Czy wnieść alkohol na studniówkę? Sylwia, 18 l.

16.01.2016

W najbliższy weekend mam studniówkę, ale dalej nie rozumiem jednej rzeczy – dlaczego na stołach nie będzie żadnego alkoholu? Z tego co wiem, to dyrekcja zabroniła nawet głupiego szampana. Gdzie oni żyją... Trudno sobie wyobrazić zabawę bez procentów. Nie mówię, że lubię się upić, ale kilka kieliszków nie zaszkodzi. Boję się, że będzie bardzo drętwo. A przynajmniej ja się będę tak czuła, jeśli nikt mnie nie poczęstuje. Dlatego wymyśliłam, że sama zadbam o trunki dla siebie i mojego partnera.

W sumie, to mogłabym przecież kupić butelkę wódki i schować ją do torebki. Wątpię, żeby nauczyciele naprawdę się tym przejmowali. Pod stołem może się dziać wszystko, byle nie było żadnych zgonów. Słyszałam wiele historii na ten temat i chyba wszyscy tak robią. Ale już sama nie wiem... Jeszcze tego brakuje, żeby mnie ktoś przyłapał. Będę miała małą torebkę, a znając mojego pecha, to gdzieś to rozbiję.

Dobra, ale tak serio – co Wy o tym myślicie? Warto mieć ze sobą własny alkohol, nawet jeśli jest ogólny zakaz? Wypada dziewczynie wnosić wódkę? Mój partner raczej nie ma gdzie jej schować. Chyba, że sobie przyklei butelki do nóg.

Ciekawe, co się stanie, jak to się wyda. Zawiadomią rodziców? Wyrzucą mnie z imprezy? Niby jestem już pełnoletnia, ale skoro ustalili taki regulamin... Z drugiej strony wiem, że wszyscy będą coś tam pić i skoro w menu nie ma alko, to znaczy, że też wnieśli.

Doradźcie, na pewno się bardziej znacie.

Sylwia

40 % tak
60 % nie

Polecane wideo

Komentarze (15)
Ocena: 4.47 / 5
Anonim (Ocena: 5) 20.01.2016 20:52
U mnie na studniówce alkohol oficjalnie też był zakazany, jednak wszyscy go wnosili. Obsługa dała nam nawet kieliszki. A nauczyciele nas wcale nie sprawdzali, bo sami też pili, niektórzy nawet razem z nami.
odpowiedz
Aneta (Ocena: 5) 18.01.2016 13:12
U mnie na studniowce tez dyrektor chcial zakazac alkoholu ale na szczescie mama kolezanki uswiadomila go ze nie on tu jest organizatorem tylko rodzice i uczniowie a on jest tylko zaproszonym gosciem wiec wiele do powiedzenia nie ma. jak mu alkohol nie pasuje moze nie przychodzic. Koniec koncow alkohol kazdy wnosil a nauczyciele mieli zapewnione flaszki na stolach ;)
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 17.01.2016 21:54
schowaj jakąś małą buteleczkę do torebki :) a co się stanie jak was przyłapią to zależy od nauczycieli. na mojej studniówce większość też piła, tylko jedna taka strasznie sztywna ganiała za ludźmi i sprawdzała co mają w szklankach... jeden chłopak miał drinka z colą i mówił, że to sama cola, to zabrała mu, spróbowała i zaczęła się drzeć, ale koleś miał takie gadane, że jej wmówił, że to nie jego wina, że ma jakieś chore kubki smakowe i wszędzie czuje alkohol :D
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.01.2016 13:41
u mnie tez byl zakaz, to wiadomo, ale szampan byl, ale moj partner wzial butelke wodki do rekawa marynarki schowal, najpierw mu kolezanka wniosla w torebce bo ja mialam mala, a pozniej ja przeniosl w rekawie, stala butelke pod stolem, ale kieliszki staly i tak na stole, kelnerzy normalnie przyniesli, praktycznie na widoku nauczycieli nalewalismy, jedna dziewczyna sie skonczyla z innej klasy it ez nic nie bylo, pozniej wychowawczyni na lekcji do nas ze i tak wie ze pilismy, ale smiala sie z tego i jeszcze powieddziala na grupke chlopakow ze oni chyba najwiecej, a oni nic nie pili :D
odpowiedz
A (Ocena: 5) 17.01.2016 12:09
Ja nie piłam na swojej studniówce (chociaż w innych okolicznościach lubiłam wypić). Uważam, że są pewne zasady, których trzeba się trzymać. Jest to impreza szkolna, z nauczycielami i skoro jest zakaz, to trzeba go respektować. Już do tego doszło, że ludzie którzy dopiero co skończyli 18-stkę (1 lub 2 lata wcześniej) nie potrafią bawić się bez alkoholu? Jak chcesz się napić i pobawić- idź do klubu.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie