Straciłam przyjaciółkę przez marihuanę. Nie chcę zadawać się z ćpunką... Kinga

Nie przekonuje mnie, że to miękki narkotyk i wszyscy to robią!
Straciłam przyjaciółkę przez marihuanę. Nie chcę zadawać się z ćpunką... Kinga
fot. Thinkstock
03.06.2017

Nie chcę się mądrzyć, ale jestem przeciwniczką wszystkich używek. Szczególnie w młodym wieku. Denerwuje mnie to, że niektórzy moi znajomi palą i piją. Przy rówieśnikach kozaczą, jacy to oni nie są, a gdyby rodzice dowiedzieli się o ich wybrykach, to byłby płacz i zgrzytanie zębów. Nigdy nie dałam się namówić na spróbowanie żadnych z tych rzeczy. Tylko raz napiłam się wina z koleżanką, ale szybko mi się zakręciło w głowie i już mnie to nie bawi. Papierosy to coś strasznego, a narkotyki... Nie chcę znać nikogo, kto je bierze!

Niestety dowiedziałam się, że nie wszystkie bliskie przyjaciółki mają podobne poglądy. Jedna z nich, bardzo spokojna dziewczyna, okazała się bardzo nieodpowiedzialna. Byłyśmy razem na osiemnastce kolegi i tam ją przyłapałam na paleniu czegoś dziwnego. Już za papierosa bym ją zabiła, a to było coś gorszego – jakiś skręt. Domyśliłam się, że marihuana, chociaż nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam na własne oczy.

palenie marihuany

fot. Thinkstock

Dla mnie to jest tragedia po prostu. Taka mądra dziewczyna, a upada coraz bardziej na dno. Niech nikt mi nie wmawia, że skręt nikomu nie zaszkodził i to wcale nie kończy się uzależnieniem. Kiedy do niej podeszłam, to zaproponowała mi, żebym się zaciągnęła! Wszyscy się śmiali i mówili, że mi też się przyda, to wyluzuję. Uciekłam stamtąd i nie chcę jej znać. Ćpuni to nie jest towarzystwo dla mnie. Im się nie należy żaden szacunek, skoro sami robią sobie krzywdę.

Tylko to nie jest takie proste, bo byłam z nią zawsze blisko. Znam ją od kilku lat, bywałam w jej domu, znam rodziców i rodzeństwo. I chodzimy do jednej klasy... Od tego czasu się do niej nie odzywam, ale boję się, że przez to jeszcze bardziej jej się pomiesza w głowie. Jak jej będzie smutno, to przecież zawsze znajdzie okazję, żeby znowu się „wyluzować” przy pomocy jointa. Nie wiem, co powinnam teraz zrobić...

palenie marihuany

fot. Thinkstock

Nie wierzę w to, że można od czasu do czasu brać narkotyki i nic się złego nie stanie. Chyba wszyscy narkomani zaczynali od marihuany, a wiadomo, jak niektórzy kończą. Z jednej strony jestem na nią zła i nie chcę mieć do czynienia z taką patologią, ale jest mi jej też szkoda. Taka fajna dziewczyna była i takie głupie rzeczy zaczęła robić... Chciałabym odzyskać tę przyjaźń, ale bez narkotyków w pobliżu.

Jak mam do niej mówić, żeby zmądrzała? Zawsze mogę ją postraszyć, że powiem jej rodzicom, ale wtedy przyjaźni z tego nie będzie. Ona musi mieć jakiś straszny problem, o którym nie wiem, skoro chwyciła za narkotyki.

Co z tym zrobić?

Kinga

Polecane wideo

Komentarze (13)
Ocena: 4.38 / 5
gość (Ocena: 1) 04.06.2017 20:39
Zluzuj majty, mała, papierosy szkodzą bardziej niż marihuana. Jeśli ktoś musi zmądrzeć to ty, bo jesteś strasznie niedojrzała. To jej sprawa co robi. Chociaż z drugiej strony może lepiej, że zerwałaś z nią kontakt, bo ja też na jej miejscu nie chciałabym się zadawać z kimś tak nawiedzonym jak ty.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 04.06.2017 16:58
Chyba wszystko jest dla ludzi? Jak Twoja mama nie daj bóg cierpiałaby na stwardnienie rozsiane a marihuana lecznicza jest jedyną opcją usmierzajaca ból nie niszczac przy tym żołądka i wątroby jak przy lekach przeciwbolowych to też byś uciekła od mamy mówić, że jest ćpunką? Nauczcie się rozrózniac pojecia narkotyk lekki od ciezkiego. Alkohol, papierosy, kawa to też narkotyki, bo też uzależniają !
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 04.06.2017 13:11
Masz rację. Piątka. Problem do Twojego podejścia mogą mieć tylko ludzie słabi, podatni na uzależnienia. Tak się pocieszają - cisnąc po ludziach z rozsądkiem.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.06.2017 21:21
Smiech na sali. Jestes beznadziejna przyjaciolka, skoro za cos takiego odrzucasz znajomosc. I no wlasnie- baaaaaardzo duzo osob teraz pali, z mlodych mysle,ze co 2 osoba- to wlasnie swiadczy o tym, ze gadasz bzdury. Nie masz wiedzy, ani merytorycznej, ani praktycznej. Won do kosciolka
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 03.06.2017 19:12
"Już za papierosa bym ją zabiła, a to było coś gorszego – jakiś skręt" - oazowe wytyczne widzę dalej w modzie...
odpowiedz

Polecane dla Ciebie