Czy powiedzieć rodzicom przyjaciółki, że ona się stacza? Zaczęła pić i palić! Basia, 17 l.

01.11.2013

Mam straszny problem z moją przyjaciółką, która zmieniła się nie do poznania. Myślałam, że jest jedyną normalną w mojej szkole, ale chyba się pomyliłam. Zaczęła strasznie błądzić, a ja nie mogę na to spokojnie patrzeć. Wydawało mi się, że mamy ze sobą więcej wspólnego... A teraz muszę patrzeć, jak zaczyna się staczać. Próbowałam to ignorować, tłumaczyć jej, że nie powinna tego robić, straszyłam, że wszystkim o tym powiem, ale nic z tego nie wyszło. Dlatego, chyba naprawdę muszę o tym powiedzieć jej rodzicom.

Chodzi o to, że jesteśmy w głupim wieku. Większość z nas ulega różnym pokusom, które nie są dla nas dobre. Moi znajomi ciągle tylko szukają okazji do imprezowania, wagarów, picia alkoholu, palenia papierosów, albo czegoś jeszcze gorszego. Ich to bawi, imponują tym innym i powoli wszyscy stają się tacy sami. Moja przyjaciółka też się taka robi. Przyłapałam ją na paleniu i piciu, ciekawe co gorszego może wymyślić!

 

Jak ją zobaczyłam za szkołą z papierosem w ustach, to dosłownie odebrało mi dech w piersiach. Oburzałam się, kiedy widziałam inne osoby z klasy, ale ona?! Przecież ona zawsze była mądrzejsza od innych, a stacza się tak samo jak oni. Rozmawiałam z nią na ten temat, ale stwierdziła, że przesadzam. To, że czasami sobie zapali, to nie dowód na to, że coś złego się z nią dzieje. Mam poważne wątpliwości.

Jeszcze większy szok przeżyłam na wycieczce klasowej. Nocowaliśmy tam tylko jedną noc, ale to wystarczyło. Do naszego pokoju przyszli chłopcy, co już nie bardzo mi się podobało, bo wychowawca zabronił takich odwiedzin, a na dodatek przynieśli kilka puszek piwa. Próbowali mnie namówić, ale się nie dałam. Przyjaciółka nie miała oporów. Złapała puszkę w rękę i zawodowo ją sobie otworzyła. Tak, jakby w życiu nic innego nie robiła!

Jestem coraz bardziej przerażona jej zachowaniem. Ciągle mnie negatywnie zaskakuje i nawet nie chcę myśleć, co będzie dalej. Tak się mocno wyluzowała, że za chwilę zacznie palić marihuanę, albo puszczać się z chłopakami. Czuję, że nie powinnam tego zachowywać tylko dla siebie. Jej rodzice powinni wiedzieć, co się dzieje z ich córką.

Boję się tylko, że ona zerwie ze mną znajomość, a to i tak nic nie pomoże. Skoro jest skłonna do takich strasznych rzeczy, to nic jej nie powstrzyma. Co ja mam z nią zrobić?

Basia

62 % tak
38 % nie

Polecane wideo

Komentarze (43)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 10.11.2013 19:26
grubo przesadzasz, w jej wieku też piłam i palił.am i jakoś nie stoczyłąm się. Może sama byś się też wyszumiała, bo mówią że za młodu lepiej bo jak na starość to "głowa siwieje a dupa szaleje". Ja bym jej rodzicom nie mowiła, kazdy swoje życie musi przeżyć i sie uczyć na błędach.
odpowiedz
Pati (Ocena: 5) 05.11.2013 16:54
Nie mów nic jej rodzicom, jest młoda. Ja w jej wieku też piłam piwo i paliłam papierosy, ale to przecież taki wiek, że trzeba spróbować czegoś nowego. A Ty chyba powinnas sie wyluzowac jeszcze nikt od jednego piwa i papierosa nie stoczyl sie na dno. Wiem na swoim przykładzie zaczęłam w wieku Twojej kumpeli a teraz mam 22 lata nie pale a piwo raz na 2 tygodnie i mi wystarczy :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.11.2013 22:16
Powiedz jej rodzicom. Ja w wieku gimnazjalnym stanęłam przed takim samym wyborem, wybrałam źle, a moja przyjaciółka pewnie będzie swojego zachowania żałować do końca życia. I ja również będę żałować. Ona jest teraz najprawdopodobniej najnieszczęśliwszą osobą, jaką znam, nie ma przed nią żadnej przyszłości, a ja muszę myśleć co byłoby, gdybym te siedem lat temu poinformowała jej mamę co się dzieje z jej córką. Teraz gdy tylko widzę moich znajomych zachowujących się jak jakaś patologia, mówię natychmiast ludziom, którzy mają na nich wpływ.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.11.2013 12:51
wpierw wyjmij sobie ten kij z tylka a pozniej to przemysl. bo nie wiem czy zauwazylas ale 90% studentow pali, chla jak świnie, ba nawet urzywki ciezsze niz trawka krązą po akademikach ale i tak praktycznie wszyscy kończą studia i sobie układają życie. to ty masz problem bo ona dorosła a ty basiu ciągle jeszcze dzieciuch jesteś
zobacz odpowiedzi (2)
tekla (Ocena: 5) 03.11.2013 09:11
Każdy ma swój punkt widzenia. Jesteś, jak widzę, bardzo grzeczną dziewczynką, ale nie każdy tak spokojnie przechodzi przez okres dojrzewania... Dziewczyna robi dokładnie to, co ja robiłam w jej wieku, co więcej (lepiej usiądź) nie byłam już dziewicą i paliłam trawę :] teraz jestem normalną młodą mężatką, nic mi się nie stało, nie "stoczyłam się", jak to określasz. Daj koleżance się wyszaleć, nie zachowuj się jakbyś połknęła kij od miotły!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie