Praca za granicą, a może prostytucja?

MSWiA radzi: „Jeśli zamierzasz pracować w seksbiznesie, zastanów się, czy na pewno tego chcesz i jesteś na to gotowa. A jeśli chcesz i jesteś? Zanim wyjedziesz, powinnaś zasięgnąć informacji na temat prawa i przepisów dotyczących pracy w seksbiznesie w kraju, do którego jedziesz”.
Praca za granicą, a może prostytucja?
14.05.2009

Na temat specjalnej broszurki przygotowanej przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji napisał środowy „Fakt”. Urzędnicy uwzględnili w dokumencie większość możliwych prac, jakie mogą podjąć Polki za granicami kraju. W swej dokładności nie pominęli prostytucji. Tabloid uważa, że to potwarz dla pozostałych, ciężko pracujących w krajach Unii Europejskiej Polek. Broszurka ma wymowny tytuł: „Kompas podróżny”. Jest dostępna w urzędach pracy i na targach zatrudnieniowych.

Można w niej znaleźć pożyteczne rady - jak nie paść ofiarą naciągaczy, jak nie dać się oszukać, jakimi uwarunkowaniami dodatkowymi cechują się niektóre zawody, czego się spodziewać i na co być przygotowaną. Jeden z rozdziałów poświęcono seksbiznesowi. Jego tytuł brzmi: „Praca w seksbiznesie i inne zawody wysokiego ryzyka”. Zawiera praktyczne porady odnośnie prostytucji oraz zawodów pokrewnych:

„Jeśli zamierzasz pracować w seksbiznesie, zastanów się, czy na pewno tego chcesz i jesteś na to gotowa. A jeśli chcesz i jesteś? Zanim wyjedziesz, powinnaś zasięgnąć informacji na temat prawa i przepisów dotyczących pracy w seksbiznesie w kraju, do którego jedziesz. Obraz prostytucji pokazywany np. w filmach nie zawsze jest zgodny z rzeczywistością”.

Umieszczono też informacje o możliwości zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową i handlu ludźmi.

Formą broszury oburzeni są posłowie, zarówno SLD jak i PiS:

„Mówienie na jednym oddechu o tym, że kobiety wyjeżdżające za granicę do pracy mogą być opiekunkami do dzieci i pracować w seksbiznesie jest wysoce niestosowne”. (Joanna Kluzik-Rostkowska, PiS).

Urząd pracy, na terenie którego można dostać broszurkę, tłumaczy:

„Broszura może budzić faktycznie pewne kontrowersje, ale nie mieliśmy wpływu na jej treść. Intencją autorów na pewno była przestroga przed podjęciem tego typu pracy za granicą”.

Tłumaczenie standardowe, intencje były dobre, ale wyszło jak zwykle.

Zobacz także:

Prostytutka - zdaniem nastolatków to brzmi dumnie

Najstarszy zawód świata stracił negatywne konotacje i dla młodych stał się synonimem pozycji oraz sukcesu, który idzie w parze z zarobkami.

Męska prostytucja – „full service” za 200 złotych

Prostytucja dawno przestała być zawodem typowo kobiecym, w XXI wieku coraz więcej panów zaczyna zarabiać swoim ciałem.

Polecane wideo

Komentarze (154)
Ocena: 5 / 5
tina (Ocena: 5) 30.04.2014 01:06
haha, dobre...ja nikogo nie oceniam, ale jeśli praca za granicą to normalna...ja pracuje w niemczech jako opiekunka...jestem zadowolona...polcam wszystkim :) dobre zarobki...i uczciwa praca
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.07.2013 23:17
Dla mnie wogole jest to smieszne jak co niektorzy sie tutaj wypowiadaja ze "ona idzie z nim do lozka i robi mu dobrze a on jej placi" a to co to kobiecie nie jest dobrze wtedy ?? Musi sie strasznie otyrac za te 2 stowki czy ile tam... I wcale nie ma przyjemnosci... Hehe zalll ogolem co do prostytucji hm nie mam nic ale rozpier....mi to tatuaze to co wyzej napisalem :D
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.03.2011 22:06
fajna sprawa zadzwon 663 469 094
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.01.2011 14:19
To fajna robota .... Idziesz z facetem do uszka a on ci placi
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 01.04.2010 18:42
co za brednie !!!!!!!!co wy myslicie ze prostytutki to tylko jakies degeneratki z ktorymi karzdy robi co chce jek zaplaci?????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!pojecia nie macie o czym piszecie!!!!!!!!!to jak czytam takie brednie to juz nawet mi sie smiac nie chce
odpowiedz

Polecane dla Ciebie