Anna Lewandowska mówi NIE zwolnieniom z WF-u. Przekonała Was? (VIDEO)

Sportsmenka-celebrytka bierze udział w kampanii społecznej.
Anna Lewandowska mówi NIE zwolnieniom z WF-u. Przekonała Was? (VIDEO)
fot. instagram.com/annalewandowskahpba / Ministerstwo Sportu i Turystyki
12.09.2014

Na lekcje wychowania fizycznego uczęszcza coraz mniej uczniów. Zwolnienia lekarskie w niektórych klasach dotyczą nawet od 30 do 50 procent z nich. W większości przypadków nie mają żadnego medycznego uzasadnienia, ale załatwienie sobie takiego dokumentu nie stanowi żadnej trudności. Czasami odbywa się to poprzez przekazanie łapówki lub dzięki znajomościom, ale nie brakuje specjalistów, którzy na prośbę nastolatka wypisują zwolnienie „z dobrego serca”. W efekcie młodzi ludzie są coraz mniej sprawni. WF w szkole dla większości był do tej pory jedyną aktywnością fizyczną.

Urzędnicy nie potrafią sobie poradzić z tym zjawiskiem. Kontrole zwolnień nie są przeprowadzane, a nawet gdyby było to możliwe, większości nadużyć i tak nie uda się wykryć. Ministerstwo Sportu i Turystyki chce walczyć inaczej – zachęcając i informując uczniów, że „wielki sport zaczyna się od WF-u”. Właśnie ruszyła kampania społecznaStop zwolnieniom z WF-u”, której twarzą w ubiegłym roku był koszykarz Marcin Gortat.

Tym razem o pomoc poproszono wyjątkowo zapracowaną Annę Lewandowską.

Na antenie telewizji publicznej emitowane będą okolicznościowe spoty promujące akcję. W jednym z nich wystąpiły uczennice. Najbardziej sprawna koleżanka stała się inspiracją dla pozostałych, które zachęcone jej kondycją mówią stop zwolnieniom z WF-u.

W drugim filmiku wystąpiła Anna Lewandowska. 26-letnia sportsmenka, mistrzyni karate, a dzisiaj znana przede wszystkim jako żona Roberta Lewandowskiego, blogerka, gwiazda Instagrama i osobowość telewizyjna.

- Zdajemy sobie sprawę, że tylko wspólne działania prowadzone na wielu płaszczyznach mogą przyczynić się do zahamowania tej bardzo niekorzystnej tendencji. Twarzą tegorocznej kampanii została pani Anna Lewandowska, która z pewnością będzie świetnym przykładem szczególnie dla młodych dziewcząt – tłumaczy minister Andrzej Biernat.

Równocześnie Anna Lewandowska reklamuje sieć telefonii komórkowej, usługi bankowe, dezodorant, a także inną kampanię społeczną. Branża reklamowa wyceniła ją na ponad 200 tysięcy złotych za udział w każdej z nich.

Anna Lewandowska

fot. instagram.com/annalewandowskahpba

Ciało Anny Lewandowskiej jest najlepszym dowodem na to, że warto ćwiczyć na WF-ie... Przekonała Was?

Anna Lewandowska

fot. instagram.com/annalewandowskahpba

Anna Lewandowska

fot. instagram.com/annalewandowskahpba

Anna Lewandowska

fot. instagram.com/annalewandowskahpba

Polecane wideo

Komentarze (41)
Ocena: 4.76 / 5
Anonim (Ocena: 3) 10.10.2014 14:09
Ja przyznaję,załatwiłam sobie pierwszy raz zwolnienie z wfu,ale nie z powodu lenistwa,ale po prostu z braku warunków w szkole i porządnej nauczycielki. Chodzę do technikum, nie mamy ani porządnej sali gimnastycznej,ani boiska na zewnątrz ani nawet porządnej SZATNI! Szatni,rozumiecie to?Często jest tak,że po prostu łączą grupy dziewczyn z różnych klas i karzą im się przebierać w jakieś klitce gdzie nie ma jak się ruszyć. Poza tym tak dawno niewykwalifikowanej nauczycielki nie widziałam,już 2 dziewczyny dostały przez nią kontuzji. Poza tym codziennie biegam i ćwiczę aerobik jak mam ochotę,więc to nie jest tak,że jestem spasioną nastolatką,której się nie chce...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.09.2014 22:32
Rany jak ja sie ciesze ze skonczylam juz to technikum i nikt nigdy nie zmusi mnie wiecej do gry w siatke lub kosza nienawidzilam wfu bo zawsze bylo tylko to lub to raz w roku biegi ktore lubilam i aerobic na karimatach ale naszej babce sie nigdy nie chcialo nic fajnego wymyslec i ruszyc dupy tylko macie pile i grajcie to nic ze ktos dostanie z calej sily pilka w nos, glowe itp:/
odpowiedz
Martyna (Ocena: 5) 13.09.2014 16:20
Akcja w zasadzie słuszna, ale zupełnie nieprzystosowana do realiów polskiej szkoły. Przez całą moją edukację wf wyglądał w jeden sposób - granie na pałę w siatkówkę albo zmuszanie uczniów do biegu Coopera po zimie i wielkim lenistwie, zupełny brak przygotowania kondycyjnego, taki wysiłek powodował więcej złego niż dobrego. Brak podstawowej rozgrzewki, no bo kiedy to zrobić, gdy lekcja wychowania fizycznego trwała 45 minut z czego 25 zabierała szatnia i dojście na boisko (bo nie wszystkie szkoły mają swoją salę gimnastyczną). W trzeciej klasie liceum sama miałam zwolnienie z wfu, nie musiałam dobiegać do szkoły spózniona na lekcje, zgrzana i spocona. Zapisałam się za to na aerobik i ćwiczyłam, gdy mam na to ochotę, a nie gdy ktoś mnie do tego zmusza o 8 rano i próbuje jeszcze oceniać za sprawność fizyczną, którą owszem, można wyćwiczyć, ale większość albo rodzi się z predyspozycją do sportu albo nie. Proste. A Lewandowska i ten jej "fit" wizerunek mnie strasznie wkurza.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.09.2014 11:24
juz nie wie gdzie ma sie pchac ,lepiej niech sie zajmie glodnymi dziecmi w polsce
odpowiedz
hm.. (Ocena: 5) 13.09.2014 08:16
W podstawówce i gimnazjum bardzo lubiłam wf, kochałam grać w siatkę. W liceum mam zwolnienie trochę ze względu na zdrowie, ale w dużej mierze dlatego, że nasz w-f jest nijaki ... albo zaliczamy biegi, albo gramy w siatkę (nie znoszę grać z dziewczynami z lic.). Żeby mieć trochę ruchu dużo chodzę i zapisuję się na siłownię, więc będę sama się ruszać. Wf jest tak jakby go nie było ..
odpowiedz

Polecane dla Ciebie