Czy lekarze wymuszali na pacjentkach cesarki?

Są podejrzewani o łapówkarstwo i wyłudzanie pieniędzy od Narodowego Funduszu Zdrowia w ramach refundacji za zabiegi.
Czy lekarze wymuszali na pacjentkach cesarki?
05.03.2009

Prokuratura w Krakowie przesłuchała już ponad 100 kobiet, które w latach 2002 - 2006 poddały się zabiegowi cesarskiego cięcia w Szpitalu Uniwersyteckim Collegium Medicum UJ. Lekarze podejrzewani są o korupcję, w związku z przyjmowaniem łapówek w zamian za kierowanie pacjentek na cesarkę. Według śledczych, do transakcji miało dochodzić podczas wizyt w prywatnych gabinetach, a ginekolodzy odsyłali na zabieg do szpitali państwowych, w których pracowali.

Zabieg był refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia i to prawdopodobnie on złożył doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Prokuratorzy nie mają kart chorobowych pacjentek ani wiedzy na temat tego, czy poród powinien odbyć się za pomocą cesarskiego cięcia. Od lipca 2008 roku przesłuchano już prawie 100 kobiet. Lekarze twierdzą, że ich pacjentki były "w agresywny sposób nagabywane o przeprowadzone leczenie ginekologiczne" („Gazeta”).

Dr Andrzej Wojtyś napisał do Izby Lekarskiej, skarżąc się na zachowanie przesłuchujących wobec jego pacjentek:

„Informacje o działalności [przestępczej] rozpowszechniane przez prokuraturę wobec lekarzy budzą niepokój i wywołują u pacjentów atmosferę braku zaufania oraz zagubienia… pacjentki były w agresywny sposób nagabywane o przeprowadzone leczenie ginekologiczne, medyczne wskazania do wykonywanych operacji i różne informacje strzeżone tajemnicą lekarską… wręcz zmuszane do stwierdzenia, że poniosły jakieś dodatkowe koszty w związku z leczeniem w szpitalu".

Do zażalenia dołączono relacje pacjentek, które twierdzą, że przesłuchania były prowadzone jednostronnie. Ponadto, kobiety w sprawie zabiegów ginekologicznych były przesłuchiwane przez mężczyzn. Rzeczniczka prokuratury tłumaczy „Gazecie”, że to jednostkowe przypadki:

"Przesłuchania były prowadzone generalnie przez referenta sprawy (kobietę); 20 osób zostało przesłuchanych przez mężczyznę".

Według mec. Adama Bodnara z Fundacji Helsińskiej, prokuratorzy przesłuchują tak dużą liczbę świadków, ponieważ liczą, że wreszcie jeden z nich potwierdzi wersję, którą przyjęli i będą mogli oskarżyć lekarzy.

W Polsce prawa pacjenta są często łamane. Jak tłumaczy specjalista, tego typu sprawa powinna być poprzedzona ekspertyzami, które oceniałyby indywidualnie każdy przypadek i jego historię. Łatwiej jest przesłuchać kilkadziesiąt osób, narażając je na nieprzyjemności i pokazując, jak naprawdę funkcjonuje polski wymiar sprawiedliwości.

Zobacz także:

Wszystko o funduszu alimentacyjnym

Raport Watykanu: Najczęstsze grzechy

Wasze listy: „Mój syn bawi się lalkami!”

Joanna Martel

Polecane wideo

Komentarze (30)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 24.03.2013 13:44
No sorry, ale jak same dawały im łapówki za cesarkę to nie piszcie, że były do niej zmuszane. Podejrzewam,że po prostu myślały, że oszczędzą sobie bólu. Szkoda tylko, że przedtem nie zapytały innych kobiet, które miały cesarkę jak boli rana po tym zabiegu.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.10.2012 09:11
To ma dobre i złe strony ale jak kobieta nie czuje się na siłach rodzić naturalnie, to "cesarka" jej umożliwia zostanie matką
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.10.2012 08:49
Każda kobieta powinna mieć możliwość porodu przez cesarskie cięcie, z wyboru, nie tylko z konieczności
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.10.2012 22:01
wzięli się za cesarskie cięcia, to dobrze, a w następnej kolejności niech zajmą się operacjami,
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.03.2009 09:13
[quote="Gosc"]Mi i mojemu dziecku cesarskie ciecie uratowało życie gdyby nie to dawno bym sie wykrwawiła dzis jestem szczesliwa mama i nie załuje decyzji lekarzy[/quote] u mnie było podobnie pozdr
odpowiedz

Polecane dla Ciebie