Czy powiedzieć rodzicom, że jestem lesbijką? Słyszałam ich homofobiczne komentarze... Renata, 22 l.

05.07.2013

Ze mną jest chyba coś nie tak. I nie chodzi o moją odmienną orientację seksualną, bo to w końcu nie choroba. Gorzej z moją odwagą. Boję się powiedzieć otwarcie „tak, jestem lesbijką i jeśli mam kogoś pokochać, to będzie to inna kobieta”. Długo zajęło mi przyznanie tego przed samą sobą. O publicznym coming out nie ma co mówić. A zaczyna mi to cholernie ciążyć. Jeśli jest wśród Was ktoś taki jak ja, to pewnie doskonale to rozumiecie...

Mam 23 lata i nigdy nie miałam chłopaka. Rodzice, dziadkowie i dalsza rodzina przez długi czas unikali tego tematu. Myśleli, że jestem nieśmiała i nie ma co naciskać. Ostatnio pojawiły się pierwsze teksty w stylu „znajdź sobie wreszcie chłopaka”, w czasie składania życzeń coś w rodzaju „życzę wspaniałego faceta” itp. Najwyraźniej niczego nie podejrzewają, albo próbują wywierać na mnie presję, bym znormalniała. Co ja mam z tym zrobić? Jeśli powiem otwarcie jak to ze mną jest, to mogą się ode mnie odwrócić. Dobrze wiem, że to cholerne homofoby.

Może nie powinnam tak mówić, bo jakimś cudem okaże się, że mnie zaakceptują. Słyszałam jednak wiele razy komentarze w stylu „o, to ten pedał”, „lesby wychowują dziecko, ciekawe skąd je wzięły”... Nie muszę dodawać, jak strasznie to bolało? Nie mogłam głośno zaprotestować, bo mogliby zapytać „co ty ich tak bronisz?”, „może sama jesteś lesbą?”. I w takim momencie nie pozostawałoby mi nic innego, jak wyjść z szafy i potwierdzić. Wspaniałe okoliczności.

Nigdy nie byłam też w związku z kobietą, przynajmniej nie na poważnie. Może kochałam, ale musiałam to tłumić. Obawiałam się, że to wyjdzie, zanim dowiedzą się tego ode mnie. Wtedy mogłoby być jeszcze gorzej. Usłyszeć o tym od kogoś, to coś innego, niż rozmowa w twarzą w twarz. W takiej sytuacji rodzic szybciej zmięknie i zda sobie sprawę, że to w końcu jego dziecko, niezależnie od wszystkiego. Fajnie, w teorii jestem mocna, ale dalej sobie czegoś takiego nie wyobrażam.

Czytałam historie wielu dziewczyn i chłopaków w podobnej sytuacji. Bywało bardzo różnie. Niektórzy tracili rodziny na zawsze, u innych kompletnie nic się nie zmieniło. Szkoda, że mam tak poważne wątpliwości co do moich rodziców. Może nie dostałabym w twarz, ale mogłabym usłyszeć, że jestem nienormalna. To byłoby chyba bardziej bolesne. Czy ktoś z Was był w takim momencie życia? Jak się do tego zabrać? A może dać sobie spokój, spróbować żyć normalnie i czekać, aż się to wyda?

Coraz częściej myślę, że wolałabym być hetero, że natura zrobiła mi wielki kłopot. Heteroseksualiści mogą robić co tylko chcą, bo w końcu uważani są za „normalnych”. My albo ukrywamy się gdzieś w cieniu, albo obrywamy za otwartość. Boję się jak to będzie dalej.

Renata

39 % tak
61 % nie

Polecane wideo

Komentarze (14)
Ocena: 4.93 / 5
gość (Ocena: 5) 07.04.2021 09:58
mam bardzo podobną sytuację
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 12.12.2019 14:29
Hej!Mam dopiero 12 lat i wydaje mi sie ze jest ze mną źle..ciągnie mnie do dziewczyn a moja klasa juz o tym wie...moje kolezanki odsuneły sie ode mnie bo myślą że patrze i się im na tyłek lub dekolt...najgorsze jest to że nie umiem tego powiedzieć rodzicom proszę pomóżcie mi...
odpowiedz
Gość (Ocena: 5) 24.10.2018 09:44
Mam 25 lat i jestem lesbijka, w moim przypadku wyglądało to tak, w wieku 19 lat poszukałam sobie pracy, zebrałam pieniądze, abym móc samodzielnie żyć i wyprowadzając się z domu, powiedziałam mamie i tacie, że jestem lesbijka i jeśli sobie tego życzą, już nigdy mnie na oczy nie zobaczą. Ojciec nie morze do dziś. Zrozumieć jak mogę nie lubić mężczyzn, matka za to przyjęła to raczej na luzie, powiedziała jak dla niej, mogę zakochać się nawet w drzewie, tylko żeby to była prawdziwa miłość.
odpowiedz
Brydzia81 (Ocena: 5) 19.05.2018 00:36
Czesc, mam 37 lat, moja parynerka ma 43 lata, jestešmy razem od 4 lat. Nasi wszyscy znajomi wiedzą, że jesteśmy razem, ale nasze mamy o tym nie wiedzą...jak im powiedzieć, że jesteśmy razem i się kochamy... Ja świata nie widzę po za Moim Rydaskiem...KOCHAM JĄ NAD ŻYCIE... proszę, pomóżcie mam...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.03.2018 23:57
Witam! Mam ten sam problem. Mogą też obrócić wszystko w żart jak mojej koleżanki rodzice. Ja mam niestety związek na odległość i tylko piszę z moją dziewczyną. Nie musisz im mówić. Masz jeszcze na to czas. Spróbuj zobaczyć ich reakcję, kiedy zapytasz czy możecie wszyscy porozmawiać o homoseksualizmie. Jak źle zareagują to nie mów im. Narazie im nie mów. Jak zareagują normalnie to im powiedz. Nie wstydź się swojej orientacji. Jeśli musisz się wyżalić tom możesz komuś komu najbardziej ufasz. Pozdrawiam!
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie