Lipstain to nowość w kosmetycznym świecie. Skoro lipstick to coś, co przykleja się do ust, to lipstain to coś, co plami. I faktycznie - efekt, jaki można uzyskać dzięki wynalazkowi, to naturalnie wyglądające, soczyste usta. Dlatego, jeśli dotychczas drażniła cię tona szminki na wargach, które stawały się lepkie i ciężkie, Lipstain to coś dla ciebie. Precyzyjny aplikator gwarantuje matowy, długotrwale utrzymujący się kolor, a ty możesz wybierać spośród gamy dziesięciu odcieni, z których kilka prezentujemy na zdjęciu.
Jak dobrać kolor najlepszy dla siebie? Sugerować się karnacją. Przy ciemnej i matowej cerze najlepiej będą wyglądały odcienie bordowe, brązowe, miedziane. Przy lekko różowej - pastelowe oraz amarantowe. Skóra kremowa najkorzystniej będzie się prezentować w towarzystwie czerwieni lub złota.
Dobry kosmetyk to jednak nie wszystko, bo nawet najdroższa szminka na suchych i spierzchniętych wargach nie będzie wyglądała dobrze. Aby usta były gładkie jak soczysta brzoskwinia, poddawaj je co kilka dni peelingowi. Nie potrzebujesz do tego żadnych specjalnych preparatów - wystarczy szczoteczka do zębów, ale koniecznie miękka. Namocz ją w letniej wodzie i delikatnie masuj skórę warg kolistymi ruchami. Zetrzesz martwy naskórek, a w dodatku usta nabiorą kuszącego odcienia malinowego musu. Możesz także lekko przetrzeć je szczoteczką z odrobiną wazeliny, a naskórek usunąć wacikiem.
Gadżeciarski flamaster Lipstain Outlast możesz kupić za pośrednictwem sklepu internetowego za 7,99$, czyli około 30 złotych, plus koszty przesyłki.
Zobacz także:
Jak często należy podcinać końcówki i co robić, aby włosy rosły szybciej?