Jak sprytnie zatuszować zmęczenie?

Przebiegłe urodowe triki, dzięki którym nawet po nieprzespanej nocy będziesz wyglądała kwitnąco!
Jak sprytnie zatuszować zmęczenie?
08.04.2009

Nieprzespana noc? Nadgodziny w pracy? Nauka do późna? Niestety, nie da się działać na pełnych obrotach 24 godziny na dobę, nie narażając na szwank naszej urody. Na szczęście, wizażyści znają skuteczne sztuczki na zatuszowanie zmęczenia, tak abyś znów promieniała.

Błyskawiczna regeneracja skóry

Jeśli po wstaniu z łóżka widzisz zmęczoną, poszarzałą cerę i opuchliznę pod oczami, żaden kosmetyk nie zadziała tak, jak zimny okład w połączeniu z właściwościami ogórka i pomarańczy. Zacznij od szybkiego peelingu i masażu twarzy (okrężnymi ruchami wymasuj skórę wokół oczu, by pobudzić krążenie nagromadzonych w tym obszarze płynów), a następnie przykryj twarz ręcznikiem zamoczonym w zimnej wodzie, która obkurczy naczynia krwionośne i zredukuje zaczerwienienia. Na oczy połóż plasterki świeżego ogórka, na resztę buzi płatki kosmetyczne nasączone świeżo wyciśniętym sokiem z pomarańczy. Zawarta w nim witamina C rozświetli skórę lepiej niż najdroższy krem. Na koniec nie szczędź sobie kremu nawilżającego. Gdy kosmetyk się wchłonie, przystąp do makijażowego dzieła kamuflującego.

Triki wizażystów

Na ratunek włosom

Są suche i matowe? Postaw na połysk lub efektowne upięcie. To pierwsze uzyskasz nawet bez konieczności mycia włosów - wystarczy suchy szampon (tak, tak, coś takiego naprawdę istnieje!) oraz prostownica. Czym

są suche szampony i gdzie je można kupić, dowiesz się z osobnego artykułu.

Jeśli natomiast wolisz postawić na energetyczne upięcie, najlepiej zdecyduj się na artystyczny nieład - całkowicie na luzie. Wystarczy ci szczotka, którą natapirujesz włosy, oraz wsuwki, którymi wyczarujesz koczek.

Pobudzająca aromaterapia

Na tego rodzaju sytuacje awaryjne warto mieć w kosmetyczce flakonik perfum. Na nogi z pewnością postawi cię cytrusowa, orzeźwiająca woda toaletowa. Do tego zjedz na śniadanie mleko z płatkami cynamonowymi (cynamon pobudza krążenie i pracę mózgu) oraz zaparz sobie filiżankę mocnej kawy. Nie musisz jej pić - badania dowodzą, że już sam aromat poprawia koncentrację!

Zobacz także:

Metamorfoza Moniki - fotorelacja!

Kosmetyki wyszczuplające z ludzkiego tłuszczu?

Gabriela Mostowicz-Zamenhof

Polecane wideo

Komentarze (41)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 28.04.2009 23:28
Oczywiście,że mam czas obkładać sobie twarz wacikami z soku z cytryny i wąchać kawę ;) Fajny artykuł nawet ale oprócz tych wacików , to ja to wszystko robię na co dzień . ^^ Wolę się wyspać i zrobić ładny naturalny makijaż niż ,Terapiować' się kawą xD :) Pozdrawiam ;*
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.04.2009 12:39
ja tam się rano myję oczyszczam twarz smaruję kremem i błysczyk ewentualnie jakis eyeliner i tusz
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.04.2009 21:11
ja mam takie same zdanie jak Malenek :-) a nawiązując do tematu to kupiłam sobie ostatnio fajny kremik na stronie salonu ;-) wpadajcie jak chcecie: w****.sklep.exclusivestyle.pl/index.php. buziolki :-*
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.04.2009 13:13
W moim technikum to same tapeciary ;P W gimnazjum też tak było. A makijaż jest po to, żeby pokreślić urodę a nie ją nadać ;P
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.04.2009 20:14
[quote="Gosc"][quote][b]Gosc[/b] [quote][b]Gosc[/b] [quote][b]Gosc[/b] [quote][b]Gosc[/b] ta ja tez ale ja jestem nastolatką wieć mi to nie potrzebne :P:P[/quote] chwala Ci za takie myslenie, przynajmniej nie jestes wytapetowaną pudernicą z gimnazjum[/quote] Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. To, że ktoś się maluję nie oznacza, że od razu jest pudernicą czy tapeciarą. Oczywiście takich dziewczyn nie brakuję, ale bez przesady ;]] [/quote] Właśnie. W moim gimnazjum tylko kilka dziewczyn się NIE maluje. I co, to znaczy, że nasze gimnazjum składa się z samych pudernic? Nie jest tak.[/quote] W moim gimnazjum są pudernice co na twarzy mają tone tapety ale są takie co się nie malują chyba że korektorem:P:P w tym ja:):) ale większość takich dziewczyn ma surowych rodziców.:( albo to sztywniary do których się nie zaliczam xD Ja się maluję aby nabrać pewności siebie, ale często wstaję bardzo bardzo późno więc nie mam zbyt dużo czasu. Zdążę się rano pomalować to dobrze ale nigdy nie maluję się w szkole. W niej mam jedynie błyszczyk, ale z nim nie rozstaję się nigdy (; Poza tym nawet moja mama stwierdziła, że dobrze mi z fluidem, chociaż i tak mówi, że kiedyś moja cera będzie brzydka i w ogóle ale jak już zaczęłam się malować to skończyć nie mogę. Ograniczyłam się do minimum. fluid, tusz do rzęs, błyszczyk i perfumy. I dobrze jest. Mam 14 lat i nigdy jeszcze nikt mi nie powiedział, że wyglądam jak tapeciara. -i mam nadzieję że tak zostanie. ;D
odpowiedz

Polecane dla Ciebie