Czy zdradzić chłopakowi, jaki mam PRZEBIEG? Święta nie jestem... Kaja, 23 l.

23.02.2016

Słuchajcie, jest taka sprawa, że mam chłopaka i on chyba za dużo chce wiedzieć. Znamy się od kilku miesięcy, a może od 1,5 miesiąca jesteśmy tak naprawdę razem. Poznaliśmy się przypadkiem na festynie, więc nie mamy wspólnych znajomych. On wie tylko to, co mu opowiem. Nie wystarczy? Ja też muszę mu wierzyć na słowo i sama go poznawać. Nikt mi o nim nie opowiadał. Teraz on nagle chce koniecznie wiedzieć, z kim, kiedy i jak długo wcześniej byłam. I z iloma chłopakami spałam. Jaki mam PRZEBIEG.

Dlaczego on mnie o to pyta? Ja nigdy nie chciałam wiedzieć, ile on miał dziewczyn. Jak kiedyś sam mi opowie, to dobrze, ale to nie ma dla mnie znaczenia. Ważne, że teraz jest ze mną i chciałabym żeby mnie poważnie traktował. Nie wiem po co mu taka wiedza. Jeszcze się okaże, że mój „wynik” mu się nie spodoba i mnie zostawi. Nie chcę o tym mówić, bo będą z tego same problemy!

Sama nie wiem, jakbym zareagowała, gdyby on mi się zwierzył. Każda liczba jest zła. Jak powie, że jestem pierwsza, to na pewno kłamie. Jak miał jedną, to coś z nim nie tak. Jak kilkanaście, to chyba powinnam przestać się z nim spotykać, bo zaraz sam mnie zostawi. W drugą stronę będzie dokładnie tak samo! Albo nie uwierzy, albo stwierdzi, że się nie szanowałam. Ja tak nie uważam, a kilku ich było.

Jeśli chodzi o seks, to tutaj mogę się przyznać, że spałam z 7 chłopakami. Z większością tylko jeden raz, ale kto w młodości nie błądzi? Tak po prostu wyszło i co ja mogę z tym zrobić? Nic. Nie uważam, żebym była z tego powodu gorsza albo lepsza. To jest moja przeszłość i zawsze jest to jakieś doświadczenie. Raczej się tego nie wstydzę, ale sama przed sobą. Nie widzę powodu, żeby mu o tym mówić.

 

Związek musi się opierać na szczerości, ale to jest moim zdaniem wścibskie pytanie. Niech zapyta, czy go kocham, to chętnie potwierdzę. Co mu da wiedza o moich doświadczeniach seksualnych? Boję się, że mogę przez to stracić w jego oczach, a to nie byłoby fair. Jemu naprawdę nic do tego. Oczywiście się obraził. Powiedział, że jestem kłamczuchą i go oszukuję. W czym? Przecież ja go nie zdradzam!

To co robiłam z innymi chłopakami kiedyś, to sprawa tylko między nami. Nie ma znaczenia dla naszego związku. A będzie miała, jeśli mu się wreszcie przyznam. Ciągle do tego wraca. Mówi, żebym się przyznała i da mi spokój. Czemu on się tak uparł?

I co ja mam zrobić?

Kaja

63 % tak
38 % nie

Polecane wideo

Komentarze (59)
Ocena: 4.85 / 5
gość (Ocena: 5) 13.06.2023 20:38
Dziewczyny jesteście zarabiste, 7, 10,... Nie jest dla was wstydem? 🤣 Kiedyś odwoziłem znajomego, i u niego pod blokiem na laweczce zaczepił mnie jego sąsiad od słowa do słowa - skąd jestem? czy znam tego a tamtego? Dodam że miałem wtedy około 24 lat on napewno z 50 zapytał mnie czy znam taka a taka damę, to co wtedy dowiedziałem się o 2 moich starszych paniach sąsiadkach z ulicy wolałbym nie słyszeć - gość bez zażenowania opowiadał obcej osobie czyli mi szczegóły podwozia jednej pani i że z drugą miał trójkąt 🤣 jak się chłopak lub dziewczyna nie szanuje to nie wiesz kiedy jakie szczegóły z twoich charców będą tematem rozmów, a jak już nie jest dla ciepie problemem że idziesz na całość z gościem/laska poznana dzien/tydzien/miesiąc wcześniej to ręce opadaja
odpowiedz
SamiecAlfa (Ocena: 5) 02.01.2021 23:59
Stary artykuł, ale jako samiec alfa coś na ten temat się wypowiem, może jakaś głupiutka przeczyta i się opamięta. W przypadku potencjalnej kandydatki na związek informacja o ilości partnerów daje mężczyźnie sporo do myślenia, bowiem duża ilość partnerów określa: A: Dojrzałość psychiczną kobiety? W tym wypadku jest niska, jaka to dojrzałość, gdy się majtki zdejmuje szybciej niż myśli. B: Ilość związków? Jeżeli ilość partnerów seksualnych, przełożyła się na ilość związków to jest jeszcze gorzej. Sugeruje to, że ów kobieta ma problemy z założeniem dojrzałego związku, który mógłby trwać długo. C: Kompleks dajki? Ilość partnerów daje wrażenie, iż ów kobieta jest po prostu łatwa, a tym samym istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie zdradzała. D: Pospolity męski honor? Żaden samiec alfa nie będzie chciał kobiety, która ma między nogami duży licznik, tego typu mężczyznom trudno przełknąć pigułkę, że jego kobieta była materacem dla często męskiej cioty. E: Efekt dziewicy? Czym dłużej zachowana cnota tym lepiej. Prawdziwy facet słysząc to naprawdę się z tego cieszy. To jest największa gwarancja kobiety, która się szanowała i szanować będzie. To też najlepszy materiał na żonę i matkę dzieci.
zobacz odpowiedzi (1)
Monika (Ocena: 5) 16.06.2019 03:30
Hej. Jesli to prawda ilu miałaś to nie masz się czego wstydzić absolutnie....Ale to Ty musisz zdecydować czy powinien znać prawdę , bo Ty go znasz. Mój mąż dowiedział się o wszystkim bo był ciekawy ( trochę większa liczba niż Twoja ) i absolutnie z tego problemu nie robił.Głowa do góry Monika
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 24.02.2016 11:14
Kobiety zawsze odejmują połowę a faceci dodają połowę;p
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.02.2016 20:51
Laska NIE chce mu powiedzieć. Ma się do czegoś zmusić, bo jaśnie pan się obraził? Błagam.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie