Chciałabyś być fit? Twoją idolką jest Ewa Chodakowska? Marzysz o wysportowanej sylwetce i jesteś gotowa na ciężką pracę nad sobą? To już połowa sukcesu. Jeśli podejdziesz do tego tematu na poważnie, efekty mogą przyjść szybciej, niż myślisz. Zamiast jednak wierzyć we wszystko, co wmawiają Ci trenerzy i co wyczytasz w Internecie, zacznij od włączenia zdrowego rozsądku. Bez tego ciężki trening może Ci wyłącznie zaszkodzić.
Sophie Kay, brytyjska trenerka fitnessu i blogerka, dobrze o tym wie. Często spotyka na swojej drodze ofiary takiej bezmyślności. To właśnie one zainspirowały ją do tego, by raz na zawsze rozprawić się z największymi mitami związanymi z aktywnym i zdrowym stylem życia. Na łamach serwisu „Fitology” zdemaskowała 5 najpopularniejszych i najbardziej szkodliwych.
Zanim zabierzesz się za pracę nad własną sylwetką, powinnaś to przeczytać...
ZDJĘCIA ZAWSZE MÓWIĄ PRAWDĘ
Trenerka ma jedną radę – nigdy nie wierz w to, co widzisz w Internecie. Cudowne metamorfozy to zazwyczaj mistyfikacje. Czasami przemiana to wcale nie efekt ciężkiego treningu i surowej diety, ale techniki wykonania zdjęcia. Nie wierzysz? Dwie fotografie, które widzisz powyżej, wykonano w odstępie zaledwie... 3 minut! Dosyć przejmowania się zdjęciami typu „przed i po”. Nie są miarodajne.
SZEŚCIOPAK NA BRZUCHU TO PODSTAWA
Wielu z nas wydaje się, że wysportowana sylwetka nie może się obyć bez widocznych mięśni. Jeśli do tej pory nie wypracowałaś sobie charakterystycznego sześciopaku na brzuchu, to znaczy, że kiepsko sobie radzisz. Sophie przekonuje, że nie ma to większego znaczenia. Wyraźnie zarysowane mięśnie to wyłącznie efekt redukcji tkanki tłuszczowej, co nie zawsze jest dla nas dobre. Jeśli za bardzo się odchudzimy, możemy np. rozregulować własny cykl menstruacyjny.
TRENERZY FITNESS NIE MAJĄ NA SUMIENIU ŻADNYCH GRZECHÓW
To oczywiście bzdura. Blogerka przyznaje się np. do tego, że jej ulubioną potrawą jest tłusta i niezdrowa pizza. Sportowy styl życia to jednak nie powód, by z niej zupełnie zrezygnować i karmić się wyłącznie zieleniną. Dla dobrego samopoczucia czasami warto w ten sposób zgrzeszyć, by nabrać sił do dalszej pracy nad sobą. Przyznaje się także do sporadycznego picia drinków alkoholowych. Umiar to podstawa.
ĆWICZENIA SĄ PROSTE
Trenerzy, zwłaszcza Ci znani z telewizji i Internetu, próbują Cię przekonać, że to nic takiego. Ona twierdzi, że to zwykłe kłamstwo. W rzeczywistości trening, który ma przynieść oczekiwane rezultaty, zawsze jest ciężki. Czasami nawet bolesny. Jeśli nie czujesz zmęczenia i oporu, to znaczy, że ćwiczysz w nieodpowiedni sposób i niewiele z tego wyniknie. Trening to nie jest zabawa. Po wszystkim masz poczuć zmęczenie, a nie błogi relaks.
MUSISZ SZYBKO BIEGAĆ
Najmodniejszy sport to bez wątpienia bieganie. Coraz więcej Twoich znajomych chwali się swoimi wynikami, a Ty marzysz o tym, by pobić ich czas i dystans. Jeśli liczysz na efekty – nie powinnaś się tym przejmować. W bieganiu nie liczy się szybkość, ale systematyczność. Lepiej robić to wolno, ale długo i często. Nie ważne, jak to robisz i tak możesz nazwać się biegaczką. I czerpać satysfakcję z coraz lepszej kondycji i piękniejszej sylwetki.