającym poziomie!

Polecane wideo

Komentarze (183)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 22.09.2011 12:08
tak jak z papierosami, ciekawe co by zrobiły koncerny farmaceutyczne, gdybyście przestały kupować tebletki anty. Musi być PR
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 22.09.2011 11:57
Ale wy jesteście tępe, spójrzcie kto sponsorował powyższy artykuł ? Zachwalanie tabletek anty., że są one zdrowe jak cukierki, BZDURA, mają skutki uboczne i to olbrzymie, tylko trzeba na nie poczekać a napewno siępojawią. Połączenie metod naturalnych jest skuteczne
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.02.2010 13:11
„Papilocie! Mam 22 lata, za rok wyznaczoną datę ślubu.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 15.10.2009 16:55
No no no.. sama stosuje antykoncepcje hormonalna, ale jesli ktos woli metody naturalne to czemu nie?! I wg mnie wcale nie swiadczy to o zacofniu tkakiej osoby;)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.10.2009 22:15
Jak dla mnie porażka. Mamy tyle dostępnych metod antykoncepcji, a nie które kobiety stosują jakieś mityczne już środki antykoncepcji. Przecież każdy wie że byle stres, byle przeiebienie już ingeruje w nasz organizm i już troszkę inaczej funkcjonujemy.W artykule wspomniane są tylko pigułki, a przecież wiadomo, że jest o wiele większy wachlarz antykoncepcji dostępny. Powiem Wam tak: ja na początku używałam tabletek Novynette przez jakiś czas, potem zdecydowałam się na dziecko i w ciągu miesiąca od odstawienia zaszłam w ciążę bez problemu. W czasie karmienia dziecka piersią stosowałam Cerazette. Potem jeszcze próbowałam zastrzyku też rewelcja tyle że ja często miewała bóle głowy więc zrezygnowałam. Niedawno był plaster Evra, ale zdecydowałam że to nie dla mnie, a od tygodnia stosuje Nuvaring. Póki co nie narzekam. Jakoś po żadnym z tych środków nie przytyłam. cera mi się poprawiła i naprawdę polecam. Warto porozmawiać z ginekologiem o odpowiedniej antykoncepcji. w końcu po to oni są. Pozdrawiam
odpowiedz

Polecane dla Ciebie